Żarciki !!
Started By
Qulek
, 28 wrz 2006 20:25
319 odpowiedzi na ten temat
#81 OFFLINE
Napisany 16 lipca 2007 - 17:56
czytalem to na innym forum ten tekst:
Subaru - Forum:
zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?
tyczyl sie na nim porshe cayene forum i to troche bardziej pasoje , ale nie powiem niezle to jest
Subaru - Forum:
zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?
tyczyl sie na nim porshe cayene forum i to troche bardziej pasoje , ale nie powiem niezle to jest
jest:
Romet Ogar 200 "hajabusa"
Seat Marbella 843ccm '90 -"makrella"
Romet Ogar 200 "hajabusa"
Seat Marbella 843ccm '90 -"makrella"
#82 OFFLINE
Napisany 16 lipca 2007 - 19:58
Idzie facet ulica patrzy a tam strzalka z napisem: "burdel u sióstr urszulanek". Hm, myśli facet, tego jeszcze nie było. Wszedł, a tam za ciężkim dębowym biurkiem siedzi stara zakonnica i pyta:
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zaplacil i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, juz młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300 zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi, nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100 zł i te drzwi za mną.
Ok, zapłacił, juz tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... Rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem:
"właśnie zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki
- czego chciał?
- n... no... skorzystać z, z, z u-u-usług...
- płaci tu 500 zł i idzie w te drzwi po prawej.
Zaplacil i poszedł. A tam na końcu korytarza kolejna, juz młoda zakonnica siedzi przy zwyczajnym biurku.
- witam pana.
- witam, chciałem...
- tak, tak wiem, 300 zł i drzwi po lewej.
Zapłacił, poszedł. I na końcu korytarza widzi, nowicjuszka siedzi przy stoliczku...
- dzień dobry.
- dzień dobry, chciałem skorzystać z usług.
- ach, tak... 100 zł i te drzwi za mną.
Ok, zapłacił, juz tyle wydał, to stówa go nie zbawi. Wszedł, drzwi się zatrzasnęły, a facet stoi na dworze, nie można już wrócić, bo klamki z tej strony nie ma... Rozgląda się (nieco skołowany), a tu mała tabliczka z napisem:
"właśnie zostałeś wyruchany przez siostry urszulanki
NIE SZTUKĄ JEST ZABIĆ MUCHĘ PRZEDNIĄ SZYBĄ,SZTUKĄ JEST ZABIĆ JĄ BOCZNĄ
#86 OFFLINE
Napisany 06 sierpnia 2007 - 09:35
#89 OFFLINE
Napisany 16 sierpnia 2007 - 01:45
Trzy czarownice oglądają trzy zegarki Swatcha. Która czarownica
ogląda który zegarek?
i teraz wszystko po agielsku:....
Three witches watch three Swatch watches.
Which witch watch which Swatch watch?
A teraz dla zaawansowanych...
Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy zegarkach
Swatcha. Która czarownica ogląda który guziczek?
no a teraz po angielsku....
Three switched witches watch three Swatch watch switches.
Which switched witch watch which Swatch watch switch?
ogląda który zegarek?
i teraz wszystko po agielsku:....
Three witches watch three Swatch watches.
Which witch watch which Swatch watch?
A teraz dla zaawansowanych...
Trzy czarownice po zmianie płci oglądają trzy guziczki przy zegarkach
Swatcha. Która czarownica ogląda który guziczek?
no a teraz po angielsku....
Three switched witches watch three Swatch watch switches.
Which switched witch watch which Swatch watch switch?
#90 OFFLINE
Napisany 16 sierpnia 2007 - 16:44
Stare jak internet
moznaby to jeszcze ubogacić
EDIT:
Skoro mówicie, że m.a.x.x jest podobny do Stalone'a to tak sobie pomyslałem, że Ryba jest podobny do Artura Rojka (Lider grupy Myslovitz)...
...a Cinek do lidera The Offspring...
...pewnie mi odbiło, ale tak jakoś sobie to wyobraziłem
ELO.
moznaby to jeszcze ubogacić
EDIT:
Skoro mówicie, że m.a.x.x jest podobny do Stalone'a to tak sobie pomyslałem, że Ryba jest podobny do Artura Rojka (Lider grupy Myslovitz)...
...a Cinek do lidera The Offspring...
...pewnie mi odbiło, ale tak jakoś sobie to wyobraziłem
ELO.
DM Garage
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
#91 Gość_szczuraz_*
Napisany 05 listopada 2007 - 19:12
spotykaja sie 2 babcie jedna mowi wiesz co ta dzisiejsza mlodziez tylko je hamborgery pije coca cole i nie ma nic innego w glowie ...
na to druga wiesz ty co ... wczoraj jak wysiadalam z windy to wsiadla para nastolatkow jeszcze sie drzwi nie zamknely a ona mowi do niego wykrec zarowke to wezme do buzi .... dewianci ! dosyc ze jedza szklo to jeszcze gorace !
na to druga wiesz ty co ... wczoraj jak wysiadalam z windy to wsiadla para nastolatkow jeszcze sie drzwi nie zamknely a ona mowi do niego wykrec zarowke to wezme do buzi .... dewianci ! dosyc ze jedza szklo to jeszcze gorace !
#93 OFFLINE
Napisany 07 lutego 2008 - 11:21
Jasiu przychodzi do taty:
-tato co to znaczy 'hipotetycznie'?
-chodz synku ze mna do Twojej siostry. słuchaj młoda. dałabys dupy za 5 tys?
siostra bez wahania:
-pewnie ze tak.
po chwili ojciec zwraca sie do matki:
-te, stara, a ty bys dała jakiemus oblesnemu typowi za 5 tys?
stara mysli, krzywi sie, w koncu odpowiada:
-kasa nie smierdzi. za tyle to bym nawet Tobie dała.
-ojciec: synku zostało nam 1 pytanie. idziemy do dziadka.
dziadek dałbys dupy frajerowi za 5 tys?
-ale na pewno zapłaci? nie bedzi tak jak ostatnio?
-jasio:ale tato ja wciaz nie rozumiem...
-tata: widzisz synku, hipotetycznie to mamy w domu 15 tysiecy, a realnie 2 dziwki i pedała.
-tato co to znaczy 'hipotetycznie'?
-chodz synku ze mna do Twojej siostry. słuchaj młoda. dałabys dupy za 5 tys?
siostra bez wahania:
-pewnie ze tak.
po chwili ojciec zwraca sie do matki:
-te, stara, a ty bys dała jakiemus oblesnemu typowi za 5 tys?
stara mysli, krzywi sie, w koncu odpowiada:
-kasa nie smierdzi. za tyle to bym nawet Tobie dała.
-ojciec: synku zostało nam 1 pytanie. idziemy do dziadka.
dziadek dałbys dupy frajerowi za 5 tys?
-ale na pewno zapłaci? nie bedzi tak jak ostatnio?
-jasio:ale tato ja wciaz nie rozumiem...
-tata: widzisz synku, hipotetycznie to mamy w domu 15 tysiecy, a realnie 2 dziwki i pedała.
#95 OFFLINE
Napisany 09 lutego 2008 - 00:28
> David wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku
uśmiechniętego
> od ucha do ucha.
> - John, coś ty taki zadowolony?
> - Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie
ruda
> piękność... mówię Ci, stary... z taakim biustem.
> Stanęła i spytała:
> - Mogę popływać z Tobą łodzią?
> Powiedziałem:
> - Pewnie, że możesz.
> Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu.
Wyłączyłem
> silnik i mówię do niej: - Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. I wiesz
> co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
> Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego
> niż wczoraj.
> - Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
> - Ech, stary... muszę Ci opowiedziec... woskowałem wczoraj łódź, tylko
> woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim
> biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią.
> - Jasne - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłaczyłem silnik
i
> mówię do niej: - Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. Stary... nie
> umiała pływać, ta też nie umiała pływać!! ))
>
> Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym
razem
> jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
> - Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
> - Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko
woskowałem...
> i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie
miała.
> No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: - Jasne, że
> możesz.
> Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio...
> Wyłaczyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem:
> - Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu.
> Ona ściągnęła figi... Dave!!!
> Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja...
>
>
>
> ...ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!
uśmiechniętego
> od ucha do ucha.
> - John, coś ty taki zadowolony?
> - Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie
ruda
> piękność... mówię Ci, stary... z taakim biustem.
> Stanęła i spytała:
> - Mogę popływać z Tobą łodzią?
> Powiedziałem:
> - Pewnie, że możesz.
> Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu.
Wyłączyłem
> silnik i mówię do niej: - Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. I wiesz
> co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
> Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego
> niż wczoraj.
> - Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
> - Ech, stary... muszę Ci opowiedziec... woskowałem wczoraj łódź, tylko
> woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim
> biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią.
> - Jasne - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłaczyłem silnik
i
> mówię do niej: - Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. Stary... nie
> umiała pływać, ta też nie umiała pływać!! ))
>
> Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym
razem
> jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
> - Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
> - Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko
woskowałem...
> i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie
miała.
> No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: - Jasne, że
> możesz.
> Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio...
> Wyłaczyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem:
> - Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu.
> Ona ściągnęła figi... Dave!!!
> Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja...
>
>
>
> ...ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!
DM Garage
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
#96 OFFLINE
Napisany 21 lutego 2008 - 12:01
Jak odróżnić gatunki niedźwiedzia (metoda praktyczna).
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i
kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie sp.ierdalamy i
teraz:
- jeżeli sp.ierdalamy a niedźwiedź nie goni nas - to jest to miś pluszowy.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami - to jest
to niedźwiedź brunatny.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak,
że spadamy w jego łapska - to jest to niedźwiedź Grizzly.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i
wpieprza liście - to jest to miś koala.
- jeżeli sp.ierdalamy i nigdzie nie ma drzew - to jest to niedźwiedź
polarny.
A jak sp.ierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać - to jest to miś
Kolargol - największa pi.zda wśród niedźwiedzi.
Najpierw trzeba znaleźć niedźwiedzia, podejść do niego po cichutku i
kopnąć go w jaja, oczywiście z całej siły. Następnie sp.ierdalamy i
teraz:
- jeżeli sp.ierdalamy a niedźwiedź nie goni nas - to jest to miś pluszowy.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wchodzi za nami - to jest
to niedźwiedź brunatny.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź zaczyna nim trząść tak,
że spadamy w jego łapska - to jest to niedźwiedź Grizzly.
- jeżeli sp.ierdalamy na drzewo a niedźwiedź wspina się za nami i
wpieprza liście - to jest to miś koala.
- jeżeli sp.ierdalamy i nigdzie nie ma drzew - to jest to niedźwiedź
polarny.
A jak sp.ierdalamy, a niedźwiedź zaczyna płakać - to jest to miś
Kolargol - największa pi.zda wśród niedźwiedzi.
#97 OFFLINE
Napisany 05 marca 2008 - 21:50
DM Garage
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
#100 OFFLINE
Napisany 13 marca 2008 - 10:50
Siedzą dwa geje w samolocie, nagle jeden:
- Ty weź mnie zapnij, tak mi się chce...
- No co ty, tyle tu ludzi
- Nikt na nas nie patrzy
- Patrzą
- Nie, zobacz
Wstał i mówi:
- Przepraszam, czy ma ktoś pożyczyć długopis?
Nikt nawet nie zareagował
- Widzisz...
- No ok
Zdjął spodnie, załadował i po sprawie.
Gdy samolot podchodził do lądowania, jakiś facet się porzygał, przy wyjściu stewardessa:
- Panie kochany, taki stary facet i sie tak obrzygać, trzeba było poprosić o reklamówkę, podałabym....
- Taaaa, reklamówkę, tam z tyłu ktoś poprosił o długopis to go w d*** załadowali...
- Ty weź mnie zapnij, tak mi się chce...
- No co ty, tyle tu ludzi
- Nikt na nas nie patrzy
- Patrzą
- Nie, zobacz
Wstał i mówi:
- Przepraszam, czy ma ktoś pożyczyć długopis?
Nikt nawet nie zareagował
- Widzisz...
- No ok
Zdjął spodnie, załadował i po sprawie.
Gdy samolot podchodził do lądowania, jakiś facet się porzygał, przy wyjściu stewardessa:
- Panie kochany, taki stary facet i sie tak obrzygać, trzeba było poprosić o reklamówkę, podałabym....
- Taaaa, reklamówkę, tam z tyłu ktoś poprosił o długopis to go w d*** załadowali...