21 odpowiedzi na ten temat

[Kazek]

Witam,

Otóż mam giga praoblem. Jadąc klucz w bagażniku chyba dotknął + i masy, następnie zgasł silnik oraz wszystkie kontrolki. Akumulator zdawał się nagle rozładować tzn, kontrolki się zapalały ale np. rozrusznik w ogóle nie kręcił, a kiedy przekręcałem kluczyk to kontrolki gasły.

Po uruchomieniu z popychu silnik zapalił ale gdy włączyłem światła silnik nagle zgasł. Włączając światła awaryjne dziwny brzęczący dźwięk dobiegał z czarnej kopułki obok wycieraczek. Zajomy powiedział, że mogła strzelić np. jedna z komór akumulatora i układ dostaje za małe napięcie efektem czego jest to, że elektryka głupieje.

Włożyłem więc inny akumulator i tak:
- rozrusznik nadal nie kręci
- kierunkowskazy z tyłu nie działają

Bezpieczniki wporządku tylko nie wiem co z tą "szarą kostką" Czy to ona mogła ulec spaleniu?

Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

[arek]

nikt ci nie wywróży z fusów

[fiat126pknightrider]

Co do 1 części postu to normalne, bo jak włączyłeś światłą to nie miało napięcia na iskrę i spróbuj naładować akumulator, może będzie dobry jak zwarcie nie trwało zbyt długo. Kierunki z tyłu, że przestały działać to trochę dziwne, ale kable nie mogły sie raczej przepalić, bo zwarcie było na zaciskach, żarówki raczej też nie, więc musi coś nie łączyć. Jeśli rozrusznik nie działa to sprawdz czy masz ładowanie, bo to chyba jest ze sobą połączone.

[CEJOTUNIO]

czarna kopułka przy wycierakach to przerywacz od awaryjnych. skoro wydawał dziwne dźwięki to znaczy, że mógł się uszkodzić. Natomiast co to szara kostka nie mam zielonego pojęcia... gdzie to leży? daj jakieś zdjęcie, bo u mnie nie ma żadnych szarych kostek

[fiat126pknightrider]

Skoro przednie kierunki działają to raczej przerywacz jest dobry, a brzęczał z tego powodu iż napięcie było za małe, aby mógł zadziałać przekaźnik do końca. No chyba, że po wymianie akumulatora jest to samo.

[arek]

nawet na 6v by kierunki i awaryjne działały tylko mrugały by bardzo wolno akumulator niema tu większego znaczenia

[Kazek]

Na zdjęciu ta najwieksza jasna kostka.

Please Login or Register to see this Hidden Content

[Damiano]

to jest bezpiecznik...

[Kazek]

Spróbuje ten bezpieczik wymieić i zobaczę czy coś sie zmieni.

[morrek]

Damiano proszę Cię nie rozśmieszaj mnie, jest to przekaźnik.

[Kazek]

No to wymienie ten przekaźnik (też mi się wydawało że to nie bezpiecznik) i napiszę.

[arek]

to jest od świateł i jak cyka to dobrze, jak cyka cały czas to słaba masa

[morrek]

To raczej nie powinno się popsuć, szukałbym przyczyny dalej niż tutaj... Ja w swoim drugim fl'u mam problem z kostką stacyjki, właśnie tu też proponowałbym zajrzeć, ale nie gwarantuję, że to to.

[CEJOTUNIO]

to jest bezpiecznik...

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA


Przepraszam nie mogłem sie powstrzymać
Najlepiej, jakby to sie obejrzało i potraktowało miernikiem. Sam przerywacz dostał po dupie od awaryjnych bankowo więc polecam wymienić skoro wydaje dziwne dźwięki. A zesrany przekaźnik na pewno nie spowodowałby takich jaj. Prędzej światła by się nie włączały w ogóle.moja propozycja:
Schemat w łapkę, wypruj z peszla przewód od świateł i sprawdź czy izolacja nigdzie się nie przepaliła, bo może zwiera z innym. Sama kostka stacyjki mało ma do mówienia, prędzej coś z pająkiem. Bo nie wiem szczerze jak to w El'ach rozwiązali, ale w ST'kach swiatła idą przez pająk. za swiatla odpowiada biała kostka na 4 piny.

[Kazek]

Pany, patrzyłem kostkę od stacyjki, pogrzebałem przy niej, zmieniłem przekaźnik i normalnie krecił rozrusznik. Potem poprawiałem żarówki kierunków z tyłu bo wystarczyło nimi poruszać i zadziałały, natomiast rozrusznik znów przestał kręcić i już mi nerwy siadają...

[CEJOTUNIO]

sprawdź jeszcze w jakim stanie masz kabel plusowy przy konektorze oczkowym od strony rozrusznika.

[fiat126pknightrider]

Pany, patrzyłem kostkę od stacyjki, pogrzebałem przy niej, zmieniłem przekaźnik i normalnie krecił rozrusznik. Potem poprawiałem żarówki kierunków z tyłu bo wystarczyło nimi poruszać i zadziałały, natomiast rozrusznik znów przestał kręcić i już mi nerwy siadają...

Może to wina rozrusznika postukaj w niego, co do przekaźnika to przekaźnik sam w sobie jest cewką (elektromagnes) która przyciąga łacznik, a więc albo działa, albo nie nie ma innej możliwości. Kable w instalacji nie mogły się przepalić bo zwarcie było na zaciskach akumulatora a nie gdzies dalej i przez kable nie płynął żaden prąd. Najlepiej to weź miernik i sprawdz czy dochodzi napięcie na kabel od rozrusznika i będziesz wiedział gdzie szukać przyczyny.

[Kazek]

Ok, dzięki. Jutro zapchne malarie do kumpla z kanałem to na spokojnie będe mógł popatrzeć co jest grane.

[Damiano]

morrek, CEJOTUNIO odpalcie zdjęcie, i zobaczcie co jest na nim zaznaczone na czerwono... Jest to ewidentnie bezpiecznik, więc chodziło mi o to... Nie wnikam w to jaki kto kolor widzi, bo większość nas tutaj to faceci, a każdy facet jest daltonistą...

tyle do wyjaśnienia, dziękuje dobranoc

[arek]

jakbys czytał to bys wiedział ze chodzi mu o przekaźnik

nie wiem co z tą "szarą kostką"

zapewne posłużył się zdjęciem które wykorzystane było w innym temacie