Witam. Przypuśćmy, że:
Mam zarejestrowanego fiata z 89r. już 6 lat i ma on strasznie dużo dziur. Mam też fiata z 81r. (chyba) cały zdrowy bez papierów. Czy wycięcie numerów + przełożenie tabliczki z nowszego do starszego bez zmiany rocznika w dowodzie przejdzie? Chodzi mi o czepianie się przez znawców, że auto jest z 81r., a ma w dowodzie 89r... co zrobić? Jeśli chodzi o przełożenie numerów, to mogę zrobić tak, że nie będzie widać. A nawet jeśli, to przegląd mogę załatwić bez wyjeżdżania auta z garażu. Czy za takie coś policjant, który się 'zna' może zabrać dowód? Czy będą jakieś inne problemy? Robił już to ktoś?
Proszę o wyrozumiałość.
wycięcie numerów blachy z FL do ST
Started By
lepa
, 12 lis 2011 14:51
4 odpowiedzi na ten temat
#3 OFFLINE
Napisany 12 listopada 2011 - 17:21
Adrian. przecież kolega fistach napisał słowo "przypuśćmy"
A co do tematu to ja myślę, że żaden policjant nie jest w stanie po wyglądzie poznać jaki to może być rocznik, ponieważ było np wiele maluchów ST, które przechodziły remont i dostawały wnętrze już od FL-a. Więc po wyglądzie auto może wyglądać na młody rocznik, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Co do przekładania numerów powiem tak. Znajomy miał kolegę, który zbudował przyczepę SAM. Miał ją rejestrować, ale ktoś sprzedał mu za 50 zł papiery + tablice rej (nawet było opłacone OC). Przyczepa od tych papierów poszła pocięta na złom, a więc fizyczne jej nie było. Na SAM-ie wybili numery z dowodu tej starej przyczepy. Wszystko było pięknie przez 7 lat. Pewnego dnia ktoś wjechał mu w tył tej przyczepy i się zaczęło. Zakład ubezpieczeniowy skontaktował się z WK, a tam przy rejestracji przyczepki SAM daje się rys. techniczny przyczepy i wszystkie dane. Ubezpieczyciel dopatrzył się, że dane w WK są niezgodne z przyczepą, wszystko się wydało. Właściciel przyczepy dostał karę w wysokości kilku tys. i musiał naprawić szkody wyrządzone w aucie tego co mu wjechał pomimo tego, że nie była jego wina.
A więc morał z tego taki: możesz to zrobić i jeździć, ale jeśli odpukać coś się stanie to możesz być przykro zaskoczony.
Słyszałem, że jest możliwość zarejestrowania samochodu, który jest wyrejestrowany, oczywiście jeśli nie jest kradziony. Może warto przejechać się do WK i po prostu zapytać. Może da się to jakoś załatwić w legalny sposób.
A co do tematu to ja myślę, że żaden policjant nie jest w stanie po wyglądzie poznać jaki to może być rocznik, ponieważ było np wiele maluchów ST, które przechodziły remont i dostawały wnętrze już od FL-a. Więc po wyglądzie auto może wyglądać na młody rocznik, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.
Co do przekładania numerów powiem tak. Znajomy miał kolegę, który zbudował przyczepę SAM. Miał ją rejestrować, ale ktoś sprzedał mu za 50 zł papiery + tablice rej (nawet było opłacone OC). Przyczepa od tych papierów poszła pocięta na złom, a więc fizyczne jej nie było. Na SAM-ie wybili numery z dowodu tej starej przyczepy. Wszystko było pięknie przez 7 lat. Pewnego dnia ktoś wjechał mu w tył tej przyczepy i się zaczęło. Zakład ubezpieczeniowy skontaktował się z WK, a tam przy rejestracji przyczepki SAM daje się rys. techniczny przyczepy i wszystkie dane. Ubezpieczyciel dopatrzył się, że dane w WK są niezgodne z przyczepą, wszystko się wydało. Właściciel przyczepy dostał karę w wysokości kilku tys. i musiał naprawić szkody wyrządzone w aucie tego co mu wjechał pomimo tego, że nie była jego wina.
A więc morał z tego taki: możesz to zrobić i jeździć, ale jeśli odpukać coś się stanie to możesz być przykro zaskoczony.
Słyszałem, że jest możliwość zarejestrowania samochodu, który jest wyrejestrowany, oczywiście jeśli nie jest kradziony. Może warto przejechać się do WK i po prostu zapytać. Może da się to jakoś załatwić w legalny sposób.
#4 OFFLINE
Napisany 12 listopada 2011 - 19:05
To Hydepark przecież. Ciekawiło mnie jak to będzie wyglądać i DryGi ma rację. Jeśli auto było wyrejestrowane, to można się bawić. 'Kupiłem budę na złomie, bo moja była już bardzo pordzewiała'. Można jej numer wbić do swojego dowodu. Natomiast jeśli nie ma dokumentów na pojazd nie wiadomo jaka 'hipoteka' na nim jest. Może się nawet zdarzyć, że jest zarejestrowany i OC nie było płacone przez przykładowo 5 lat. Jak to jakoś wyjdzie... nie ma zmiłuj się... kara, zaległe opłaty... a w ogóle to jest przestępstwo... fałszowanie dokumentów. Szkoda sobie spaprać życie.
Similar Topics
Temat | Forum | Rozpoczęty przez | Statystyki | Informacje o ostatnim poście | |
---|---|---|---|---|---|
Bluzy z haftem (i blachy) TRT zbieramy chętnych! |
Hydepark | Szczepan |
|
|
|
Przebicie numerów karoserii |
Hydepark | wojtekk_17 |
|
|
|
Blachy silnika |
Mechanika | Ekjonar |
|
|