MODEL: 126p, Coupe.
SILNIK: 650ccm R2. Dobrze odmulone.
UKŁAD DOLOTOWY: Z filtrem powietrza. Dobrze ssie.
UKŁAD WYDECHOWY: Tekla, tak sobie burczy.
ELEKTRONIKA: Czasem się chrzani.
UKŁAD NAPĘDOWY: 4b.
ZAWIESZENIE: Stabilne.
OPONY i FELGI: 13cali BMW E21. 155/65 R13 Dębica Vivo.
UKŁAD HAMULCOWY: 4x bęben.
BODY-KIT: ??
ŚRODEK: 2x Półkubełek.
CAR-AUDIO: Pioneer
Jako że kończył się sezon motocyklowy, zacząłem rozglądać się za czymś co pozwoli mi przetrwać zimę.
Zazwyczaj śmigałem Lanoskiem, ale potrzebowałem czegoś co da więcej frajdy z jazdy a nie będzie drogie
Wybór oczywisty. 11 października pojawił się u mnie kultowy Fiat 126p.
Rocznik 1994, przebieg 105 000km.
Podwozie zdrowe, nadwozie nie najgorsze, a silniczek super
.Cena: 200zł
Wyglądał tak:
Powoli zacząłem zajmować się sprawami technicznymi.
To był dla mnie priorytet.
Do tej pory zrobiłem:
- wymiana oleju w silniku
- wymiana oleju w skrzyni
- wymiana szczęk hamulcowych (tył)
- wymiana bębnów hamulcowych (przód)
- wymiana świec (NGK)
- czyszczenie i regulacja gaźnika
- regulacja zaworów
- regulacja zapłonu
- zmiana koła na 13'stki (BMW)
- opony przód Dębica Frigo (155/65)
- opony tył Dębica Vivo (155/65)
- wymiana zwrotnic
- wymiana amortyzatorów (przód)
- wymiana odbojników (bałwanków) (tył)
- wymiana wydechu (Tekla)
- wymiana drążków i końcówek
- ustawienie geometrii kół
- wymiana foteli (pół kubełki)
- wymiana lamp przednich (nowiutkie)
- wymiana kierunkowskazów (białe klosze)
- wymiana poduszek skrzyni biegów
- wymiana rozrusznika
- wymiana akumulatora
- montaż radia (Pioneer DEH-2100UB)
- wymiana linki ssania
- wymiana linki gazu
- wymiana linki sprzęgła
- montaż haka holowniczego
- założenie nadkoli
- zakup nowych opon zimowych (Tył: WinterContact [155/70 R13] Przód: Dębica Frigo [145/70 R13])
- mam chromowane zderzaki, ale jakby ktoś chciał mogę sprzedać
Przebieg na dzień dzisiejszy: 108 600km
Jak wiadomo, ciągle coś jest do zrobienie, ciągle coś się psuje
Spalanie przy 'normalnej' jeździe: 5,5 - 7l/100km
Teraz wygląda tak:
Wygląda jak wygląda. Nie mam teraz czasu na zabawę z optyką, ale na wiosnę jak już wsiądę na dwa koła myślę coś zdziałać.
Aa tu takie zimowe foteczki.
Teraz jeszcze taka nowość.
Z powodu apetytu mojego silnika na olej rozglądałem się za innym silnikiem lub częściami do tego. Jak że przed wczoraj strzelił mi simmering na rozrządzie i mam cały silnik w oleju musiałem wszystko przyśpieszyć.
Więc dziś w garażu pojawił się drugi silnik. Podobno w bardzo dobrym stanie i podobno z małym przebiegiem. Dziś bądź jutro bd go chciał zamontować. Nie wiem czy zdążę.
Noo i mała niespodzianka. Będzie to przejściowa jednostka napędowa ponieważ obecny silnik przejdzie mały lift.
- nowe pierścienie.
Tutaj dylemat. Nie wiem gdzie i jakie kupić. Boję się że jak kupię gdzieś u mnie w mieście w sklepie to w krótki czasie szlag je trafi, bo wiem jakie wszystko teraz liche.
- splanowana głowica.
Tutaj kolejny dylemat. Chcę ja obniżyć ok 3mm. I tu zastanawiam się czy robić coś poza tym. Obrabiać zawory, zmieniać popychacze ?
- lekkie koło zamachowe.
Kolejny dylemat. Stoczyć koło to nie problem. Tylko potem trzeba to jeszcze wyważyć. Jak i gdzie ? Jak to będzie chodziło gdy go nie wyważę ?
- gaźnik.
Nie wiem czy go wogóle ruszać. Chcę mieć żwawy silnik, ale nie chcę żeby palił 10l/100km.
- dolot.
Zostawię seryjny. Dostanie nowy filtr powietrza i rurkę od 600setki.
- wydech.
Wiadomo albo sobie coś pospawam, albo zostanie Tekla.
Jeśli możecie doradźcie mi w sprawie silnika.
Aa tu fotki naszej małej ekipy:
I jeszcze jakieś fotki z jazdy:
Zobacz Garaż
z ekipą foto przepiękne wszystkie maluszki tak ładnie LŚNIĄ 
