14 replies to this topic

[Saint_Lilith]

Witajcie.
Pilnie szukamy transportu dla ciężko chorej świnki morskiej z Włocławka do Łodzi lub ostatecznie Warszawy. Zwierzak w pudełku dużo miejsca nie zajmuje, a czas nagli... Jeśli ktoś z Was będzie jechał tą trasą (lub ktoś znajomy godny zaufania), proszę o kontakt na PW.
Świnka już przestała jeść

[PimpQ]

Zapytam brata czy będzie robił trasę z Gdańska do Łodzi. Dam znać za jakieś 15 min.

[Saint_Lilith]

Dziękuję za zainteresowanie...

[PimpQ]

Niestety, ale dopiero w przyszłym tygodniu.Przykro mi

[mateuszgan]

po co ją tam wieźć, lepiej kupić nową i zdrową na miejscu, napewno taniej wyjdzie!!

[Saint_Lilith]

Spoko, jak kiedyś zachorujesz może też ktoś powie twojej rodzinie, żeby zrobiła sobie nowego zamiast wydawać na leki (poza tym nieudzielenie choremu zwierzęciu pomocy przez właściciela jest już w Europie karalne)

Transport już prawie dogadany, prosimy o kciuki...

[mateuszgan]

JA PIER***E!! dlaczeka ludzie porównują człowieka do zwierzęcia, to ludzie myślą, a nie zwierzęta!
Twoja swinka, nawiet nie wie co dziś dostała do jedzienia, ani nawet nie wie czym ty jesteś!

[piotrekwielki]

mateuszgan wez sie człowieku ogarnij

[Saint_Lilith]

Człowiek rozumny:
domena: eukarionty
królestwo: zwierzęta

Wśród eukariontów mamy do wyboru jeszcze rośliny, grzyby i protisty. Co wybierasz?

[PimpQ]

No i jak tam się czuje świnka?? Dojechała??

[mateuszgan]

Saint_Lilith to nie jest forum o gryzoniach!

[Low&Adrian&Slow]

Ale jest w Hydeparku , także nie ma problemu.

[Saint_Lilith]

No i jak tam się czuje świnka?? Dojechała??

Jest już pod opieką weterynarza od gryzoni egzotycznych. Po podaniu leków przeciwbólowych zaczęła jeść, jak trochę nabierze ciałka (przed chorobą - 900g, wczoraj - 450 ) przejdzie zabieg przycinania zębów trzonowych (najprawdopodobniej to ich przerost spowodował otwarte rany w pyszczku i nadżerkę w gardle). No i ma straszną awitaminozę, poprzednia właścicielka pewnie "zapomniała", że świnki potrzebują dodatkowej wit. C tak jak ludzie...
Mimo niesamowitego wychudzenia i bólu podobno jest bardzo radosną i proludzką świnką. Po zastrzykach u weta od razu pobiegła na ręce do nowej opiekunki - wie, że to "swój" człowiek

[Quoter]

to dobrze ze wszystko ok ale w razie czego to moze niech zrobią jej przy okazji gastroskopie bo biedaczka od nerwów wrzodów dostanie a wtedy choroby serca itp. a kto w polsce wstawi jej rozrusznik albo znajdz teraz dawczynie nowego serca no na motocyklu to raczej one nie szaleją nie no joke aale fajnie ze dbasz o zwierze ja bym nie wiedział co czynićw takiej sytułacji choć mam kocice która miała dializy nerek.... i teoretycznie od 2 albo 3 lat powinno juz jej nie byc bo ma ok 17 lat tak ze zombie cat

[Saint_Lilith]

To nie moja świnka, moje stadko na razie - odpukać - jest zdrowe i wesołe. A Twojego kota poznałam osobiście, mam nawet gdzieś jego zdjęcie w fazie "możecie mnie nawet zdeptać a i tak się nie ruszę"