38 odpowiedzi na ten temat

[metalzkudowy]

Jeśli chodzi i technikę jazdy i doświadczenie to muszę powiedzieć że mam niewielkie. Większe doświadczenie mam z rebieniem blacharki itp a więc moje pytanie:

teoretycznie maluchuwska skrzynka tak pociągnie:
1 bieg do 30 km/h
2 bieg 13...50 km/h
3 bieg 21...80 km/h
4 bieg 27...105 km/h

Jeśli np ruszam z miejsca na pierwszym biegu i osiągnę prędkość 28km/h (max na jedynce 30km/h) to czy powinno się wrzucić odrazu trójkę, która ma przewidziane prędkości 21...80 km/h?

Teoretycznie jeśli rozpedzę się na jedynce do 28km/h to powinienem odrazu wrzucić trzeci bieg który rozpoczyna się od 21km/h bo to jest bliższa wartość do osiągniętej prędkości na jedynce (28km/h). Jeśli osiągnąłbym prędkość na jedynce 28km/h i wrzuciłbym dwójkę (która rozpoczyna się od 13km/h) to silnik mocno cofa się z obrotami prędkością ponieważ wartości sa bardziej oddalone od siebie (z 28km do 13km). Więc osiągając np prędkość 28km/h powinno się wrzuć trójkę czy dwójkę? żeby silnik i skrzynia nie dostawała po dupie?

[arek]

jak ciśniesz to
1 do 45-50
2 do 60-70
3 do 100
4 opór ile poleci

biegi zmieniasz po kolei aby wykorzystać użyteczny zakres obrotów silnika
skrzynia dostaje po dupie jak próbujesz redukować z 2 na 1 podczas jazdy
jedynkę wrzucasz tylko i wyłącznie na postoju

[zolo]

Nie dlaw silnika wysokimi biegami np: Jedziesz 30, 40km/h i wbijasz czwarty bieg i pedal do dechy. W ten sposob szybciej zabijesz silnik (panewki) niz jak bedziesz go pilowal.

[arek]

na niskich obrotach jest słabsze łądowanie, chłodzenie i ciśnienie oleju
silnik najlepiej się czuje w zakresie od 2000 do 4000 obr/min

[metalzkudowy]

no tak, rozumiem. Ale np jak go piłuję tak do 30 na jedynce a potem zmieniam na dwójkę to tak mocno szarpnie raz i wyda głośny dźwięk w stylu "PUUU". Tak jakby obroty niepotrzebnie gwałtownie mu spadały. Nie wiem czy tak ma być?

arek tak jak napisałeś ze na jedynce 45-50 mam jechać? z górki go tak puszcze to moze na jedynce pójdzie 50km/h...

[arek]

napisałem ze jak piłujesz, czyli gaz do spodu i kręcisz ile się da

[metalzkudowy]

a jak zmieniam biegi tak:
1 żeby tylko ruszyć i zmiana na 2 i na dwójce do ok 35km/h i 3 bieg. Na trójce do ok 50-55 i czwórka. Tak jest ok?

[arek]

4 tak od 45-50 można już zapiąć jak się spokojnie jeździ, przy tej prędkości na 4 silnik ma nieco ponad 2000 obr/min

[metalzkudowy]

no ja z reguły spokojnie jeżdżę wiec ok. czwóreczka od ok 45 bedzie wchodzić. Zależy też oczywiście czy bedzie górka czy z górki. a jak np na tej jedynce rozpędzę się do ok 30km/h to wrzucić wtedy dwójkę czy trójkę? Bo jak wrzucam dwójkę to szarpie i robi "PUU" o to mi najbardziej chodzi

[arek]

biegi zmieniasz po kolei a szarpie ci dlatego ze strzelasz ze sprzęgła

[piotrekwielki]

metalzkudowyjakie pu??...jeżeli nie umiesz zmieniać biegów bez szarpania, i nie umiesz sam wyczuć tego "momentu" to biedna Twoja skrzynia...jeżeli masz sprawny samochód to możesz wbić 4 przy 30, 40km/h nie powinien szarpać, robić "PUU", tylko się po prostu rozpędzać...(oczywiście nie jest wskazane takie mulenie silnika). Liczy się koordynacja rąk i nóg...podczas puszczania sprzęgła, już powinieneś mieć obroty takie, aby silnik kręcił się podobnie jak po całkowitym jego puszczeniu (to wszystko powinno odbywać się w ułamku sek. nieodczuwalnie, bez zbędnego wycia i szarpania).
Wszystko jest do opanowania w praktyce, bo na kursach niczego oprócz ruszania zazwyczaj nie uczą, a L-ki szarpać nie będą tak jak starsze samochody przy nieudolnej technice jazdy. Trzeba słuchać motoru i dogodnie dla jego charakterystyki się z nim obchodzić.
p.s.
polecam książkę "Szerokiej Drogi" naszego mistrza kierownicy Sobiesława Zasady

[Lizard]

Zmiana bezpośrednio z jedynki na trójkę- a to ci dopiero dobra metoda. Jak ci auto szarpie i wyje, to po prostu trzeba się nauczyć jeździć, a nie zwalać na skrzynię, nawet maluchowską.

[arek]

bo na kursach niczego oprócz ruszania zazwyczaj nie uczą, a L-ki szarpać nie będą tak jak starsze samochody

bo większość ma wyruchane sprzęgło i się ślizga

[metalzkudowy]

ostatnio właśnie ładnie wrzucają się biegi bez szarpania i mulenia bo się nauczyłem słuchać silnika itd. Tylko własnie o to mi chodziło że jak się dożyna na jedynce na maxa i zmienia na dwójkę to własnie jest takie szarpnięcie i przymulenie. Widocznie nie można tak dożynać mój instruktor jak zmienił sprzęgło podczas mojego kursu to inna bajka była

[piotrekwielki]

Powiem tak. . nawet jak ciśniesz to dwójki nie powinieneś omijać, i nic nie powinno się dziać złego. . a tak Ogolnie to nie ucz się samochodu na pamiec. . ja na licznik patrzę tylko jak bije rekord prędkości albo gdy wiem że gdzieś będę mial fotoradar . . trzeba słuchać silnika i czuc sprzęgło mnie tak od małego uczyli od ciągnika przez multum motorów diesli nie diesli. . po jednym ruszeniu już wiem mniej więcej czego się spodziewać i jak operować sprzęgłem, gazem żeby nie szarpać nie gasić itp itd

[metalzkudowy]

a sprzęgło (nie licząc ruszania z miejsca) zawsze szybko puszczać i dynamicznie czy są sytuacje gdzie np wolniej sie popuszcza sprzęgło?

[piotrekwielki]

podczas jazdy też trzeba to robić z wyczuciem. nigdy gwałtownie i od tak po prostu. szczególnie gdy jeździmy spokojnie. pamiętaj wszystko musi być zSynchronizowane.

[arek]

tego sie nie da wytłumaczyć po prostu musisz wyczuć auto

[piotrekwielki]

arek święte słowa... metalzkudowy dlatego też dobrze że zaczynasz od malca on nie wybacza tak błędów kierowcy jak nowsze samochody

[metalzkudowy]

róznymi autami jeździłem. Pandą na lekcji i egzaminie, BMW serii 3, Hondą civic 5 gen, Citroenem C4 grande i jakoś nie było najmniejszych problemów z obsługa tych autek. Civic kumpla był trochę rozregulowany wiec trzeba było sie przyzwyczaić z 15min