Wyluzujcie chłopaki, bo jeszcze ktoś pomyśli,że nie było fajnie, a było!!!
pare rzeczy zginęło-przykro, kilka autek ucierpiało- zdarza sie, organizacja czasem kulała- bywa...ale przecież nie to sie liczy! licza sie ludzie,to oni nadają klimat takim imprezom. a ludzie na zlocie byli nie bylejacy i dlatego było zajebiście! pozdrawiam wszystkich:*
a chciałam jeszcze nadmienić iz rozpoczynam pisac biografię Pitera bo po nocy spedzonej z jego kolegami z klubu dowiedziałam sie chyba o nim więcej niż jego własna matka:P
mój kotuś sie zarejestrował o mamo