121 odpowiedzi na ten temat

[dobry]

Orzeł wylądował

[ArKo]

Jeśli wylądował to czekamy na foto relacje z prac,bo na pewno będzie ciekawie  

[Carlos]

ja chcę w takim kolorze mojego FL-a. który też wylądował.

[Padech]

czyli jest w dobrych rękach Dobrego czekam na efekty prac.

[ddzkm]

Padech, mój po remoncie będzie prawie identyczny z zewnątrz jak Twój teraz Też chcę dać klosze bambino, włoskie zderzaki, metalowe znaczki FIAT/FIAT 126 jak u Ciebie... Różnicą będzie na pewno silnik 600 (i związany z tym brak znaczka wersji silnikowej na tylnej klapie) i pewnie trochę rzeczy we wnętrzu jak fotele z zagłówkami czy oryginalna kontrolka hamulca ręcznego W sumie to większość gratów mam już u siebie, ale najpierw auto musi znów zacząć jeździć.

 

Carlos, to widzę, że będziemy mieli wysyp pomarańczowych 126 na tym forum, byłby juz trzeci w ostatnim czasie...

 

PS: Nie ma ktoś kompletnych pasów statycznych NORMA ZSRR w dobrym stanie?

[Carlos]

Zastanawiam się jeszcze nad takim 

 

 

 

Załączone pliki

•  images.jpg   11,76KB   9 pobrań

[dobry]

A kolor naprawdę wygląda tak

 

[ArKo]

O cholera nieźle 

[Padech]

ddzkm, kontrolkę ręcznego też mam jeszcze tylko nie wiem czy będę zakładał... cały czas myślę... zagłówki mam takie zakładane na fotele , co do kloszy to sam szukam lewego włoskiego... ciężki temat się robi... polskich jest jeszcze sporo... ale ja się uparłem na włoskie ostatnio kolejną prawą znalazłem na szrocie i ani jednej lewej. co do emblematów to przedni ciężko znaleźć z tą podkładką gumową/plastikową tylnych "fiat 126" jest sporo ale uważaj na rzemiosło!!! "650" taka jak u mnie to mega rzadkość... Ja sporo maluszków "przerabiałem" w życiu i w rodzinie ale takiego emblematu nie miał żaden... przyglądałem się Twojemu i zastanawiam się czy to nie są bliźniacze wersje pomijając silniki no i kolory bo mój niestety albo stety powinien mieć kolor 200 - a ktoś go prysnął na 294... wyposażenie też mnie zastanawia obydwa eksporty a nie mają uchylnych szyb ani ogrzewanej tylnej  

[ddzkm]

Mój stał dwa lata w fabryce, bo wyprodukowano go co prawda w 1983, ale po raz pierwszy został zarejestrowany dopiero w 1985. Eksporty, który trafiały do sprzedaży w kraju, często nie miały prawie żadnego wyposażenia w momencie przekazania do odbiorcy w Polsce - po prostu jeszcze w fabryce były zubożane. Ja otwierane tylne szyby chcę zrobić, ale muszę zdobyć takie z moimi oznaczeniami, a to jest trudne. Ogrzewanej tylnej szyby nie będzie, bo chcę przywrócić prądnicę.

 

Piszesz o znaczkach - Twój przedni ma tą gumową podkładkę? I jak odróżnić tylny znaczek fabryczny od rzemiosła?

 

Moje fotele to są zwykłe karkołamacze, ale z wbudowanymi zagłówkami, mam nadzieję, że uda się je zreanimować

[Carlos]

ddzkm Auto trafiło do Mariusza, więc 99 procent planów się powiedzie.

[dobry]

Po reaktywnym kolejna warstwa podkładu tym razem akryl , nie zrobione jeszcze nic a  w zabezpieczenie blach wtopiona już ponad stówa  ( maluch to  'tani" samochód)

 

[kreciqq]

Normy powinienem mieć, sprawdzę w weekend

[dobry]

coś tam  sie robi ..

 

[ddzkm]

W zdrowej blasze zdrowy duch

 

 

 

 

Jak widać Mariusz ciężko pracuje, ale i u mnie we Wro trwają prace nad kompletowaniem części do pomarańczowego Udało się już pozyskać cztery praktycznie nowe opony D-124, ciekawe urządzonko zwane oszczędzaczem biegu jałowego, a także nowe pasy Norma USSR  Oprócz tego musiałem kupić nową tylną belkę (moja się rozsypała totalnie) oraz maskę przednią. Te ostatnie rzeczy już za tydzień trafią do Kutna

[Rocky]

Będzie kolega wracał do prądnicy? Jak coś,mam cały potrzebny zestaw do montażu prądnicy(oprócz prądnicy,ale może by się jakaś znalazła)

[PiotrAS85]

poka,poka te" ciekawe urządzonko zwane oszczędzaczem biegu jałowego "

[ddzkm]

Wczoraj wraz z moją dziewczyną wybraliśmy się na wycieczkę do Kutna, by tam podziwiać jedyny w swoim rodzaju zakład naprawczy FSM, specjalizujący się we Fiatach 126 z naszego forum Jak wiecie niedawno trafił tam też mój ST, rocznik '83, który wygląda obecnie tak:

 

 

 

 

Pozostało po nim troszku odpadów do utylizacji, przynajmniej nie będą już straszyć na samochodzie

 

 

Za to samo autko staje się coraz bardziej kolorowe

 

 

 

Głównym celem wyprawy było oczywiście przywiezienie brakujących gratów, jak nowa maska bagażnika i klapa silnika, tylna belka wraz z wieloma mniejszym częściami. Po drodze udało nam się także trafić na coś bardzo fajnego:

 

 

 

Przy okazji doszła mnie radosna nowina, iż mój silnik 600 żyje i ma się dobrze. Przyczyną utraty ciśnienia oleju był uszkodzony czujnik ciśnienia, przez który olej przelatywał już na wylot... Do wymiany w nim jest także rozrząd i uszczelnienia, ale przynajmniej jest szansa że nie trzeba będzie go całkowicie rozbierać i składać od podstaw.

 

A odpowiadając na wcześniejsze prośby i pytania - co to za 600 bez prądnicy Samą prądnicę wraz z obudowami już mam, będą czekać tylko na wyjęcie silnika z budy. Zaś w temacie oszczędzacza biegu jałowego - wygląda on tak:

 

 

Pod zieloną osłoną jest ruchoma iglica sterowana podciśnieniowo (i regulowana śrubą na górze urządzenia), którą wkręca się w dyszę wolnych obrotów. Urządzenie zamyka dopływ paliwa w czasie gdy podciśnienie jest duże, ale sama przepustnica jest zamknięta, przez co na przykład podczas jazdy w górach lub na krótkich odcinkach w mieście (a na takich ja najczęściej jeżdżę) samochód spala mniej. Jest to taki sympatyczny gadżet z 1981 roku

[Carlos]

Będzie piękny.

[Padech]

jak byś potrzebował regulator napięcia to mam nówkę sztukę no i jak dla Ciebie cena będzie ekstra Ps. szukam plastikowej tylnej półki do maluszka...