14 odpowiedzi na ten temat

[Low&Adrian&Slow]

Witam wszystkich. Mam dylemat czy kupić Eleganta z 1999roku. Maluszek jest od pierwszego właściciela, ma czarne blachy, serwisowany, niedawno przestał płacić AC. Jedyne z rdzy co znalazłem to 3 "purchle" na podszybiu, i kilka kropek na pasie przednim. Podłoga i reszta stan idealny ! Jako że po znajomości to daje mi gratis nowe zimówki , i prawie nowe koła letnie. Jedyny mankament to silnik. Ma nastukane uwaga ! 150 tyś km ! Ale jak się przejechałem to silnik bardzo żwawy, jedyny problem w silniku to uszczelka pod pokrywę zaworów, i łożyska na altku. Środek w sumię nieźle utrzymany. Posiada on taką "skórę" jak to były w EL. Posiada również zagłówki z tyłu. Jeszcze kończy się ubezpieczenie i przegląd.

Teraz moje pytanie : Czy go brać? jego cena to 500zł. Plus 200 ubezpieczenie , i 100zł przegląd, co daje 800zł. Brać go za taką kasę ?

Fotki

Narazie jest tylko jedna fotka. Gdzieś wcięło resztę

Bardzo proszę o pomoc bo pilne !

[Damiano]

popatrz jeszcze, może uda Ci się taniej kupić eleganta. a ta rdza to na podzybiu z tyłu pod uszczelką??

[Marcinb858]

Razor34 śmiało kupuj go, maluchy z roku na rok drożeją także nie stracisz

[Damiano]

tylko uważaj na niego, i najlepiej trzymaj go w garażu, bo blacha w elegancie pozostawia wiele do życzenia:P ale ładna sztuka, bierz śmiało, a jeżeli pęcherze są pod uszczelką na tylnim podszybiu, to spoko, mój garażowany był i tez tak ma...

[Low&Adrian&Slow]

a nie wiecie czy może zostać na czarnych blachach ?

Powiem szczerze że bardzo mi się podoba ! Dawno już nie widziałem takiego stanu

[Damiano]

ja mam ten sam ból... mam czarne blachy, a muszę zmienić na białe... ;/

[PimpQ]

Niestety nie ma możliwości zostawienia czarnych blach, teraz jak będziesz rejestrował na siebie to dostaniesz białe blachy.

[Pawwel92]

Właśnie że nie bo jeśli chodzi o czarne tablice to ja mam akurat i sprawa ma się tak że można zosawić sobie czarne tablice ale jest jeden warunek że nie będziecie wyjeżdżać poza granice Polski. Na czzarnych można poruszać się tylko na terenie całej Polski.
A co do Fiacika to pewnie że bierz skoro jest jak mówisz że jeszcze ma chęci do życia to tylko pogadaj może coś urwie z ceny i się dogadujcie bo naprawdę warto bo w niezłym stanie jest.

[Low&Adrian&Slow]

Pawwel92fajnie by było jak by mógł być na czarnych ! pogadam z nim i niech coś jeszcze odpali Bo on mówił że jak nie pójdzie do 23czerwca to idzie na złom, a szkoda Dziś prawdopodobnie jeszcze dziś do niego pojadę i może pojawi się nowy temat w "teraz my"

[Pawwel92]

JAsne że szkoda bo w takim stanie to już ciężko kupić w szczególności od osób które przeznaczają malucha na złomowisko a szkoda żeby się zmarnował okaz No z tymi tablicami to i ja się kręcę po urzędach i wypytuje bo sam mam i mi też zależy na czarnych tylko jest właśnie bieda że zagranice nie można

[Low&Adrian&Slow]

Pawwel92 ja do najbliższej granicy mam około 500 km Także wiesz Jak co to czerwonym zawsze mogę jechać

[Pawwel92]

No w sumie Nie no z czarnymi to przynajmniej klimat utrzymany Ja mam jeszcze tablice z dowodami z 3 maluchów tatusia Nie wiem jak to możliwe że je mam ale mam ..

[loony]

Jeśli to jest znajomy to sprawa prosta żeby zostawić czarne blachy
Ja z moją teściową zrobiłem tak - zapłaciłem jej za Boba, zabrałem ją do PZU na przedłużenie OC i samochód jest na nią, ale ja jeżdżę Przez to nie płacę 600pln za ubezpieczenie, a 170pln i nie musiałem latać po WK i tak dalej. Oczywiście, jak coś się stanie to ja ponoszę wszelkie konsekwencje, ale to już kwestia zaufania pewnego.
Teściu zrobił podobnie z sąsiadem jak Clio I kupował. Rejestracja i ubezpieczenie nadal na sąsiada i dzięki temu też auto na czarnych blachach jeździ Ale jak mówię - to kwestia dogadania się z kupującym.
A taki myk bardzo oszczędza czas i pieniądze.

[Low&Adrian&Slow]

loony tak tylko że jeśli spowodujesz wypadek to ta osoba ma przesrane

[loony]

No więc mówię, że jest to kwestia pewnego zaufania
Ojciec w swoim ubezpieczeniu też ma wpisane, że auta nie będą prowadzić osoby poniżej 25 roku życia, a jakoś od 2 lat jeżdżę, zrobiłem nim już kilka tysięcy kilometrów i póki co nic się nie stało. A groźba utraty 60% zniżek wisi w powietrzu
Dlatego albo płacisz mniej i nie bawisz się w papierologię (ale masz oczy dookoła głowy) albo latasz po urzędach i rozbijasz się na drzewach

ps. akurat w przypadku mojej teściowej nie ma problemu nawet jak wypadek spowoduje, bo na nią i tak jest tylko ten maluch, który stał w sumie od dwóch lat.