Jestem tu nowy . Mam problem z moim szerszeniem ponieważ od dłuższego czasu klakson dziwnie się zachowywał , raz ładnie trąbił , raz tylko buczał. Ostatnio coraz bardziej szwankował , kilka dni temu wjechałem w zaspę przed domem bo nie wyrobiłem , wczoraj klakson przestał działać
, zajrzałem pod spód , klakson i zawieszenie całe w lodzie i śniegu , wyczyściłem , wsóweczki były już w stanie agonalnym, wyczyściłem klakson , wymieniłem wsówki, sprawdziłem klakson na akumulatorze , pięknie grał , zamontowałem , zero reakcji 
nie słychać na kierownicy tego charakterystycznego "styknięcia ", nie podaje prądu na przewody które łączą się z klaksonem , , styki pod kierownicą w idealnym stanie , w aucie wszystko działa a bezpieczniki są całe normalnie zwariowałem nie wiem co mu jest Proszę o pomoc
Pozdrawiam Damian
A moze gdzies jest przewod przerwany po drodze.
przyczyną była śrubka regulacji przy samym klaksonie oraz jeden z kabli , naprawiłem kabel bo był pęknięty , lecz dalej buczał , wyciągnąłem klakson i pokręciłem śrubeczką regulacyjną , coś zadziałało , więc regulowałem dalej aż uzyskałem pożądany dźwięk . Potem śrubeczkę zabezpieczyłem żywicą by nie zmieniła położenia.
