Przyczyną jest na 90% pęknięcie jednego z czterech uchwytów blaszki przewodzącej prąd, widocznych na tym zdjęciu:
Blaszka wypadając ze swojego mocowania przekrzywia się, co może powodować jej przypadkowe zwarcie do masy, a co za tym idzie niezamierzone uruchamianie klaksonu.
EDIT: Taka sama blaszka jest też na kierownicy, jeśli przycisk okaże się dobry to tam trzeba szukać uszkodzenia:
A te plastiki często lubią pękać przy zbyt emocjonalnym używaniu sygnału dźwiękowego Rozwiązaniem jest wymiana uszkodzonego elementu - przycisku, lub całego pierścienia pod kierownicą (całej kierownicy na szczęście wymieniać nie trzeba). Mam nadzieję, że pomogłem