Skocz do zawartości


Zdjęcie

dowód rejestracyjny


12 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   majcu13

majcu13

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 104 postów
    • Time Online: 1d 41m 38s

Napisany 24 listopada 2013 - 12:30

witam planuje w niedalekim czasie zacząć odkładać pieniądze na swapa i go zrobić i do was takie pytanie czy jest dużo bawienia sie z papierami typu dowód rejestracyjny, bo wiem że kiedyś były z tym spore problemy żeby zmienić dane techniczne właśnie w dowodzie(typu pojemność moc itp) z góry dzięki za odp :D

#2 OFFLINE   zioleczko450

zioleczko450

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 452 postów
    • Time Online: 2d 17g 39m 18s

Napisany 24 listopada 2013 - 12:47

Z gotowym swapem udajesz się do pana rzeczoznawcy. Ogólnie to jest osoba, która podbije Ci nawet to, że masz złote klamki i dywaniki z dywanu perskiego, ale jego opinia jest niezbędna do późniejszej rejestracji w wydziale komunikacji. On po prostu za to bierze pieniądze. Jako ciekawostkę powiem, że mam nawet zaopiniowane hamulce tarczowe, więc nie muszę cudować z ich zakładaniem na przeglądy. Po prostu są uwzględnione.

krok 2: jedziesz do !OKRĘGOWEJ! stacji kontroli pojazdów. Tu wszystko leży w rękach diagnosty. Jeśli się w ogóle podejmie przeglądu, to może się czepiać wszystkich szczegółów. Najpierw czepiali mi się ruszającej się ściany grodziowej, tam gdzie jest kolumna kierownicza, później emisji spalin, a na końcu już wszystko przeszło bez problemu. Oczywiście resztę - wyjęcie klatki oraz kierownicę, fotele, pasy przywróciłem na ten czas do pełnej serii.

krok 3: idziesz z opinią rzeczoznawcy, przeglądem technicznym, umową k/s oraz dokumentem zakupu silnika z jego numerem (u mnie to było wymagane w wydziale komunikacji, aby udokumentować pochodzenie silnika) i teraz wszystko zależy również od szefa wydziału komunikacji czy Ci to puści, czy nie. U mnie w Jeleniej Górze w "miejskim" wydziale komunikacji by to nie przeszło bo naczelnik wydziału wychodzi z założenia, że skoro czegoś nie wyprodukowała fabryka, to zarejestrować już nie wolno. Na szczęście mieszkam na wiosce przy mieście, więc mnie dotyczył "wiejski" wydział komunikacji i tam już nie było żadnych problemów. Dostajesz miękki dowód, później twardy i wszystko jest ok :)

Ogólnie sporo czasu nerwów i pieniędzy mnie to wszystko kosztowało, ale było warto :)

#3 OFFLINE   kaszel666

kaszel666

    Wdrożony

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 71 postów
    • Time Online: 1d 4g 46m 4s

Napisany 24 listopada 2013 - 13:31

Mam pytanie, jeśli to nie tajemnica ile Cie wyniósł rzeczoznawca, mam swapa z 1,1 i przymierzam się poogarniać papiery.

#4 OFFLINE   majcu13

majcu13

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 104 postów
    • Time Online: 1d 41m 38s

Napisany 24 listopada 2013 - 20:41

ok dzięki serdeczne i jeszcze jedno pytanie bo raczej szykuje się do zakupu całego auta na częsci, niż samego silnika wiec będe musiał zamiast z papierkiem kupienia silnika, pójść z z papierkiem zakupu auta tak? i dołączę sie jeszcze do kolegi KASZEL666 ile mniej więcej wynosi taka operacja?

#5 OFFLINE   bina

bina

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
    • :

Napisany 25 listopada 2013 - 11:31

U mnie nie było rzeczoznawcy i też przeszło.
Mechanik (kolega), który ma legalny zakład NIP REGON itd wystawił mi dokument, że wstawił silnik o danej mocy i pojemności zrobiony zgodnie ze sztuką jego pieczątka na tym dokumencie.

Następnie udałem się na stację diagnostyczną z samochodem starym dowodem i tym dokumentem, co wystawił mechanik. Stacja diagnostyczna musi mieć uprawnienia na wykonanie poszerzonego zakresu badań technicznych.

Pan diagnosta sprawdza samochód pod względem mechanicznym, jak zamontowana jest jednostka napędowa i czy samochód przechodzi badania czyli czy jest sprawny.
Wypisuje w swoim programie na komputerze jakie zmiany zostały wprowadzone czyli w rubrykach wpisuje większą pojemność silnika, większą moc i inne dane jak waga samochodu i inne duperele.

Po badaniu z wystawionym dokumentem ze stacji diagnostycznej udałem się do wydziału komunikacji i pani zmieniła dane, dostałem miękki dowód, a za dwa tygodnie normalny.

Wiem jednak, że co urząd komunikacji sprawa może wyglądać nieco inaczej i mogą oczekiwać innych dodatkowych dokumentów. Ja pisałem o mojej sytuacji Urząd Rejestracji w Pile.

Pozdrawiam

#6 OFFLINE   zioleczko450

zioleczko450

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 452 postów
    • Time Online: 2d 17g 39m 18s

Napisany 26 listopada 2013 - 22:58

Tak, kupujesz całe auto (słuszny wybór) i przy okazji pisania umowy wyszczególniasz w niej numer silnika. (który teoretycznie jest już częścią wymienną i nie trzeba go koniecznie wpisywać na umowie)
- odnośnie kupowana auta wysłałem Ci PW z pewnym "mykiem"
Rzeczoznawca - nie pamiętam dokładnie. W przedziale 200-250zł razem z opinią tarcz hamulcowych się zmieściłem. Zapomniałem jeszcze dodać, że pan rzeczoznawca zażyczył sobie zabiegu ważenia auta - wiadomo inny silnik, inna masa , dochodzi chłodnica itp. + Naciski na osie. W praktyce wyglądało to tak, że pojechałem na skład węgla i zważyłem najpierw całe auto, później stanąłem połową auta - przednią osią mierząc jej nacisk (wagę) kolejno tylną osią. To wymagał rzeczoznawca i ważenie miałem zrobić we własnym zakresie. Ja rejestrowałem spawa półtora roku temu, więc opisuje, jak to u mnie wyglądało relatywnie niedawno. Nie wiem kiedy binia rejestrował, w każdym razie tak jak kolega bina powiedział: stacja diagnostyczna musi być uprawniona do poszerzonych badań, a dokładniej rzecz ujmując do pierwszego przeglądu w kraju - Masz tak jakby nowe badanie techniczne nowego auta w tym kraju, więc przegląd formalnie odbywa się tak, jak przy pierwszym przeglądzie auta sprowadzonego zza granicy. - takie uprawnienia mają stacje OKRĘGOWE. Ja swapa wykonywałem w 100% samemu, więc nie wchodził u mnie w grę jakiegokolwiek rodzaju dokument wystawiony przez mechanika.

#7 OFFLINE   arek

arek

    loża szyderców

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 3 951 postów
    • Time Online: 3d 6g 45m 19s

Napisany 26 listopada 2013 - 23:10

ja tez robiłem swap sam, pojechałem na okręgową stacje kontroli pojazdów i diagnosta za całe 60zł wydał mi zaświadczenie o zmianie silnika

obejrzał tylko mocowanie silnika, sprawdził numery silnika czy nie były przebijane i przyklepał papier, potem wycieczka do wydziału komunikacji z kwitem i adnotacja w dowodzie o zmianie pojemności i mocy silnika

#8 OFFLINE   majcu13

majcu13

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 104 postów
    • Time Online: 1d 41m 38s

Napisany 27 listopada 2013 - 22:28

ok dzięki wszystkim za odpowiedzi :D jak coś do jeszcze bd pisał w tym temacie :D

#9 OFFLINE   kirek

kirek

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 164 postów
    • Time Online: 1d 19g 40m 3s

Napisany 30 listopada 2013 - 20:49

wczesniej pisal tez o kladce bezpieczenstwa ze wyciagal, z klatka jest tak ze osoba która ci ja wstawila musi wystawic papier ze bierze odpowiedzialnosc za jej montaż i spawy potem na przeglad i zmiana w dowodzie ze jest zarejestrowany na 2 osoby i masz ja legalnie i nikt sie nie czepi, zwłaszcza policja

#10 OFFLINE   Draniu91

Draniu91

    Wdrożony

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 51 postów
    • Time Online: 1d 10g 51s

Napisany 01 kwietnia 2014 - 17:34

A ja mam potężny problem...
Warsztat mi robil Swap,ale belka nie ma homologacji/atestu...a robiona byla na warsztacie.
Atest kosztuje 800,- w its.
i mam przez to schody z rzeczoznawcami

#11 OFFLINE   kaszel666

kaszel666

    Wdrożony

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 71 postów
    • Time Online: 1d 4g 46m 4s

Napisany 10 czerwca 2014 - 17:11

Piszę to by nie potrzebnie zakłądać nowy temat, znajmowy ma opinie rzeczoznawcy, jednak rzaden diagnosta nie chce tego mu przepuścić, jeden mówił coś o przepisach, że belka nie ma atesty itp. Pytanie czy uda mu się to zarejstrować jeszcze?



#12 OFFLINE   zioleczko450

zioleczko450

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 452 postów
    • Time Online: 2d 17g 39m 18s

Napisany 06 lipca 2014 - 23:26

Raczej jest to ekstremalnie niemożliwe. Chyba, żeby diagnosta nie był na tyle ogarnięty (w co nie wierzę) żeby nie zorientował się o zmianie przepisów. NAwet jeśli on Cię puści, to baba w wydziale komunikacji bez homologacji Ci tego nie zarejestruje.

Swoją drogą to strasznie pojebane, weszła dyrektywa z kochanej UE zakazująca rejestracji SAM-ów.
- odsyłam do tematu, tam jest link z jednym z moich postów -

http://www.terytoriu...znawcą-i-te-de/


Teraz cokolwiek chcesz zarejestrować niehomologowanego i nieatestowanego to musisz przykładowo zrobić 2 flasze, 2 łapy silnika, wysłać jedną sztukę na zawsze do ITS lub jakiejś innej instytucji która nadaje homologacje, musisz mieć opis techniczny np belki, z jakich profili została wyspawana, jakiego rodzaju spaw jest zastowowany, spoina, pierdoły itp, oczywiście musi to robić wykwalifikowany spawacz, który wszystko opisze. Generalnie koszty niebotyczne od 800 zł bez górnej granicy samo zaświadczenie. Wiec chyba lepiej poszukać papierów/budy z gotowym swapem 

Poza tym każdy będzie dosrywał i szukał dziury w całym, że karoseria nie byłą projektowana pod taką moc, takie obciążenia, taką masę silnika bla bla bla, że to wymaga lepszych hamulców itp. I tu się zaczyna domino... Jak byś się orientował jak to całe biurokratyczne gówno i wszystkie procedury w Twoim regionie wyglądają to zdaj relacje



#13 OFFLINE   corek

corek

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 15 postów
    • Time Online: 7g 51m 45s

Napisany 10 lipca 2014 - 21:13

To co teraz robienie SWAPA bez posiadania już zarejestrowanej budy nie ma już sensu?





Similar Topics Collapse

  Temat Forum Rozpoczęty przez Statystyki Informacje o ostatnim poście






IPB Skin By Virteq
Witaj,
przeglądasz stronę jako gość, rejestrując się zyskasz dostęp do wielu dodatkowych opcji.