Żarciki !!
Started By
Qulek
, 28 wrz 2006 20:25
319 odpowiedzi na ten temat
#221 OFFLINE
Napisany 05 stycznia 2009 - 01:42
Chadzając po sklepach AGD RTV przed rokiem wraz z kuzynem weszliśmy do jednego z trójmiejskich RTV EURO AGD sprawdzając wymiary sprzętu (który mieliśmy kupić, aby ludzie od montowania kuchni, nie popełnili jakiegoś pafu w obliczeniach). Czyniliśmy to co mieliśmy, aż w pewnym momencie pojawił się nad nami chłopak, który próbował nam wmówić, że lodówka dwudrzwiowa, wcale nie pobiera więcej prądu, bo przecież kostkarkę zasila woda itp. farmazony. Kuzyn w pewnym momencie nie wytrzymał i wypalił do niego, że przed tym jak przyszedł nam pomóc, jeden z jego kolegów, przeprosił nas, że nie może nam udzielić pomocy, ze względu na kod 3-eci na AGD. Chłopak najpierw rodziawił buzię, zrobił wielkie oczy, zaczerwienił się, a po chwili zniknął prędko z naszego pola widzenia bez słowa.
Kuzyn to hasło znalazł na jakimś bash-u i nadal (tak samo z resztą jak i ja) nie wie co konkretnie oznacza "KOD 3 na AGD", ale domyślając się po wyżej opisanej sytuacji, chodzi o coś czym można młodego i niedoświadczonego "pracownika" wkręcić, przestraszyć, bądź doprowadzić do depresji
POLECAM
Kuzyn to hasło znalazł na jakimś bash-u i nadal (tak samo z resztą jak i ja) nie wie co konkretnie oznacza "KOD 3 na AGD", ale domyślając się po wyżej opisanej sytuacji, chodzi o coś czym można młodego i niedoświadczonego "pracownika" wkręcić, przestraszyć, bądź doprowadzić do depresji
POLECAM
#222 OFFLINE
Napisany 27 stycznia 2009 - 23:46
Postanowilem odswiezyc ten zacny temacik Aha, i od razu mowie ze pewna czesc z tych kawalow bedzie zawierac tresci wulgarne i ogulnie obrazajace uczucia co bardziej wrazliwej czesci was
Tak tylko napisalem, zeby potem nie bylo klutni na pol strony... No to lecim z tym koksem
Murzyn złowił złotą rybkę. Złota rybka mówi do niego:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
- Hmm... - myśli murzyn - Chcę być biały!
No to rybka pstryk! Murzyn stał się biały. Cały uradowany idzie do domu i mówi do mamy:
- Popatrz mamo, jestem biały!
- Sp****laj, robię sałatkę z bananów - odpowiada mama.
No to murzyn lekko zdziwiony idzie do ojca i mówi:
- Tato, tato! Zobacz tylko! Jestem biały!
- W****dalaj, oglądam program o bananach - odpowiada tato.
Murzynek lekko zasmucony idzie do brata i mówi:
- Kali, zobacz, jestem biały!
- Wyj***uj stąd, jem banana - odpowiada braciszek.
Murzyn idzie do swojego pokoju, siada na łóżku i mówi:
- K***a Mać! Minęło 5 minut, a już mnie wk****ają te czarnuchy!
Przychodzi murzyn do pośredniaka i się pyta:
- Jest jakaś praca dla murzyna?
- Tak - odpowiada pracodawca - Pensja 10 tys. miesięcznie, samochód służbowy, komórka, darmowe obiady, 3-tygodniowy urlop i raz na miesiąc bilet dla 2 osób do kina
- Pan żartuje?! - dziwi się murzyn.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
- Dlaczego Stevie Wonder cały czas był uśmiechnięty?
- Bo nie wiedział, że jest czarny.
- Co to jest różowe i rozpływa się ustach?
- Łechtaczka trędowatej
Jedzie sobie bułka i pączek tramwajem. Nagle bułka mówi do pączka:
- Ej pączek, wymyśliłam wierszyk o Tobie!
- No to mów!
- Nie bo się obrazisz..
- No mów, nie obrażę się
- No dobra. Pączek, Pączek c**j bez rączek.
No to pączek pomyślał, że musi też coś wymyślić. Nagle mówi do bułki:
- Ej bułka, wymyśliłem wierszyk o Tobie!
- No to mów!
- Nie bo się obrazisz..
- No mów, nie obrażę się
- No dobra. Bułka, bułka... ty ch*ju!
Przychodzi mały Rumun do domu i mówi:
- Mamo, ja chcę kupę!
- To idź do kuchni sobie ukrój!
Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała ok 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta:
- chłopaki, macie fajkę?
Na to jeden z nich odpowiada:
- mamy, ale damy Ci jak nam wszystkim laskę zrobisz.
Wiec Dziewczynka zabiera sie do roboty. Kiedy skończyła, dostała obiecanego papierosa.
- kurde zapomniałam ognia, macie może chłopaki?
Pyta dziewczynka.
- mamy, ogień dostaniesz za darmo.
Jeden z mężczyzn pochyla sie do niej, odpala zapałkę po czym rozświetlają się obie twarze:
- Ola?
- Tato?
- Ty PALISZ?!?!
Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Narazie to koniec:)
Tak tylko napisalem, zeby potem nie bylo klutni na pol strony... No to lecim z tym koksem
Murzyn złowił złotą rybkę. Złota rybka mówi do niego:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
- Hmm... - myśli murzyn - Chcę być biały!
No to rybka pstryk! Murzyn stał się biały. Cały uradowany idzie do domu i mówi do mamy:
- Popatrz mamo, jestem biały!
- Sp****laj, robię sałatkę z bananów - odpowiada mama.
No to murzyn lekko zdziwiony idzie do ojca i mówi:
- Tato, tato! Zobacz tylko! Jestem biały!
- W****dalaj, oglądam program o bananach - odpowiada tato.
Murzynek lekko zasmucony idzie do brata i mówi:
- Kali, zobacz, jestem biały!
- Wyj***uj stąd, jem banana - odpowiada braciszek.
Murzyn idzie do swojego pokoju, siada na łóżku i mówi:
- K***a Mać! Minęło 5 minut, a już mnie wk****ają te czarnuchy!
Przychodzi murzyn do pośredniaka i się pyta:
- Jest jakaś praca dla murzyna?
- Tak - odpowiada pracodawca - Pensja 10 tys. miesięcznie, samochód służbowy, komórka, darmowe obiady, 3-tygodniowy urlop i raz na miesiąc bilet dla 2 osób do kina
- Pan żartuje?! - dziwi się murzyn.
- Tak, ale to pan pierwszy zaczął.
- Dlaczego Stevie Wonder cały czas był uśmiechnięty?
- Bo nie wiedział, że jest czarny.
- Co to jest różowe i rozpływa się ustach?
- Łechtaczka trędowatej
Jedzie sobie bułka i pączek tramwajem. Nagle bułka mówi do pączka:
- Ej pączek, wymyśliłam wierszyk o Tobie!
- No to mów!
- Nie bo się obrazisz..
- No mów, nie obrażę się
- No dobra. Pączek, Pączek c**j bez rączek.
No to pączek pomyślał, że musi też coś wymyślić. Nagle mówi do bułki:
- Ej bułka, wymyśliłem wierszyk o Tobie!
- No to mów!
- Nie bo się obrazisz..
- No mów, nie obrażę się
- No dobra. Bułka, bułka... ty ch*ju!
Przychodzi mały Rumun do domu i mówi:
- Mamo, ja chcę kupę!
- To idź do kuchni sobie ukrój!
Wieczorem, ok godziny 22 przez park spaceruje mała ok 8-letnia dziewczynka. Niedaleko niej stoi grupka mężczyzn, ale jest ciemno wiec nie widać dobrze ich twarzy. Dziewczynka podchodzi do nich i pyta:
- chłopaki, macie fajkę?
Na to jeden z nich odpowiada:
- mamy, ale damy Ci jak nam wszystkim laskę zrobisz.
Wiec Dziewczynka zabiera sie do roboty. Kiedy skończyła, dostała obiecanego papierosa.
- kurde zapomniałam ognia, macie może chłopaki?
Pyta dziewczynka.
- mamy, ogień dostaniesz za darmo.
Jeden z mężczyzn pochyla sie do niej, odpala zapałkę po czym rozświetlają się obie twarze:
- Ola?
- Tato?
- Ty PALISZ?!?!
Jaka jest najseksowniejsza kobieta na świecie?
Odpowiedź:
Nauczycielka, bo:
1. ma klasę
2. ma okres dwa razy do roku
3. stawia pałę w dwie sekundy
4. potrafi pieprzyć 45 minut bez przerwy
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Narazie to koniec:)
#227 OFFLINE
Napisany 28 stycznia 2009 - 01:29
Ok to jeszcze dorzuce cos od siebie. Wogule to milo ze w koncu ktos nie komentuje moich ulubionych zartow w stylu: A idz sie k**wa leczyc Hehe gramy dalej
Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni ch**a znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty ch**u, obiecałeś, że mnie nie pobijesz
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły
Kiedy w Rumuni pies po raz ostatni widział kość?
- Jak miał otwarte złamanie!
Stoi Rumun na stacji benzynowej i smaruje chleb gównem. Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z USA. Jeden z amerykanów mówi:
- Rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida...
Na to współczujący Amerykanin dal mu 100 dolarów.
Podjeżdża drugi autokar i wysiada wycieczka z Anglii. Jeden z anglików mówi:
- Rumun, a czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida..
No to anglik dal mu 100 funtów.
No to Rumun sobie pomyślał, że to dobry sposób na interesik i smaruje chleb dalej. Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z Polski. Jeden polak podchodzi i mówi:
- Rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida...
- No to na ch*j tak grubo smarujesz?
Wracasz nocą do domu i widzisz lewitujący telewizor. Co robisz?
Krzyczysz: Ręce do góry bambusie!!
- Jaka jest różnica między czarną a białą kobietą?
- Biała jest na okładce Playboya a czarna na okładce National Geographic.
Przychodzi dziewczyna do chłopaka i mówi:
- Zrywam z Tobą pi*****ony pedofilu!
- Hmmm. Mocne słowa jak na 9-latkę.
UWAGA!!! OBLESNE!!!
Wojna w Wietnamie. Jeden żołnierz amerykański do drugiego:
- Ej stary! Szczać mi się chce! Popilnuj mi 5 minut okopu.
- Okej, tylko szybko!
No i poszedł. Nie ma go 10 minut, 20, pół godziny, godzinę. Po 2 godzinach wraca do okopu cały zziajany. Kolega się go pyta:
- Ej kurwa, co ty robiłeś tak długo?
- Stary nie uwierzysz, jaką zajebistą Wietnamkę spotkałem! Tak ją wyruchałem, że szok! W dupę, w cipę, każda pozycja, wszystkie motywy! Normalnie boski seks!
Kumpel taki podekscytowany pyta się:
- A loda Ci zrobiła?
- Niee, nie miała głowy.
Czemu wampiry lubią krew Żydów?
- Bo gazowana.
Idzie miś przez las i spotyka zajączka.
- Zając gdzie idziesz?
- Na imprezę
- Zając weź mnie ze sobą....
- ni ch**a znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz
- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą
- no dobra jak obiecujesz...
Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na policzku itd.
- misiek ty ch**u, obiecałeś, że mnie nie pobijesz
- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w gówno kredki i powiedziałeś, ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły
Kiedy w Rumuni pies po raz ostatni widział kość?
- Jak miał otwarte złamanie!
Stoi Rumun na stacji benzynowej i smaruje chleb gównem. Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z USA. Jeden z amerykanów mówi:
- Rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida...
Na to współczujący Amerykanin dal mu 100 dolarów.
Podjeżdża drugi autokar i wysiada wycieczka z Anglii. Jeden z anglików mówi:
- Rumun, a czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida..
No to anglik dal mu 100 funtów.
No to Rumun sobie pomyślał, że to dobry sposób na interesik i smaruje chleb dalej. Podjeżdża autokar i wysiada wycieczka z Polski. Jeden polak podchodzi i mówi:
- Rumun, czemu smarujesz chleb gównem?
- A, bo bida...
- No to na ch*j tak grubo smarujesz?
Wracasz nocą do domu i widzisz lewitujący telewizor. Co robisz?
Krzyczysz: Ręce do góry bambusie!!
- Jaka jest różnica między czarną a białą kobietą?
- Biała jest na okładce Playboya a czarna na okładce National Geographic.
Przychodzi dziewczyna do chłopaka i mówi:
- Zrywam z Tobą pi*****ony pedofilu!
- Hmmm. Mocne słowa jak na 9-latkę.
UWAGA!!! OBLESNE!!!
Wojna w Wietnamie. Jeden żołnierz amerykański do drugiego:
- Ej stary! Szczać mi się chce! Popilnuj mi 5 minut okopu.
- Okej, tylko szybko!
No i poszedł. Nie ma go 10 minut, 20, pół godziny, godzinę. Po 2 godzinach wraca do okopu cały zziajany. Kolega się go pyta:
- Ej kurwa, co ty robiłeś tak długo?
- Stary nie uwierzysz, jaką zajebistą Wietnamkę spotkałem! Tak ją wyruchałem, że szok! W dupę, w cipę, każda pozycja, wszystkie motywy! Normalnie boski seks!
Kumpel taki podekscytowany pyta się:
- A loda Ci zrobiła?
- Niee, nie miała głowy.
Czemu wampiry lubią krew Żydów?
- Bo gazowana.
#234 OFFLINE
Napisany 31 stycznia 2009 - 17:39
Podchodzi facet do baru:
-Poproszę whisky
Barmanka:
-Z lodem?
FACET:
-Nie. Bez loda
Idzie biznesmen przez Mozambik i widzi małego murzynka siedzącego na kamieniu i smarującego Bułkę gównem i mowi:
-Bieda co?
Muszynek ze smutkiem :
- Tak
A biznesmen odpowiada :
-TO CO TAK KURWA GRUBO SMARUJESZ?
Jak się nazywa pies żyda?
Gazor
Czym się różni żyd od zapiekanki ?
Zapiekanka nie puka w okienko.
Bawił się murzynek klockami..
Przyszła mama i spuściła wodę
Na razie tyle Jak wam spasuje mój gust to coś dopisze
-Poproszę whisky
Barmanka:
-Z lodem?
FACET:
-Nie. Bez loda
Idzie biznesmen przez Mozambik i widzi małego murzynka siedzącego na kamieniu i smarującego Bułkę gównem i mowi:
-Bieda co?
Muszynek ze smutkiem :
- Tak
A biznesmen odpowiada :
-TO CO TAK KURWA GRUBO SMARUJESZ?
Jak się nazywa pies żyda?
Gazor
Czym się różni żyd od zapiekanki ?
Zapiekanka nie puka w okienko.
Bawił się murzynek klockami..
Przyszła mama i spuściła wodę
Na razie tyle Jak wam spasuje mój gust to coś dopisze
#235 OFFLINE
Napisany 31 stycznia 2009 - 22:17
też dobre , mnie najbardziej rozwalił demon , dobre
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.
Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek?
Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.
Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek?
#237 OFFLINE
Napisany 03 lutego 2009 - 13:16
Pewne małżeństwo wskutek wypadku znalazło się na
bezludnej wyspie. Przebywali tam już kilka lat, aż
pewnego dnia fale wyrzuciły na brzeg młodego
mężczyznę. Nowy rozbitek i żona od razy wpadli
sobie w oko, jednak nie było mowy o żadnym intymniejszym
kontakcie, gdyż w pobliżu zawsze był mąż kobiety,
dlatego też musieli opracować sprytny plan. Mąż ów,
swoją drogą, też był zadowolony z nowego towarzysza
niedoli, w swej bystrości obliczył bowiem, że zamiast
dwóch 12-godzinnych zmian na wybudowanej przez rozbitków
wieży, można będzie ustanowić trzy zmiany 8-godzinne.
Do pierwszej zmiany zgłosił się na ochotnika "nowy".
Tymczasem małżeństwo wzięło się do rozpalania ogniska.
Najpierw zaczęli układać krąg z kamieni. W tym momencie
z góry dobiegł głos: "Ej, bez seksu tam proszę!". Na to
para z dołu: "Ależ my nic nie robimy!".
Po chwili para zaczęła układać w kamiennym kręgu kawałki
drewna. I znowu z góry dobiegło głośne: "Ej, bez seksu
tam proszę!". A para znowu: "Ależ my nic nie robimy!".
Później małżeństwo zabrało się do układania na drewnie
liści palmowych. "Nowy" z góry na to: "Ej, mówiłem
BEZ SEKSU". A małżeństwo jeszcze raz: "Ależ my nic nie robimy".
Po ośmiu godzinach na wieżę udał się mąż. Ledwie doszedł
na górę, spojrzał w dół i pomyślał: "Kurczę, stąd faktycznie
wygląda, jakby się bzykali"..
Pan Bóg stworzył Adama. Adam cieszył się światem jaki stworzył dla niego Bóg. Jednakże po pewnym czasie stwierdził, że bardzo się nudzi. Poskarżył się wiec Panu Bogu. Bóg na to:
- Adamie. Mogę stworzyć ci istotę, która będzie inteligentna, piękna, będzie spełniała twoje życzenia, dogadzała ci i będzie ci posłuszna, ale to kosztować cię będzie rękę i nogę. Adam myśli i myśli i w końcu mówi:
- A co dostanę za żebro?
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz
pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i
wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy,
który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w
takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy
znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy
wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co
stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem.
Szef na spotkaniu sylwestrowym do kolektywu zakładowego:
- Kryzys, moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictwo zębate się panoszy... A u nas, moi drodzy, pensje w mijającym roku były wyższe aż o 50%!!! Tak, tak - 50%...
- ????....w stosunku do którego roku, dyrektorze nasz najmilejszy???
- ...w stosunku do nadchodzącego, kochani...
o i jeszcze dwaoblesne mi sie przypomnialy:
Hrabia mówi do Jana pocierając palcami:
> - Janie, czy to jest gówno czy plastelina?
> Jan bierze na palec i wącha.
> - Hrabio, to jest gówno.
> Na to Hrabia:
> - No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina
> Przychodzi facet do lekarza:
> - Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga.
> - Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić,
> ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi.
> Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś dotyłka.
> - OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin
> przez najbliższe trzy dni.
> Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie
> udawało. Poprosił więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i
> wypiął dupsko. żona jedną rękę położyła na jego ramieniu, druga
> natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
> - O ku**a! - wrzasnął w pewnej chwili facet.
> - Co się stało kochanie, zabolało cię?
> - Nie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach.
a na koniec reklama Diesel'a, ktora nas dzisiaj w robocie rozwalila
http://www.joemonste...bic_zaj_reklame
bezludnej wyspie. Przebywali tam już kilka lat, aż
pewnego dnia fale wyrzuciły na brzeg młodego
mężczyznę. Nowy rozbitek i żona od razy wpadli
sobie w oko, jednak nie było mowy o żadnym intymniejszym
kontakcie, gdyż w pobliżu zawsze był mąż kobiety,
dlatego też musieli opracować sprytny plan. Mąż ów,
swoją drogą, też był zadowolony z nowego towarzysza
niedoli, w swej bystrości obliczył bowiem, że zamiast
dwóch 12-godzinnych zmian na wybudowanej przez rozbitków
wieży, można będzie ustanowić trzy zmiany 8-godzinne.
Do pierwszej zmiany zgłosił się na ochotnika "nowy".
Tymczasem małżeństwo wzięło się do rozpalania ogniska.
Najpierw zaczęli układać krąg z kamieni. W tym momencie
z góry dobiegł głos: "Ej, bez seksu tam proszę!". Na to
para z dołu: "Ależ my nic nie robimy!".
Po chwili para zaczęła układać w kamiennym kręgu kawałki
drewna. I znowu z góry dobiegło głośne: "Ej, bez seksu
tam proszę!". A para znowu: "Ależ my nic nie robimy!".
Później małżeństwo zabrało się do układania na drewnie
liści palmowych. "Nowy" z góry na to: "Ej, mówiłem
BEZ SEKSU". A małżeństwo jeszcze raz: "Ależ my nic nie robimy".
Po ośmiu godzinach na wieżę udał się mąż. Ledwie doszedł
na górę, spojrzał w dół i pomyślał: "Kurczę, stąd faktycznie
wygląda, jakby się bzykali"..
Pan Bóg stworzył Adama. Adam cieszył się światem jaki stworzył dla niego Bóg. Jednakże po pewnym czasie stwierdził, że bardzo się nudzi. Poskarżył się wiec Panu Bogu. Bóg na to:
- Adamie. Mogę stworzyć ci istotę, która będzie inteligentna, piękna, będzie spełniała twoje życzenia, dogadzała ci i będzie ci posłuszna, ale to kosztować cię będzie rękę i nogę. Adam myśli i myśli i w końcu mówi:
- A co dostanę za żebro?
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz
pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i
wkrótce będziemy mieć syna.
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy,
który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w
takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy
znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy
wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co
stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem.
Szef na spotkaniu sylwestrowym do kolektywu zakładowego:
- Kryzys, moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictwo zębate się panoszy... A u nas, moi drodzy, pensje w mijającym roku były wyższe aż o 50%!!! Tak, tak - 50%...
- ????....w stosunku do którego roku, dyrektorze nasz najmilejszy???
- ...w stosunku do nadchodzącego, kochani...
o i jeszcze dwaoblesne mi sie przypomnialy:
Hrabia mówi do Jana pocierając palcami:
> - Janie, czy to jest gówno czy plastelina?
> Jan bierze na palec i wącha.
> - Hrabio, to jest gówno.
> Na to Hrabia:
> - No tak. Bo niby skąd w mojej dupie plastelina
> Przychodzi facet do lekarza:
> - Panie doktorze, od kilku dni mam zatwardzenie, nic mi nie pomaga.
> - Będziemy musieli panu zaaplikować czopki. Proszę się odwrócić,
> ściągnąć spodnie i pochylić się. Ja panu pokażę jak to się robi.
> Facet ściągnął gacie, pochylił się i poczuł jak doktor wsuwa mu coś dotyłka.
> - OK, gotowe. Proszę to samo powtarzać samemu w domu co 12 godzin
> przez najbliższe trzy dni.
> Wieczorem gościu próbował samemu sobie poradzić, ale jakoś mu się nie
> udawało. Poprosił więc żonę o pomoc. Odwrócił się, ściągnął spodnie i
> wypiął dupsko. żona jedną rękę położyła na jego ramieniu, druga
> natomiast zaczęła wkładać mu czopek.
> - O ku**a! - wrzasnął w pewnej chwili facet.
> - Co się stało kochanie, zabolało cię?
> - Nie, ale właśnie sobie uświadomiłem, że ten lekarz trzymał obie ręce na moich ramionach.
a na koniec reklama Diesel'a, ktora nas dzisiaj w robocie rozwalila
http://www.joemonste...bic_zaj_reklame