47 odpowiedzi na ten temat

[Ozzy]

generalnie po terenie prywatnym można jeździć wszystkim ;] nie ważne czy masz uprawnienia i czy pojazd jest zarejestrowany (chyba że kradziony... to mogą sie przyczepić), ale nad własnym podwórku możesz nawet harierem latać i nikomu nic do tego ;]

[kaszlak_maniak]

harierem latać i nikomu nic do tego ;]

Sąsiad może Cię sprzedać na Policję, że robisz zbyt dużo hałasu w okolicy.

A poza tym z tym lataniem to też nie jest tak do końca. Nie przytoczę Ci tu dokładnie żadnych paragrafów, ale z tego co mi wiadomo, Polskie prawo jest tak pojebane, że do Ciebie należy tylko grunt. To co jest głęboko pod ziemią, oraz przestrzeń powietrzna nad Twoim gruntem jest państwowa. Więc po państwowej przestrzeni powietrznej harrierem se nie polatasz.

[micha$]

Powiem prosto [cos jak piprzyć] policja i [nie robię]ęci konfidenci

Wiesz w ogóle kto to jest konfident?

[Ozzy]

To co jest głęboko pod ziemią, oraz przestrzeń powietrzna nad Twoim gruntem jest państwowa. Wink Więc po państwowej przestrzeni powietrznej harrierem se nie polatasz.

masz rację, trochę mnie poniosło, ale swoja droga to jakbym u siebie znalazł skarb czy robe to bym się wkurzył, bo jeślibym się nie przyznał to potem kontrole skarbowe skąd tyle kasy itd. a jeśli bym się przyznał to zajeliby mi chate

[Zibi]

wogóle polskie prawo jest takie pokręcone, że szkoda gadać. A najbardziej Kodeks Karny

[Bilcok]

micha$ Osoba nielubiana, która lubi sprzedawać innych.

[kaszlak_maniak]

ale swoja droga to jakbym u siebie znalazł skarb czy robe to bym się [denerwować]ł,

Wiesz, skarb to można zawsze ukryć i pozbywać się go w sposób umiarkowany, gorzej, gdyby pod moją ziemią znalazły się pokaźne pokłady np. ropy naftowej... Mogę wtedy wycenić ziemię bardzo wysoko, ale zawsze istnieje wtedy ryzyko, że wykupią ziemię od sąsiada i to znacznie taniej.

Ale nie offtopujmy już.

A wracając do jeżdżenia bez prawa jazdy, to oczywiście jest jeden sposób na takie jeżdżenie - jeździć z instruktorem na fotelu obok i samochodem przystosowanym do nauki jazdy. Nie trzeba pravka a i po drogach publicznych możesz jeździć.

[darek1231]

niedawno gadałem z swoim dzielnicowym i dowiedziałem się że możesz się poruszać bez prawa jazdy pod warunkiem że
- jest to droga niepubliczna(jeśli w planach jest wpisane że jest nie publiczną)
- pojazd jest zarejestrowany, ma ważny przegląd i ubezpieczenie
- i nikt nie zamelduje psom że np. chciałeś kogoś przejechać

a z tym że mówić że się uczysz do egzaminu to inna bajka
- wtedy możesz się poruszać po drodze publicznej ale pod warunkiem że obok ciebie siedzi ktoś z rodziny co ma prawko i jest trzeźwy

a ma to jedną wadę że długo tak nie pojeździsz bo jak się będziesz tak tłumaczył kilka razy to ciebie sprawdzą a wtedy to se trochę zapłacisz

[Ozzy]

Mogę wtedy wycenić ziemię bardzo wysoko, ale zawsze istnieje wtedy ryzyko, że wykupią ziemię od sąsiada i to znacznie taniej. Wink

muszę cie zmartwić, jeżeli odkryta by na terenie twojej posesji złoże ropy naftowej, to państwo zajęło by ten teren i nie miałbyś nic do gadania ;] ponieważ to co pod ziemią należy do państwa, ty płacisz tylko za wierzch... można by powiedzieć że za trawe

jeżeli pozbawiłem cię złudzeń to przepraszam

- wtedy możesz się poruszać po drodze publicznej ale pod warunkiem że obok ciebie siedzi ktoś z rodziny co ma prawko i jest trzeźwy

chyba nie bardzo, pan dzielnicowy za bardzo zapędził się w przepisy Unijne które jeszcze u nas nie weszły... (poza tym trzeba mieć jeszcze znak L na dachu), póki co realnie rzecz biorąc w Polsce jest tak: Nie masz prawa jazdy, nie możesz nawet siedzieć za kierownicą gdy samochód jest na chodzie ;] taka jest brutalna prawda.

a jeśli chcesz to sprawdzić to pojedz na komisariat bez prawa jazdy i niech pełnoprawny kierowca pojedzie na fotelu pasażera, zobaczymy co z tego wyjdzie

[Ozzy]

Franiu126p święte słowa... bez prawka piechotą albo autobusem

[piteer]

Gdzie można jeździć bez prawa jazdy? - odp: na miejscu dla pasażera - wszędzie

[Ozzy]

Prędzej czy pózniej jeśli chcesz mieć prawko trzeba i tak przejść kurs i wyjezdzić odpowiednią liczbę godzin.Więc na co nauka poza kursem Question

moim zdaniem 30h jazd to i tak za dużo, można się zanudzić... nie wspominając już o 30h teorii

[Aron]

wogóle polskie prawo jest takie pokręcone, że szkoda gadać. A najbardziej Kodeks Karny Crazy

A no prawda...

[kaszlak_maniak]

muszę cie zmartwić, jeżeli odkryta by na terenie twojej posesji złoże ropy naftowej, to państwo zajęło by ten teren i nie miałbyś nic do gadania ;] ponieważ to co pod ziemią należy do państwa, ty płacisz tylko za wierzch... można by powiedzieć że za trawe Razz

jeżeli pozbawiłem cię złudzeń to przepraszam Mr. Green

Ozzy chodziło mi o to, że ropa oczywiście nie jest moja o czym wiedziałem, ale dopóki ziemia prawnie należy do mnie, to nikt nie zrobi na niej nawiertów, bo nie ma prawa robić nic na mojej posesji. Wtedy taki grunt państwo mogłoby ode mnie odkupić za jakąś cenę. Ale dobra, koniec dyskusji o tym.

[kaszlak_maniak]

Odnośnie tych 30h jazd, to to też zależy... Ja się nauczyłem jeździć przed kursem, więc po 10 pierwszych godzinach się nudziłem i to bardzo, ale niektórzy trudno załapują ocb w samochodzie i te 30h to dla nich stanowczo za mało...

[Bilcok]

Tak ale już z prawkiem w kieszeni to nie to samo Już niema tych emocji co bez prawka.
Jak zorbie prawko to mi się znudzi to jeżdżenie bo to co legalne to nie jara jak niel egal

[kaszlak_maniak]

To jak cię tak jarają nielegalne rzeczy, to rób przynajmniej coś, co nie zagraża bezpieczeństwu innych ludzi.