Zajebisty to był ale w tamtym roku. W tym roku tylko jest. Lakier jest do dupy, na nadkolach wszystko wstało więc za rok będzie malowany. Teraz tylko zaliczyć Płock i manufakturę jeśli będzie(?) i znów do garażu
Dylemat. Lewa czy prawa lampa?
Pomarańczowe Evo II By Magic.
#342 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2014 - 08:58
pełen szacunek za samokrytyczne podejście, niestety prawie nigdy nic nie jest tak dobre aby było dobre na wieki wieków ( złośliwość przedmiotów martwych) ale dzięki temu nadal będziesz miał co przy nim robić .... co do lamp to w komplecie z halogenami wydaje mi się że białe ( przy ciemnych halogeny będą mocno się wycinały)
COKOLWIEK ROBISZ RÓB TO DOBRZE ALBO DAJ SOBIE SPOKÓJ....
BLACHA LAKIER TAPICERKA http://www.terytoriu...ier-t13294.html
Dobry Garage Klinika 126p http://www.terytoriu...p-dobry-garage/
ELX 1999/2013 BY DOBRY http://www.terytoriu...bry-t12009.html
Dobry Fiat 126p ST `83 600 http://www.terytorium126p.pl/forum/dobry-fiat-126p-st-83-600-t13452.html
Biały FL kiedyś Człapka http://www.terytoriu...-fl-93-człapka/
#343 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2014 - 09:41
Moja zabawka http://www.terytoriu...aluch-hoffmana/
#344 OFFLINE
Napisany 10 sierpnia 2014 - 10:13
Przecież nie będę zachwycał się tym że zjebałem robotę Pierwsze auto które malowałem więc źle nie wyszło. (Nie licząc pare komarków wcześniej pomalowanych) Z zawodu też nie jestem lakiernikiem a samoukiem więc będzie okazja zrobić coś lepiej Auto raczej zostanie choć tak naprawdę już nie mam planów co do niego.. Ciągle chodzi mi po głowie sprzedaż albo zamiana na coś pokroju 125/polonez
Co do lamp zrobię tak że na zlot dojadę na zwykłych a później się przełoży i będzie wiadomo (wolę nie ryzykować utratą dowodu )
#356 OFFLINE
Napisany 27 grudnia 2014 - 08:04
choćby człowiek się zapierał rękoma i nogami to i tak miłość pozostanie do 126p
A więc kolejny do kolekcji 126. Włoska 600, z klapą Bambino i szerokim rozstawem szpilek. 75rok! Niestety brak dokumentacji. Po remoncie blacharskim jakieś 8-10 lat temu. Od 5 lat stał w ciepłym garażu przykryty kocami i zawalony stertą opon kartonów i innych śmieci. Niestety kundel po remoncie. Wywalone wąskie błotniki przednie i zmienione tylne. Szeroka deska wewnątrz i szerokie zderzaki. Z czasem powrót do całkowitej serii a później niżej, szeroka stal i jakieś inne wnętrze. Silnik odpalił po wyczyszczeniu gaźnika, platynek i kopułki (wlałem paliwo do zbiornika i po chwili zaciągnął bez problemu! ) Cena śmieszna jak za ten rok. 500zł. Do tego trzeba było jechać po niego 120km a wrócił na.. Przyczepce