dowód rejestracyjny
#1 OFFLINE
Napisany 24 listopada 2013 - 12:30
#2 OFFLINE
Napisany 24 listopada 2013 - 12:47
krok 2: jedziesz do !OKRĘGOWEJ! stacji kontroli pojazdów. Tu wszystko leży w rękach diagnosty. Jeśli się w ogóle podejmie przeglądu, to może się czepiać wszystkich szczegółów. Najpierw czepiali mi się ruszającej się ściany grodziowej, tam gdzie jest kolumna kierownicza, później emisji spalin, a na końcu już wszystko przeszło bez problemu. Oczywiście resztę - wyjęcie klatki oraz kierownicę, fotele, pasy przywróciłem na ten czas do pełnej serii.
krok 3: idziesz z opinią rzeczoznawcy, przeglądem technicznym, umową k/s oraz dokumentem zakupu silnika z jego numerem (u mnie to było wymagane w wydziale komunikacji, aby udokumentować pochodzenie silnika) i teraz wszystko zależy również od szefa wydziału komunikacji czy Ci to puści, czy nie. U mnie w Jeleniej Górze w "miejskim" wydziale komunikacji by to nie przeszło bo naczelnik wydziału wychodzi z założenia, że skoro czegoś nie wyprodukowała fabryka, to zarejestrować już nie wolno. Na szczęście mieszkam na wiosce przy mieście, więc mnie dotyczył "wiejski" wydział komunikacji i tam już nie było żadnych problemów. Dostajesz miękki dowód, później twardy i wszystko jest ok
Ogólnie sporo czasu nerwów i pieniędzy mnie to wszystko kosztowało, ale było warto
#4 OFFLINE
Napisany 24 listopada 2013 - 20:41
#5 OFFLINE
Napisany 25 listopada 2013 - 11:31
Mechanik (kolega), który ma legalny zakład NIP REGON itd wystawił mi dokument, że wstawił silnik o danej mocy i pojemności zrobiony zgodnie ze sztuką jego pieczątka na tym dokumencie.
Następnie udałem się na stację diagnostyczną z samochodem starym dowodem i tym dokumentem, co wystawił mechanik. Stacja diagnostyczna musi mieć uprawnienia na wykonanie poszerzonego zakresu badań technicznych.
Pan diagnosta sprawdza samochód pod względem mechanicznym, jak zamontowana jest jednostka napędowa i czy samochód przechodzi badania czyli czy jest sprawny.
Wypisuje w swoim programie na komputerze jakie zmiany zostały wprowadzone czyli w rubrykach wpisuje większą pojemność silnika, większą moc i inne dane jak waga samochodu i inne duperele.
Po badaniu z wystawionym dokumentem ze stacji diagnostycznej udałem się do wydziału komunikacji i pani zmieniła dane, dostałem miękki dowód, a za dwa tygodnie normalny.
Wiem jednak, że co urząd komunikacji sprawa może wyglądać nieco inaczej i mogą oczekiwać innych dodatkowych dokumentów. Ja pisałem o mojej sytuacji Urząd Rejestracji w Pile.
Pozdrawiam
#6 OFFLINE
Napisany 26 listopada 2013 - 22:58
- odnośnie kupowana auta wysłałem Ci PW z pewnym "mykiem"
Rzeczoznawca - nie pamiętam dokładnie. W przedziale 200-250zł razem z opinią tarcz hamulcowych się zmieściłem. Zapomniałem jeszcze dodać, że pan rzeczoznawca zażyczył sobie zabiegu ważenia auta - wiadomo inny silnik, inna masa , dochodzi chłodnica itp. + Naciski na osie. W praktyce wyglądało to tak, że pojechałem na skład węgla i zważyłem najpierw całe auto, później stanąłem połową auta - przednią osią mierząc jej nacisk (wagę) kolejno tylną osią. To wymagał rzeczoznawca i ważenie miałem zrobić we własnym zakresie. Ja rejestrowałem spawa półtora roku temu, więc opisuje, jak to u mnie wyglądało relatywnie niedawno. Nie wiem kiedy binia rejestrował, w każdym razie tak jak kolega bina powiedział: stacja diagnostyczna musi być uprawniona do poszerzonych badań, a dokładniej rzecz ujmując do pierwszego przeglądu w kraju - Masz tak jakby nowe badanie techniczne nowego auta w tym kraju, więc przegląd formalnie odbywa się tak, jak przy pierwszym przeglądzie auta sprowadzonego zza granicy. - takie uprawnienia mają stacje OKRĘGOWE. Ja swapa wykonywałem w 100% samemu, więc nie wchodził u mnie w grę jakiegokolwiek rodzaju dokument wystawiony przez mechanika.
#7 OFFLINE
Napisany 26 listopada 2013 - 23:10
obejrzał tylko mocowanie silnika, sprawdził numery silnika czy nie były przebijane i przyklepał papier, potem wycieczka do wydziału komunikacji z kwitem i adnotacja w dowodzie o zmianie pojemności i mocy silnika
#9 OFFLINE
Napisany 30 listopada 2013 - 20:49
#12 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2014 - 23:26
Raczej jest to ekstremalnie niemożliwe. Chyba, żeby diagnosta nie był na tyle ogarnięty (w co nie wierzę) żeby nie zorientował się o zmianie przepisów. NAwet jeśli on Cię puści, to baba w wydziale komunikacji bez homologacji Ci tego nie zarejestruje.
Swoją drogą to strasznie pojebane, weszła dyrektywa z kochanej UE zakazująca rejestracji SAM-ów.
- odsyłam do tematu, tam jest link z jednym z moich postów -
http://www.terytoriu...znawcą-i-te-de/
Teraz cokolwiek chcesz zarejestrować niehomologowanego i nieatestowanego to musisz przykładowo zrobić 2 flasze, 2 łapy silnika, wysłać jedną sztukę na zawsze do ITS lub jakiejś innej instytucji która nadaje homologacje, musisz mieć opis techniczny np belki, z jakich profili została wyspawana, jakiego rodzaju spaw jest zastowowany, spoina, pierdoły itp, oczywiście musi to robić wykwalifikowany spawacz, który wszystko opisze. Generalnie koszty niebotyczne od 800 zł bez górnej granicy samo zaświadczenie. Wiec chyba lepiej poszukać papierów/budy z gotowym swapem
Poza tym każdy będzie dosrywał i szukał dziury w całym, że karoseria nie byłą projektowana pod taką moc, takie obciążenia, taką masę silnika bla bla bla, że to wymaga lepszych hamulców itp. I tu się zaczyna domino... Jak byś się orientował jak to całe biurokratyczne gówno i wszystkie procedury w Twoim regionie wyglądają to zdaj relacje
Similar Topics
Temat | Forum | Rozpoczęty przez | Statystyki | Informacje o ostatnim poście | |
---|---|---|---|---|---|
mój TOTO- a To to ma dowód hehehe |
Teraz My! | kamil_loczek |
|
|
|
Ważne OC i przegląd, ale stary dowód rej. Mogę jeździć? |
Hydepark | loony |
|
|
|
wymiana dowodu rejestracyjnego |
Mechanika | niewypal |
|
|
|
Zabrany dowód za brak przeglądu |
Hydepark | 19Dave88 |
|
|
|
Zgubiony Dowód Rejstracyjny ;/ |
Hydepark | Ekjonar |
|
|