co tam Nysa szykuje ???
bo Bydgoszcz chętna na zorganizowanie takiego zlotu
6 Ogólnopolski Zlot Fiata126p, gdzie tym razem?
Started By
Fifi
, 26 sie 2008 21:31
-
Ten temat jest zablokowany
91 odpowiedzi na ten temat
#1
OFFLINE
Fifi
-
- Użytkownik
-
- 238 postów
- Time Online: 26m 3s
Zaawansowany
Napisany 26 sierpnia 2008 - 21:31
rzucam temat na dalszą dyskusje: gdzie następny zlot ogólnopolski ???????
co tam Nysa szykuje ???
bo Bydgoszcz chętna na zorganizowanie takiego zlotu
co tam Nysa szykuje ???
bo Bydgoszcz chętna na zorganizowanie takiego zlotu
#11
OFFLINE
Fifi
-
- Użytkownik
-
- 238 postów
- Time Online: 26m 3s
Zaawansowany
Napisany 26 sierpnia 2008 - 22:50
pytam się poważnie bo temat rzuuciłem na zlocie i maxx mówił coś o Nysie wiec się pytam
w bydzi jak na razie mam do zaoferowania tor kartingowy i camping nad jeziorem, teremin pewnie jakoś w sierpniu bo w lipcu jest Zvolen
w bydzi jak na razie mam do zaoferowania tor kartingowy i camping nad jeziorem, teremin pewnie jakoś w sierpniu bo w lipcu jest Zvolen
#12
OFFLINE
piteer
-
- Użytkownik
-
- 434 postów
- :
Zaawansowany
Napisany 26 sierpnia 2008 - 22:51
heh żebym miał bliżej niż do poznania to bym się na ten pewnie wybrał.. google mi policzyło 566 km w jedną stronę..
126 el '96 czerwony
126 elx '99 zielony
Pamiętaj wstając z wyra, najpierw prawa gira!
126 elx '99 zielony
Pamiętaj wstając z wyra, najpierw prawa gira!
#14
OFFLINE
ziomal
-
- Użytkownik
-
- 367 postów
- :
Zaawansowany
Napisany 26 sierpnia 2008 - 23:20
no ciekawe kto się teraz podejmie organizacji bo poprzeczka wysoko została postawiona przez poznań, jak coś to na wrocław zawsze można liczyć - przejazd przez miasto zorganizujemy i obstawimy:D
#15
Gość_Franiu126p_*
Gość_Franiu126p_*
-
- Guests
Napisany 26 sierpnia 2008 - 23:45
Na Zvolen jeździli ludzie którzy mieli O WIELE WIĘCEJ niż Ty i jakoś dojeżdżali. Pomyśl chociażby o Scorpionie, któremu ZAWSZE jest daleko/bardzo daleko (niepotrzebne skreślić).heh żebym miał bliżej niż do poznania to bym się na ten pewnie wybrał.. google mi policzyło 566 km w jedną stronę..
nt. Nysy powinien się wypowiedzieć Kizar, który chciał zlot zorganizować u siebie. Niestety, szkoda że Kizara nie było na tym zlocie, bo widział by jakiego ogromu pracy potrzeba.
Łódź? Moim zdaniem średnio, zbyt wiele zlotów tam było, czas się rozjeździć po Polsce.
Trójmiasto? Skrajny kraniec Polski, ale czemu by nie? Zrobić "Coś innego" i się wykąpać grupowo
(Ale tutaj to musicie zamówić doooobrą pogodę i moim zdaniem można by pomyśleć nad przedłużeniem zlotu do 3 nocy, bo niektórzy mieli by niezły kawał drogi)Bydgoszcz? Nie jest to zły pomysł. Dosyć blisko Poznania, ale nie są to sąsiednie miasta, także nie jest źle. Jest też ekipa, która moim zdaniem podołała by takiemu interesowi.
Może Warszawa? 100lica Polski, to czemu nie 100lica malucha?
Podsumowując: Ja był bym w kolejności za:
-Trójmiastem
-Bydgoszczą
-Nysą (o ile jeszcze wchodzi w grę)
#20
OFFLINE
kaszlak_maniak
-
- Member
-
- 2 643 postów
- Time Online: 28m 43s
Master
Napisany 27 sierpnia 2008 - 10:08
We Wrocku zlot już był, w Łodzi o ile dobrze zrozumiałem były pierwsze trzy... Więc lepiej by było gdzieś, gdzie jeszcze zlotu nie było... Każdy by chciał bliżej siebie, bo wiadomo że podróż wiąże się z kosztami, no ale raz na rok chyba jesteście w stanie wydać te 300-400zł na podróż. A stanem technicznym pojazdów też się nie ma co zasłaniać. Ja do Poznania jechałem 370km gdzie: palił mi się przewód od rozrusznika, przegubem gumowo-metalowym mogłem kręcić ręką dookoła, a na dodatek trochę padało a wycieraczki nie działały... I mimo wszystko jakoś udało się dotrzeć na zlot jak i do domu.
Najbardziej żal mi Scorpiona... Ta sama odległość ale z bredą i krótką skrzynią... Non-stop buczenie i gwizd a na liczniku max 80km/h... Ale też dał radę.
Każdy by chciał bliżej siebie, bo wiadomo że podróż wiąże się z kosztami, no ale raz na rok chyba jesteście w stanie wydać te 300-400zł na podróż. A stanem technicznym pojazdów też się nie ma co zasłaniać. Ja do Poznania jechałem 370km gdzie: palił mi się przewód od rozrusznika, przegubem gumowo-metalowym mogłem kręcić ręką dookoła, a na dodatek trochę padało a wycieraczki nie działały... I mimo wszystko jakoś udało się dotrzeć na zlot jak i do domu. Najbardziej żal mi Scorpiona... Ta sama odległość ale z bredą i krótką skrzynią... Non-stop buczenie i gwizd a na liczniku max 80km/h... Ale też dał radę.
