A więc taki problem panowie: maluszek mojego kolegi na niebieskim nanoplexie, elegant, silnik w dobrej kondycji ustawiony najlepiej jak się da, na wolnych obrotach chodzi równo i czasem tak jakby traci iskrę na którymś cylindrów, dosłownie na 2-3 sekundy, czasem zgaśnie całkowicie. I z tego też powodu że gubi iskrę to przerywa i szarpie na niskich obrotach oraz jak się go przymuli, na wyższych problem znika, na czwórce powyżej + - 65km\h idzie równo i bez szarpnięc, niezaleznie czy ciepły czy zimny jest to samo. Mi to wyglądało na stare świece ale zmienione na nowe łącznie z kablami i jest to samo co było. Gaźnik zawory pompka itp na pewno w porządku, wszystko sprawdzone i na milion procent sprawne, wina na pewno przy układzie zapłonowym. Kostki sprawdzałem i wszystko w porządku, kablami każdym z osobna ruszałem ale nie zauważyłem reakcji na to, natomiast dziwna wydaje mi się jedna rzecz: po zdjęciu jednego któregokolwiek kabla ze świecy silnik natychmiast gaśnie, mimo że chodził na dwa gary tak ma być ?
Przymierzamy się do wymiany cewki ale wolałbym się upewnić kogoś kto bardziej zna ten zapłon.