Mały remoncik mojego boba
Started By
Mandolina
, 06 sty 2007 00:40
31 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2007 - 00:40
Ruszył remont mojego maluszka.
Pierwszy etap to całkowite rozebranie, pozostały tylko elementy konieczne do przemieszczania auta czyli zawieszenie i układ kierowniczy.
Ponieważ auto ma posłużyć do KJS konieczne jest wzmocnienie (obspawanie) budy.
Podłoga, mimo że w miarę dobrym stanie zostanie całkowicie wymieniona na nową.
Decyzja taka zapadła ze względu na niewielki koszt materiału 166 zł kompletna z wszystkimi wzmocnieniami.
Żeby dostać się do wszystkich zgrzewów w celu ich wzmocnienia usuwam cały lakier w komorze silnika i bagażniku. Jest specjalny płyn do tej czynności jednak ze względu na cene usuwam szczotką na wiertarce a płyn zostanie użyty do trudno dostępnych miejsc.
W okolicach belki zawieszenia tylnego nie było już tak wesoło.
Odkryłem tam niewielkie dziury, które po wycięciu do zdrowej blachy wyglądają tak.
W bagażniku był wożony orginalny( taki z korbką) lewarek, który obijając się w trakcie jazdy spowodował pęknięcia lakiru w pasie przednim, tak że i tu trzeba było trochę poszlifować.
Obecnie wycinana jest stara podłoga
Autko dostanie zawieszenie o regulowanej twardości Koni, klatkę, kubły, pasy Sabelt 3 calowe 4-ro punktowe, klapy z laminatu , wlot na dach w celu polepszenia wentylacji w kabinie, poszeżone nadkola i wiele innych.
Jutro trochę więcej opisu bo dziś już nie mam sił
Pierwszy etap to całkowite rozebranie, pozostały tylko elementy konieczne do przemieszczania auta czyli zawieszenie i układ kierowniczy.
Ponieważ auto ma posłużyć do KJS konieczne jest wzmocnienie (obspawanie) budy.
Podłoga, mimo że w miarę dobrym stanie zostanie całkowicie wymieniona na nową.
Decyzja taka zapadła ze względu na niewielki koszt materiału 166 zł kompletna z wszystkimi wzmocnieniami.
Żeby dostać się do wszystkich zgrzewów w celu ich wzmocnienia usuwam cały lakier w komorze silnika i bagażniku. Jest specjalny płyn do tej czynności jednak ze względu na cene usuwam szczotką na wiertarce a płyn zostanie użyty do trudno dostępnych miejsc.
W okolicach belki zawieszenia tylnego nie było już tak wesoło.
Odkryłem tam niewielkie dziury, które po wycięciu do zdrowej blachy wyglądają tak.
W bagażniku był wożony orginalny( taki z korbką) lewarek, który obijając się w trakcie jazdy spowodował pęknięcia lakiru w pasie przednim, tak że i tu trzeba było trochę poszlifować.
Obecnie wycinana jest stara podłoga
Autko dostanie zawieszenie o regulowanej twardości Koni, klatkę, kubły, pasy Sabelt 3 calowe 4-ro punktowe, klapy z laminatu , wlot na dach w celu polepszenia wentylacji w kabinie, poszeżone nadkola i wiele innych.
Jutro trochę więcej opisu bo dziś już nie mam sił
#7 OFFLINE
Napisany 06 stycznia 2007 - 10:43
Można wiedziec na kiedy planujesz zakończenie budowy
Jeżeli wszystko pujdzie zgodnie z planem to puźną wiosną powinne odbyć się już jazdy próbne - niestety mam jeszcze innego podopiecznego
http://www.polskajaz...30&opcja=detail
który też wymaga czasami nakładów więc mój budżet muszę dzielić na dwa.
Posiadam już też klateczkę wyciętą ze starej poczciwej rajdóweczki trzeba tylko boczne zastrzały dospawać:
Przygotowuję jednocześnie do boba trzy silniki każdy będzie miał inną specyfikację.
Pierwszy chyba najsłabszy jest już gotowy - silnik z el, lekkie koło zamachowe, głowica -2mm, polerowane kanały, przerobiony dolot, trochę podłubany gaźnik i tłumik michaela.
Przejaz na tym silniku jeszcze przed remontem autka w toważystwie maluszka z silnikiem 903 i honda 125
http://video.google....242598934&hl=pl
Drugi silnik został wyjęty z B grupowego maluszka - sportowy wałek(nie wiem jaki), głowica -4mm polerowane kanały, frezowane tłoki, lekkie koło zamachowe, wiatrak alu, gaźnik z maszyny żużlowej
http://images2.fotos...6766876fb5c.jpg
Na trzeci silnik jeszcze nie mam pomysłu ale chcę żeby był najmocniejszy
Kokpit wyglądał tak i zostanie zmieniony jedynie o parę drobiazgów
Między innymi zostanie dodany obrotek
Podłoga już wycięta
Klapy i zapinki zamontowane
Trwa przymieżanie poszeżanych nadkoli
#9 OFFLINE
Napisany 08 kwietnia 2007 - 19:51
a po co Ci otulina na łapie od hydraulika?
Łapa została wykonana dosyć druciarsko.
Otulina osłania ostre krawędzie.
Ala teraz będzie inna łapa ta była tylko jako testowa.
#13 OFFLINE
Napisany 09 kwietnia 2007 - 18:33
ale ja nieposzezal bym nadkoli jakos mi sie niepodoba
Podoba, nie podoba - kwestia gustu.
Ale tu nie o to chodzi, ma być przede wszystkim praktycznie.
Zawias w dół, dystanse i już pojawia się problem.
Jeździłem już na zawieszeniu, które docelowo pozostanie w tej rajdówce ( jeszcze bez poszeżeń) i dochodzi do historii (szczególnie w terenie) gdzie trzeba odpuścić bo dobije albo iść pełną parą w nadzieii, że nic się nieurwie i nie odpadnie
Ladna klateczka to jest samorubka czy jakas homologowana?
Jest zgodna z załącznikiem i wykonana przez Opolskiego kierowcę wyścigowego, który przgotowuje auta do sportu.
#16 OFFLINE
Napisany 21 kwietnia 2007 - 19:07
Cytat:
Co to za poszerzenia?
Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć
Poszeżki były w rajdówce, która jeszcze parę lat temu aktywnie uczestniczyła w rajdach i zostały z niej wycięte.
Ludzie, którzy pamiętają budowę tego auta twierdzą, że są to nadkola wewnętrzne z maluszka.
Oryginalnie były bardzo szerokie ze względu na 4cm dystanse ja je trochę skróciłem bo aż takiej szerokości nie będzie.
Zaczołem składać silniczek.
I bawić się ze szklankami ale to żmudna praca więc w końcu sobie odpuściłem odchudzanie.
Wał z bisa,sprzęgło z bisa, korby polerowane, tłoki polerowane z frezami na zawory, szklanki nowe, główka 3,7 mm, powiększone kanały dolotowe i wydechowe( zgrane), gaźnik dellorto z motorka żużlowego, wałek robiony pod ten motor.
No i efekt prawie końcowy.
Co to za poszerzenia?
Na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć
Poszeżki były w rajdówce, która jeszcze parę lat temu aktywnie uczestniczyła w rajdach i zostały z niej wycięte.
Ludzie, którzy pamiętają budowę tego auta twierdzą, że są to nadkola wewnętrzne z maluszka.
Oryginalnie były bardzo szerokie ze względu na 4cm dystanse ja je trochę skróciłem bo aż takiej szerokości nie będzie.
Zaczołem składać silniczek.
I bawić się ze szklankami ale to żmudna praca więc w końcu sobie odpuściłem odchudzanie.
Wał z bisa,sprzęgło z bisa, korby polerowane, tłoki polerowane z frezami na zawory, szklanki nowe, główka 3,7 mm, powiększone kanały dolotowe i wydechowe( zgrane), gaźnik dellorto z motorka żużlowego, wałek robiony pod ten motor.
No i efekt prawie końcowy.
#20 OFFLINE
Napisany 30 kwietnia 2007 - 18:44
Zaczęło się spawanko.
Na razie się uczę ale idzie coraz lepiej.
Ręce i głowa już popażone
Na razie się uczę ale idzie coraz lepiej.
Ręce i głowa już popażone