Modyfikacje od A do Z
Started By
Gość_Nowaczek_*
, 26 lut 2007 15:45
42 odpowiedzi na ten temat
#21 Gość_Nowaczek_*
Napisany 27 lutego 2007 - 21:48
jacq a kto powiedział ze mam zamiar jezdzić !! na seri zawiasie !! i czy od razu mam zamiar jezdzic na dłubnietym silniku !! narazie seria silnik i dobrej glebie !! a na ile mam tak obnizyć zeby sie dobrze jezdziło wkładam oponki 13 /70 /155 zeby nic nie opcierało !!??
#22 OFFLINE
Napisany 27 lutego 2007 - 22:23
moim zdaniem pierwsza modyfikacja jakiej nalezy poddac samochod do scigania sie to zawieszenie, i opony, nastepnie hamulce, a na koncu silnik...
jak potrafisz jezdzic technicznie to dobre zawieszenie w tym Ci pomoze i moze nie bedziesz najlepszy na szybkich odcinkach ale technika tez mozna wygrywac...pozniej jak to tego zrobisz hamulce to bedziesz mogl pozniej hamowac przez co rowniez zyskujesz czas.
A na koncu dzieki mocnemu silnikowi bedziesz mogl szybciej sie rozpedziac...
tak to wyglada wedlug mojej filozofi...
jak potrafisz jezdzic technicznie to dobre zawieszenie w tym Ci pomoze i moze nie bedziesz najlepszy na szybkich odcinkach ale technika tez mozna wygrywac...pozniej jak to tego zrobisz hamulce to bedziesz mogl pozniej hamowac przez co rowniez zyskujesz czas.
A na koncu dzieki mocnemu silnikowi bedziesz mogl szybciej sie rozpedziac...
tak to wyglada wedlug mojej filozofi...
#24 OFFLINE
Napisany 28 lutego 2007 - 15:34
155/70 to troche za duzo , na tyl jeszcze wejdzie , na przod juz nie , proponoje 155/65 lub 145/70 na wszystkie kola , z przodu przy 155/65 moga byc klopoty tylko na feli o zbyt malym et - mi przy alu feli z rekina 13*5,5 ET 18 i resor na 13cm , przycieralo na wybojach o przednia czesc nadkola , mimo ze mialem zaklepane ranty a na feli od zośki 13*chyba 5 ,nie wiadome ET i ten sam resor ,przy maxymalnym skrecie tarlo o wnetrze nadkoli , ale to juz w kjs-ach nie przeszkadza
podobno da sie wyklepac rant tak zeby dawalo rade tez na 13*5,5ET18
na tyl nie bylo problemu z 155/70 na feli od df-a i na tych alusach co wyzej pisalem , tyle ze na tym alusie bylo juz blisko rantu (nie zaklepanego), ale wg mnie lepiej sie prowadzi auto na wszystkich gumach w tym samym rozmierze i marce
do tego czytalem ze 155/65 sie slabo na deszczu juz trzymaja , takim kompromisowym rozmiarem zeby na deszczu bylo si i na asfalcie dobrze podobno jest 145/70 , ale na kjs najlepiej nie zakladac tego na fele szerokosci 5,5 bo nie bedzie opona chronic rantow felgi
podobno da sie wyklepac rant tak zeby dawalo rade tez na 13*5,5ET18
na tyl nie bylo problemu z 155/70 na feli od df-a i na tych alusach co wyzej pisalem , tyle ze na tym alusie bylo juz blisko rantu (nie zaklepanego), ale wg mnie lepiej sie prowadzi auto na wszystkich gumach w tym samym rozmierze i marce
do tego czytalem ze 155/65 sie slabo na deszczu juz trzymaja , takim kompromisowym rozmiarem zeby na deszczu bylo si i na asfalcie dobrze podobno jest 145/70 , ale na kjs najlepiej nie zakladac tego na fele szerokosci 5,5 bo nie bedzie opona chronic rantow felgi
jest:
Romet Ogar 200 "hajabusa"
Seat Marbella 843ccm '90 -"makrella"
Romet Ogar 200 "hajabusa"
Seat Marbella 843ccm '90 -"makrella"
#28 OFFLINE
Napisany 28 lutego 2007 - 21:22
Byłeś na ogólnopolskim zlocie i startowałeś w KZK. Przypomnij sobie... Dwa pierwsze miejsca do bólu seryjny maluch, na niskim zawiasie i 13" Także weź sobie do serca to co powiedzieli inni i zacznij od początku....
- dobry zawias i oponki które polzwalają wykorzystać jego możliwości
- jakieś lepsze fotele po to żebys skupił się na prowadzeniu, a nie na utrzymaniu się przy kierownicy
- odelżenie autka, to najtańsze konie, i nie tylko bo zmniejszając masę, skracasz drogę hamowania i poprawiasz ogólne prowadzenia autka
- zadbaj również o dobra hample, może jakieś ferrodo??
ogólnie dobrze by było gdyby nie było luzów, i wszystko dobrze przesmarowane
a to co chcesz w silniku dłubać to zależy od ciebie i twoiego stylu jazdy...
zależy czy chcesz żeby silnik ciągnął z dołu, czy dopiero od 3-4 tyś i kręcił się jak szalony. Nie ma przepisu na dobry silnik, bo każdy jeździ innaczej... znając życie powiesz że bedziesz kręcił silnik wysoko, ale to znowu nie zawsze się sprawdza...
pojeździsz, zobaczysz czego ci trzeba...
takie jest moje zdanie...
- dobry zawias i oponki które polzwalają wykorzystać jego możliwości
- jakieś lepsze fotele po to żebys skupił się na prowadzeniu, a nie na utrzymaniu się przy kierownicy
- odelżenie autka, to najtańsze konie, i nie tylko bo zmniejszając masę, skracasz drogę hamowania i poprawiasz ogólne prowadzenia autka
- zadbaj również o dobra hample, może jakieś ferrodo??
ogólnie dobrze by było gdyby nie było luzów, i wszystko dobrze przesmarowane
a to co chcesz w silniku dłubać to zależy od ciebie i twoiego stylu jazdy...
zależy czy chcesz żeby silnik ciągnął z dołu, czy dopiero od 3-4 tyś i kręcił się jak szalony. Nie ma przepisu na dobry silnik, bo każdy jeździ innaczej... znając życie powiesz że bedziesz kręcił silnik wysoko, ale to znowu nie zawsze się sprawdza...
pojeździsz, zobaczysz czego ci trzeba...
takie jest moje zdanie...
Nie ma zakretow, nie ma zabawy
#32 OFFLINE
Napisany 01 marca 2007 - 00:21
hmmm obnizanie tjest bardoz indywidualna sprawa na asfalt sa inne specyfikacje i na szuterek i dziury inne ale tak optymalnie jest okolo 12-10 cmm resorek sklepany + dodatkowa laga a co daja tylnie amory na przedzie nie wiem nei testowalem bo mam bilsztainy z przodu ale wydaje meni sie ze sa stwardze od przednich to po 1 a po 2 krotsze przy czym odrazu skok jest mniejszy i nie odrywa sie kolo tak mnei sie wydaje
#33 OFFLINE
Napisany 01 marca 2007 - 00:27
jezeli obnizasz przód to automatycznie amortyzator przedni zaczyna pracować w nieodpowiedniej dla siebie pozycji (nie po środku) tylko bliżej górnego mocowania amorka co wiąże się z jego gorszą pracą, poniważ swoją twardość utrzymuje tylko w środkowej cześci. przy ekstremalnym obiżeniu może dojsc do sytuacji, że amortyzator może dobijać w swoją obudowe co może być przyczyną jego rowalenia!
jeżeli zakładasz amortyzator tylni do przodu otrzymujesz mniejszy skok zawieszenia a amor jako, że jest krótszy od przedniego zaczyna pracować w środkowej części (czt. optymalnej), nie dobija przez co się nie rozleci.
jeżeli zakładasz amortyzator tylni do przodu otrzymujesz mniejszy skok zawieszenia a amor jako, że jest krótszy od przedniego zaczyna pracować w środkowej części (czt. optymalnej), nie dobija przez co się nie rozleci.
#36 OFFLINE
Napisany 01 marca 2007 - 03:29
szczerze mowiac jezdzilem tylko raz na amorach tylnich z przodu i samochod zachowywal sie jak pimong podskakiwal i ledwo sie jechalo po dziurach....sklep sobie resor w grniacach 12-10 cm z dodatkowa laga poszukaj jakis utwardzanych seryjnych amorow lub jesli masz zamiar sei w to bawic bardziej kup bile czasmi komplet mozna za 400 zl wychaczyc i tyle...a co do gaznika z daci to nie wiem nie testowalem wiec sie nie wypowaidam ja zakladam mikuni z suzuki rf 600 43mm gardziel zobaczymy jak to jedzie w praniu ale powiem szczerze ze jesli nie stac cie na przerobienie glowicy pod 2 gardizele to dobrze podlubany seryjny gaznik z odpowiednimi dyszami spokjnie daje rade
#37 Gość_Demon126p_*
Napisany 01 marca 2007 - 16:00
Rogal a na utwardzanych bedzie śmigac jak na poduszeczkach z jedwabiu i włosów aniołków????
Tylne amory na przód wkłada sie bo są krótsze i jak autko siedzi amorek normalnie pracuje.
Pinpong tez zależy od tego czy skrócisz odbojniki resora odpowiednio żeby resor sie na nich nie opierał.Jeszcze dochodzi do tego zbieznośc latego pewnie ci skakał
Tylne amory na przód wkłada sie bo są krótsze i jak autko siedzi amorek normalnie pracuje.
Pinpong tez zależy od tego czy skrócisz odbojniki resora odpowiednio żeby resor sie na nich nie opierał.Jeszcze dochodzi do tego zbieznośc latego pewnie ci skakał
Similar Topics
Temat | Forum | Rozpoczęty przez | Statystyki | Informacje o ostatnim poście | |
---|---|---|---|---|---|
Fiat 126p. Sportowe modyfikacje i tuning malucha - ebook |
Stylistyka | free10 |
|
|
|
Modyfikacje na przestrzeni lat |
Hydepark | THEMOLL24HP |
|
|