Mój "Beżyk"
Started By
Moch
, 28 sie 2006 10:50
706 odpowiedzi na ten temat
#681 OFFLINE
#683 OFFLINE
Napisany 02 lipca 2010 - 19:04
Ma synka. Identyczne, oprócz zawieszenia i halogenów , prawda ?
#684 OFFLINE
Napisany 02 lipca 2010 - 20:20
To jak bawimy się w znajdź różnice, to ja znalazłem jeszcze:
- lampy tylne zwykłe/bambino
- rejestracja tylna kwadrat/prostokąt
- uszczelki szyb z klinem/bez
- ramki reflektorów
- lusterka
- klamki czarne/chrom
- znaczek z licencją fiata
- emblematy na tylnej klapie
- szyby zwykłe/brown
- chlapacze
- tłumiki
- chyba zamki na klapie tylnej są inne (za słaby wzrok mam )
- może tak to na zdjęciach tylko wygląda, ale oba jakby delikatnie się różniły odcieniami
Niemniej jednak na pierwszy rzut oka wydawały się identyczne. Ale ten drugi też Twój, czy to kogoś znajomego?
Fotki wnętrza masz?
- lampy tylne zwykłe/bambino
- rejestracja tylna kwadrat/prostokąt
- uszczelki szyb z klinem/bez
- ramki reflektorów
- lusterka
- klamki czarne/chrom
- znaczek z licencją fiata
- emblematy na tylnej klapie
- szyby zwykłe/brown
- chlapacze
- tłumiki
- chyba zamki na klapie tylnej są inne (za słaby wzrok mam )
- może tak to na zdjęciach tylko wygląda, ale oba jakby delikatnie się różniły odcieniami
Niemniej jednak na pierwszy rzut oka wydawały się identyczne. Ale ten drugi też Twój, czy to kogoś znajomego?
Fotki wnętrza masz?
#685 OFFLINE
Napisany 03 lipca 2010 - 00:14
Moch ty sie przypadkiem wczoraj po dąbrowie nie kreciłeś?? bo mi takie cudeńko z plakatem na tylnej szybie przed oczami smigneło ale nie zdążyłem aparatu wyjąć
#686 OFFLINE
Napisany 03 lipca 2010 - 00:36
Jeżeli mówisz, że miał plakat na tylnej szybie, to na pewno był Moch , bo na Galerii Bryk miał z tyłu plakat
#687 OFFLINE
Napisany 03 lipca 2010 - 21:39
Klamki maja identyko
kultowe@op - kręcę się ciągle, bo mieszkam na Dąbrowie, a teraz chcę trochę Beżyka rozruszać - parę dni nakręcam nim kilometry.
kultowe@op - kręcę się ciągle, bo mieszkam na Dąbrowie, a teraz chcę trochę Beżyka rozruszać - parę dni nakręcam nim kilometry.
#688 OFFLINE
Napisany 03 lipca 2010 - 22:23
Na tym zdjęciu tak dziwnie wyszedł ten chrom:
http://img816.images...i/img1418x.jpg/
Wygląda jak czarna.
A który to właściwie rok?
http://img816.images...i/img1418x.jpg/
Wygląda jak czarna.
A który to właściwie rok?
#689 OFFLINE
Napisany 04 lipca 2010 - 01:33
- kręcę się ciągle, bo mieszkam na Dąbrowie
to my sąsiedzi
#693 OFFLINE
Napisany 04 lipca 2010 - 12:01
Beżyki - mój 79',
mojego przyjaciela 76 - Syrena i Zaprożec na spółkę z nim.
Posiada on jeszcze malucha 80' igiełkę, FL'a 87 w ładnej kondycji, Zaporożca 79 czerwonego, WSKę, Jawkę, Ogara, Gazelę... coś tam jeszcze
Mariusz w ostatniej chwili zapadła decyzja. Szkoda gadać, miałem jechać z Bartkiem, ew. z Irokezem, ale naszło się wiele czynników rodzinno - finansowych.
No nie było mnie i tyle. Zlot na pewno na tym nie stracił
bing - Piotrze, świetne zdjęcie, jak większość Twoich ostatnio.
Masz więcej? Może zrobisz relację z Moto Weteran'a ?
I do zobaczenia na wrześniowym już z nowym silnikiem u mnie i bez "sprzedawania i kupowania"
mojego przyjaciela 76 - Syrena i Zaprożec na spółkę z nim.
Posiada on jeszcze malucha 80' igiełkę, FL'a 87 w ładnej kondycji, Zaporożca 79 czerwonego, WSKę, Jawkę, Ogara, Gazelę... coś tam jeszcze
Mariusz w ostatniej chwili zapadła decyzja. Szkoda gadać, miałem jechać z Bartkiem, ew. z Irokezem, ale naszło się wiele czynników rodzinno - finansowych.
No nie było mnie i tyle. Zlot na pewno na tym nie stracił
bing - Piotrze, świetne zdjęcie, jak większość Twoich ostatnio.
Masz więcej? Może zrobisz relację z Moto Weteran'a ?
I do zobaczenia na wrześniowym już z nowym silnikiem u mnie i bez "sprzedawania i kupowania"
#694 OFFLINE
Napisany 04 lipca 2010 - 13:36
Na relację jest za mało zdjęć, nie chciało mi się wczoraj w tym upale robić fotek, jedynie przy zaułku gdzie stały samochody porobiłem sporo z dwóch powodów. Mianowicie był tam cień a poza tym właściciel Porsche poprosił mnie żebym mu trochę obfotografował auto. Więc na relację to naprawdę mało.
Tutaj widać trzy bazarowe 126p, przy okazji, Kamil nie ma już Gazeli, a druga sprawa to jest 75r czy 76r ?? Bo mi coś mówił w zimę, że to 75.
Tutaj widać trzy bazarowe 126p, przy okazji, Kamil nie ma już Gazeli, a druga sprawa to jest 75r czy 76r ?? Bo mi coś mówił w zimę, że to 75.
#695 OFFLINE
Napisany 04 lipca 2010 - 21:35
Przepraszam, to rzeczywiście jest 1975 rocznik.
#697 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2010 - 07:38
Sytuacja z Moto Weteran Bazaru.
Kolega KUPIŁ Beża - dał zadatek w niemałej wysokości 1,5 klocka i zaczął sobie oglądać, cieszyć się itd.
Pamiątkowe zdjęcia, jak chłopaki już wracali do mnie na Dąbrowę, żeby pisać umowę. Agnieszka < moja narzeczona > i ja wsiedliśmy sobie w trambambaj, żeby odpocząć i ochłonąć.
No i zaczęło się w tramwaju. Ja biadoliłem, co zrobiłem. Agnieszka wspominała wszystkie awarie tego auta, każdą przygodę, niedokończona podróż. Heroiczną walkę o gadżety, dobieranie elementów, uśmiechy i pochwały przechodniów. Ciekawe sytuacje z pod marketów, poczty, czy zwykłej wyprawy do spożywczaka...
Obudziły się spore wątpliwości, a umowa była nie spisana ...
No i po jakimś sporym czasie ( dostać się z MWB na Dąbrowe - BEZCENNE ) - spotkaliśmy się pod moim blokiem. I spotkaliśmy się z tym kumplem w pół zdania. On miał drobne zastrzeżenia do stanu auta, a ja już wciskałem mu zadatek w dłoń. I wilk znów syty a owca cała < przekręciłem, wiem ... >.
No i tak... auto to nie tylko kupa blaszysk. Beżyk wkurwia mnie maksymalnie, śwmierdziel ciągle ma fochy, psuje się, zaczyna korodować znowu. Ale to MOJE auto. I jeśli coś ma się stać to osobiście go kiedyś potnę, ale już chyba nie sprzedam < do następnego razu >
[ a poza tym nie wiedziałem, < pierwszy raz widziałem jak ktoś nim jedzie >, że to zawieszenie nadal jest takie wysokie - trzeba to skorygować ]
Kolega KUPIŁ Beża - dał zadatek w niemałej wysokości 1,5 klocka i zaczął sobie oglądać, cieszyć się itd.
Pamiątkowe zdjęcia, jak chłopaki już wracali do mnie na Dąbrowę, żeby pisać umowę. Agnieszka < moja narzeczona > i ja wsiedliśmy sobie w trambambaj, żeby odpocząć i ochłonąć.
No i zaczęło się w tramwaju. Ja biadoliłem, co zrobiłem. Agnieszka wspominała wszystkie awarie tego auta, każdą przygodę, niedokończona podróż. Heroiczną walkę o gadżety, dobieranie elementów, uśmiechy i pochwały przechodniów. Ciekawe sytuacje z pod marketów, poczty, czy zwykłej wyprawy do spożywczaka...
Obudziły się spore wątpliwości, a umowa była nie spisana ...
No i po jakimś sporym czasie ( dostać się z MWB na Dąbrowe - BEZCENNE ) - spotkaliśmy się pod moim blokiem. I spotkaliśmy się z tym kumplem w pół zdania. On miał drobne zastrzeżenia do stanu auta, a ja już wciskałem mu zadatek w dłoń. I wilk znów syty a owca cała < przekręciłem, wiem ... >.
No i tak... auto to nie tylko kupa blaszysk. Beżyk wkurwia mnie maksymalnie, śwmierdziel ciągle ma fochy, psuje się, zaczyna korodować znowu. Ale to MOJE auto. I jeśli coś ma się stać to osobiście go kiedyś potnę, ale już chyba nie sprzedam < do następnego razu >
[ a poza tym nie wiedziałem, < pierwszy raz widziałem jak ktoś nim jedzie >, że to zawieszenie nadal jest takie wysokie - trzeba to skorygować ]
#699 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2010 - 16:26
seba650 umowa nie była spisana
naucz sie czytać
Moch ja bym w życiu sie na takie coś nie zgodził,malucha swojego w życiu nie sprzedam
myśle że dobrze zrobiłeś
naucz sie czytać
Moch ja bym w życiu sie na takie coś nie zgodził,malucha swojego w życiu nie sprzedam
myśle że dobrze zrobiłeś
#700 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2010 - 16:48
Ze sprzedażą to tak naprawdę był mój pomysł - już dawno temu, ale jak doszło co do czego - jakoś łza się w oku zakręciła.
Poza tym niby do położenia było 3 tysiące...
Ale same gadżety < podsufitka, szyby brown, nowe chromy, wycieraczki, kły, beżowe wnętrze, gałka z bursztynem, kapliczka do 130 nowa, alu pokrywa, alu wiatrak, kiera MC 3 ramienna, aluminiowe felgi ST, "ogródek" na deskę rozdzielczą, czarna wykładzina podłogi, chromowane korbki, klapa bambino, lampy bambino i wiele wiele innych > tworzą prawie taka sumę, jakbym szarpnął to na allegro
więc także to nie byłby "interes życia".
Ale przeważył sentyment.
Poza tym niby do położenia było 3 tysiące...
Ale same gadżety < podsufitka, szyby brown, nowe chromy, wycieraczki, kły, beżowe wnętrze, gałka z bursztynem, kapliczka do 130 nowa, alu pokrywa, alu wiatrak, kiera MC 3 ramienna, aluminiowe felgi ST, "ogródek" na deskę rozdzielczą, czarna wykładzina podłogi, chromowane korbki, klapa bambino, lampy bambino i wiele wiele innych > tworzą prawie taka sumę, jakbym szarpnął to na allegro
więc także to nie byłby "interes życia".
Ale przeważył sentyment.