Posted 30 March 2013 - 21:03
Moim zdaniem rury o średnicy wewnętrznej niż 25 mm powoduje zaburzenia przepływu płynu w układzie chłodzenia i problemy z jego przegrzewaniem się, co w połączeniu z niedużą chłodnicą może doprowadzić do przegrzania silnika. Miałem do czynienia już we swapami, w których występowały takie problemy i jedno rozwiązanie eliminowało je wszystkie - montaż rur o średnicy wewnętrznej 25 mm i chłodnicy z poloneza trucka. Ten zestaw przetestowałem na wszystkich silnikach i sprawdza się znakomicie. Zastosowanie rur o większej średnicy powoduje zbyt powolny przepływ płynu, a przez to słabsze chłodzenie. Jacol w swoim białym centralu walczył z tym przez rok do momentu gdy zebrał ochrzan i zrobił jak bozia przykazała. Zdziwił się jak wydajne stało się chłodzenie.
Poza tym zastosowanie rur o większej niż 25 mm średnicy powoduje automatycznie zwiększenie objętości układu chłodzenia, więc wymaga zastosowania zbiorniczka wyrównawczego płynu o zdecydowanie większej objętości tak, aby kompensował temperaturowe różnice objętości. I nie ma co stosować półśrodków w postaci dodatkowych elektrycznych pomp płynu, jeśli można to zrobić raz a dobrze.
Teraz trochę o samych rurach. Jeśli chcecie robić opinię rzeczoznawcy do dopuszczenia swapa do ruchu, to powinniście zastosować albo rury aluminiowe, jeśli mają być w środku, albo gumowe, jeśli pod samochodem lub w środku, przy czym rury te powinny być wysokotemperaturowe, olejoodporne z wewnętrznym dodatkowym oplotem. Pod samochodem nie mogą być zastosowane rury miedziane ze względu na podatność na pękanie miedzi przy próbie udarowej czyli popularnym jebnięciu o coś podwoziem. No i pamiętajcie jeszcze o jednej rzeczy - rury gumowe mają swoją mikroprzepuszczalność i jeśli dacie je w środku to będzie śmierdziało płynem.
Uff, wyszło długie, ale mam nadzieje, że pomocne.