39 odpowiedzi na ten temat

[Quoter]

nie istotne... bylem pytałem
jesli ona ma umowe i ty masz z nim a on ma z babką... to normalnie go zarejestrujesz bez problemów i zadnych kar

[Moch]

Quoter - tego Bosmala ma "na oku" cała łódź. Nawet kolega ma z niego znaczki.

Auto tam stoi od 9 - 10 lat. Podłoga cała wygnita, przedachowany prawą stroną. Plasticzki przy przedniej szybie ( nie do dostania ) rozwalone. Dach ( koszt 800 zł ) rozwalony.

Pewne części uzyskasz TYLKO i WYŁĄCZNIE w OBR S.M. - takie jak poszycie dachu.
Reszta to mozolna rzeźba w gównie.
Ja widzę ten remont nie taniej niż 5 tysięcy złotych.

Właściciel tego białego Bosmala nie żyje, a właściciel parkingu ( nie pierdolony cieć z budy ) - nie chce mieć z tym autem nic wspólnego. Kilka razy rozmawiałem z właścicielem parkingu nt. tego Bosmala, sprawa legła w gruzach.
Jeszcze gadałem z 7 lat temu jak był ZNACZNIE bardziej godny ratowania.

Pozdrawiam

[Quoter]

drogi kolego malec jest za free ! w całości to znaczy to co z niego zostało a co do pogniłej podłogi jak malca postawiłem na boku to jakoś rdzy nie widziałem nawet osłony silnika wydechu itp ma w naprawdę super stanie w porównaniu z moim... czy tylna belka na której nie ma śladu rdzy nawet a mój teoretycznie garażowany stracił by belkę przy paskowaniu
rozmawiałeś z właścicielem a ja wszedłem na parkin powiedziałem biore i cieć powiedział a bierz...
i właściciel to samo a że właściciel nie żyje to wiem zadna nowość...
auto stoi 11 lat dokładnie i ma przejechane ok 60tys.

[Moch]

No nie wiem, mam inne spostrzeżenia nt. tego auta, a tez je doskonale znam.

[Quoter]

no napewno nie lepiej niż ja wczoraj zaparkowało na parkingu normalnym i ogołociliśmy je i nie wygląda to gorzej niz w niektórych maluchach a mozna powiedzieć ze miejscami nawet i lepiej a jak coś zapraszam na parking przy pomorskiej a wschodniej autko rozebrane tam stoi czeka aż garazyna się zwolni

[sr99]

Pewne części uzyskasz TYLKO i WYŁĄCZNIE w OBR S.M. - takie jak poszycie dachu.

OBR już nie prowadzi sprzedaży części. Poszycie dachu można zrobic na wzór oryginału, koledze szyli do "bosmala z wolfsburga" i wyszło jak oryginal.

[Quoter]

jak na razie chłopak nie ma częsci ale po dokładnych oględzinach do wymiany jest podszybie, ramka szyby takie elementy malutkie które lącza to z nadkolami jak ktos ma rynunek blach zewnętrzynch to sie zorientuje jak na razie bd ciąc i szlifować

[Moch]

Czyli juz go zabraliście?

[Quoter]

dokładnie tak

[lukaszc]

przepraszam za odgrzebanie kotleta ale co z tym bosmalem się dzieje ?

[ananas]

up up up up up!

[arek]

z ego co wiem to Moch go przytulił i reanimuje

[lukaszc]

podobno poszedł dalej , jestem ciekawy co się z nim stało bo nigdzie nie wypłynął

[arek]

wiem że Moch miał duze problemy z odtworzeniem ramki przedniej szyby

[lukaszc]

to musiał mieć wyjątkowo słabego blacharza

[Tomek84]

Tego malucha już nie ma
Zdążyliśmy się już nim ogolić

[lukaszc]

szkoda , ale takie życie

[Moch]

Nie, on jeszcze istnieje. "Poszedł dalej" - fakt. Ale istnieje.

[jjarzombekk]

Silnik też jeszcze istnieje w moim bolidzie bynajmniej sam blok

[bosmal1995]

Elo,

 

zastanawiam się nad sprzedażą swojego Bosmala, bo z uwagi na pracę, nie mam dla niego niestety czasu.

 

Auto jest z ostatniego roku produkcji (95). Blachę ma zachowaną w przyzwoitym stanie, trzeba by było mu jednak nadać nowy blask, bo jak już wyjechać na ulicę, to tylko dopieszczonym na maxa - inaczej sobie nie wyobrażam .

 

I tu moje pytanie: czy lepiej sprzedać bosmala, czy niech jeszcze stoi i czeka, aż kiedyś wreszcie znajdę dla niego czas? Wiem, że niełatwo jest znaleźć 126p cabrio w oryginale i trochę mi szkoda go oddawać. W końcu wyszło jedynie kilkaset sztuk i z biegiem czasu coraz trudniej znaleźć jakąkolwiek ofertę sprzedaży. Nie mówię oczywiście o kosmosach z zachodnich portali ogłoszeniowych za 7-8 tys EUR, bo to już moim zdaniem lekkie przegięcie...

 

A może ktoś dałby mi namiar na jakiś przyzwoity warsztat lakierniczy w promieniu powiedzmy 100km od Wrocławia, gdzie mógłbym go oddać na miesiąc-dwa i zrobiliby z niego ponownie cudo techniki? Nie zależy mi na picówce, lecz na kimś rzetelnym, kto zrobiłby go porządnie, by przez kolejne lata można się było autkiem cieszyć w słoneczne dni.

 

Jeśli ktoś miałby namiar na dobry (i w miarę przyzwoity cenowo ) warsztat lakierniczy, to proszę o info na [email protected]

W przypadku zainteresowania kupnem, można również pisać lub kontaktować się ze mną telefonicznie pod 797 487 616.

 

Pozdrawiam

 

Jarek