Skocz do zawartości


Zdjęcie

Witaj w domu 126p, 600ccm, 1982


9 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Luka

Luka

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów
    • Time Online: 2g 23m 34s

Napisany 22 stycznia 2015 - 14:05

Drodzy Forumowicze, 

 

mam dylemat. Stałem się niedawno właścicielem fiata 126p z 1982r, którego nabyłem drogą kupna. O ile to akurat jest 

super sprawą, to problem polega na tym, że muszę go odebrać z dala od domu (200km) i postarać się nim wrócić. Samochód ma opłacone oc, przegląd także jest ważny, ale poza tym mam obawy, czy mi się coś po drodze nie rozleci. Auto stało przez wiele lat, odpalane było i jeżdżone okazyjnie. Podczas mojej wizyty u właściciela silnik dopiero po kilku razach zakaszlał i zaczął normalnie pracować, co akurat wydaje mi się normalną sprawą, jeżeli samochód stoi więcej niż jeździ. Obejrzałem go od spodu, blachy są zdrowe, zero rdzy ponieważ nie jeżdżony w zimie i garażowany (dzięki temu też nie za niska cena) ale pod silnikiem widać olej. Podczas jazdy próbnej były problemy z hamulcami (tak jakby ich wcale nie było). O ile hamulce właściciel zrobi na swój koszt (albo układ jest zapowietrzony, albo kwestia cylinderków) to martwi mnie ten olej i wynikające z rozmów ze znajomymi i przyjaciółmi i ich doświadczeń z maluchami w przeszłości coś w rodzaju lęku przed tym, że mi się ten samochód rozpadnie :)

 

Powiedzcie, jest coś na co jako laik powiniennem / mogę zwrócić uwagę i o co zadbać aby malec pokonał trasę bez komplikacji? 

 

Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za uwagi i porady

 

  



#2 OFFLINE   Majonez

Majonez

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 124 postów
    • Time Online: 3d 3g 37m 51s

Napisany 22 stycznia 2015 - 19:08

Co ma się rozpaść, to samochód jak każdy inny, jak jest sprawny to musi jechać, łaski nie zrobi. Na pierwszym miejscu zajmij się hamulcami bo od tego zależy twoje bezpieczeństwo, pewnie układ zapieczony i zapowietrzony, normalka po dłuższym postoju. Jak silnik jest trochę mokry to znaczy że gdzieś puszcza sobie olej, nic nadzwyczajnego, na trasę weź sobie chociaż ze 2l na zapas, kontroluj stan w razie potrzeby sobie dolejesz . Jeśli się bardzo boisz że coś się zepsuje to możesz wziąć ze sobą 2 najbardziej awaryjne żeczy które mogą nawalić w trasie: kondensator przy aparacie zapłonowym http://pictures.wszy...=420&height=300 wymienisz go sobie kiedy nagle zacznie szarpać, przerywać i walić w tłumik oraz co najmniej 1 zabierak kiedy nagle coś walnie i stracisz przeniesienie napędu (stajesz gdzieś z boczku, na włączonym silniku zapinasz bieg, schylasz się pod auto i patrzysz która półoś kręci się w miejscu, z tej strony wymieniasz) od razu zapoznaj się z tutorialem http://rezerwa126p.p...iana-zabierakow . I tyle może być i tak że nic się nie stanie, bywało że na zloty się dużo dalej jeździło bez ani jednego narzędzia i się bezawaryjnie wróciło. W razie wu to co ci napisałem spokojnie starczy i naprawisz sobie standardowymi narzędziami które powinieneś dostać wraz z maluchem.



#3 OFFLINE   dobry

dobry

    Master

  • Member
  • 1 348 postów
    • Time Online: 48d 18g 37m 44s
Garaż Zobacz Garaż

Napisany 22 stycznia 2015 - 19:08

Nie panikuj jak się spieprzy po drodze to linka i do przodu . Moja rada weź se sobą kogoś rozsądnego kto w razie czego będzie cię spokojnie holował bez wyścigów , jedź wcześnie rano żebyś wracał jeszcze przed zmrokiem i tyle. Ja prowadziłem jeden ze swoich na linie, po ciemku,w deszcz, z niepracującym silnikiem a tym samym bez wycieraczek i świateł , z blokującym się kołem i ledwo działającymi hamulcami  - sport był ekstremalny ale dojechał a ja żyję do tej pory.

 

Tu masz link z podróży, to co słychać w tle to rozwalone łożyska w kole a nie silnik  https://www.facebook...6192909028469 


COKOLWIEK ROBISZ RÓB TO DOBRZE ALBO DAJ SOBIE SPOKÓJ....

BLACHA LAKIER TAPICERKA http://www.terytoriu...ier-t13294.html

 

Dobry Garage Klinika 126p http://www.terytoriu...p-dobry-garage/

 

ELX 1999/2013 BY DOBRY http://www.terytoriu...bry-t12009.html
Dobry Fiat 126p ST `83 600 http://www.terytorium126p.pl/forum/dobry-fiat-126p-st-83-600-t13452.html
Biały FL kiedyś Człapka http://www.terytoriu...-fl-93-człapka/

 

 


#4 OFFLINE   maniek1990

maniek1990

    Wdrożony

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 53 postów
    • Time Online: 3d 2g 25m 2s

Napisany 22 stycznia 2015 - 19:57

Ja bym na droge jeszcze komplet swiec zaplonowych zabral ze soba i oczywiscie jakies klucze.

#5 OFFLINE   Robix

Robix

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 100 postów
    • Time Online: 6d 4g 38m 47s

Napisany 22 stycznia 2015 - 21:09

Ja swoim wracałem około 150km po zakupie w ulewe i jakoś problemu nie było (no może na cieniutkich oponkach nie za ciekawie) ale dał rade. Zycze powodzenia z powrotem :D



#6 OFFLINE   PiotrAS85

PiotrAS85

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 346 postów
    • Time Online: 8d 1g 6m 45s

Napisany 22 stycznia 2015 - 23:06

eeeeeee tam,toż to sama przyjemnośc wybrac sie w taką podróż :) hehe te napięcie i adrenalina,to lepsze niż szynka,ja wole :)

a tak na poważnie to nie ma sie czego obawiac,weż ze sobą jakąs ogarnięta osobe która w razie czego cie scholuje,linke i na przód,co będzie to będzie,podejrzewam ze dojedziesz bez zadnych problemów,byle spokojnie,nie na wariata :) powodzenia życze 



#7 OFFLINE   KrzysztofElbląg

KrzysztofElbląg

    Zaawansowany

  • Member
  • 215 postów
    • Time Online: 12d 9g 24m 39s
Garaż Zobacz Garaż

Napisany 23 stycznia 2015 - 01:11

Moj maluszek spokojnie tyle robi tygodniowo:-) zabierak wytrzymuje ale przegob juz drugi :-) mysle ze spokojnie dasz rade:-) ale awaryjnie wez pasek od alternatora:-) to potrafi trzasnac w najmniej odpowiednim momencie. Ja w swoim mam zawsze:-)


Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2
Lepiej grzeszyć i żałować za grzechy,
niż później żałować, że się nie grzeszyło.

#8 OFFLINE   Luka

Luka

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów
    • Time Online: 2g 23m 34s

Napisany 23 stycznia 2015 - 07:32

Panowie, wielkie dzięki! Też uważam, że będzie to czysta przyjemność :) Biorę ze sobą pasek do alternatora, linkę, świece, klucze, kondensator zapłonowy, zbierak i do dzieła.

Hej przygodo! 



#9 OFFLINE   Carlos

Carlos

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 133 postów
    • Time Online: 9d 3g 12m 59s

Napisany 23 stycznia 2015 - 08:17

Powodzenia kolego! Szerokości.

#10 OFFLINE   maniek1990

maniek1990

    Wdrożony

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 53 postów
    • Time Online: 3d 2g 25m 2s

Napisany 23 stycznia 2015 - 18:32

Ja kiedys na parkingu pod chyba lidlem w opolu zmienialem linke od gazu :)








IPB Skin By Virteq
Witaj,
przeglądasz stronę jako gość, rejestrując się zyskasz dostęp do wielu dodatkowych opcji.