Witam wszystkich!
To mój pierwszy post na tym forum. Na początku chciałem się więc przywitać WITAM!!
A teraz czas na przedstwienie mojego Maluszka.
Jest to rocznik 1980 pełna seria i oryginał. Kupilem go od 2 właściciela. Auto bylo cały czas garażowane. Mechanicznie wydaje mi jak narazie bez zarzutu. Przejechało 100km do miejsca mojego zamieszkania bez najmniejszego problemu Jedynie ściąga troszke na prawo przy hamowaniu ale juz nauczyłem sie z tym jeździć Blacharsko jak zwykle ...czyli gorzej a mianowicie kilka dziur wielkosci kciuka w obu nadkolach przenich, próg prawy do zmiany, zeżarty rant prawego przedniego błotnika, mocowanie lewego wachacza sie oddziela powoli do budy. Narazie wymieniłem kierownicę również na klasyczną ale w lepszym stanie naprawiłem zamek drzwi lewych (nie zamykały się na kluczyk), pozostało mi wymienić szybę od kierowcy (już zamówiona), i ze względów praktycznych prądnicę zmienić na alternator (juz zamówiony). Chcę zmienić także uszczelkę drzwi kierowcy ponieważ ta jest jakaś dziwna i nie pozwala drzwiom się swobodnie zamykać (musze dość mocno trzasnąć), a od środka zamykają sie tylko na 1 zatrzask Pozatym mam zamiar w najbliszych dniach oddac do zrobienia to mocowanie wachacza bo sie troszke boje jeździć. Reszte zrobie latem A no i mam super wskaźnik paliwa bo zawsze pokazuje full To tyle naraze jak coś to pytajcie
Klasyk by Ryba - renowacja rozpoczęta
Started By
Ryba
, 20 gru 2006 21:26
8 odpowiedzi na ten temat
#4 OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2006 - 11:27
...mi rowniez bardzo sie podoba...dobry material na Gabinet :D Doprowac blache i lakier do kultury, dodaj jeszcze pare klasycznych detali...tak jak przedmowca wspomnial i bedzie BOMBA !!! Taki maluszek w stanie nienagannym robi duuuuze wrazenie na ulicach...biorac pod uwage, ze jest ich znikoma ilosc :D
TERYTORIUM126pMembers -- Oddzial 100-lica
... ::: /// Pełną Pizdą rally team \\\ ::: ...
#5 OFFLINE
Napisany 21 grudnia 2006 - 20:07
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi Właśnie mam pewien dylemat jeśli chodzi o drobiazgi z epoki. Chodzi mi o to czy mam mojego malucha probówać "postarzyć" kupująć np chromowane zamki do trójkątnych szybek i takie tam duperele czy zostawić go w oryginale takim jakmi jest teraz?
#9 OFFLINE
Napisany 28 grudnia 2006 - 21:03
Witam!
Czas się pochwalić co tam słychać u mnie! A więc jak narazie:
- wymieniłem kierownicę na klasykową ale w lepszym stanie oraz wycentrowałem ją
- porobiłem zaprawki na parchach (narazie tylko podkładem z pędzla) aby mi go nie zzarło
- dokładnie umyłem i wyczyściłem całe auto na myjni gdzie pracuję
- naprawiłem niedziałające zapięcie od pasa bezpieczeństwa
- kupiłem nową szybę od drzwi kierowcy i alternator wraz z blachami
- kupiłem wzmocnienie wachacza i na dniach postaram się zlecić komuś wspawanie go
- opłaciłem OC na cały następny rok
- naprawiłem zamek od kierowcy i maluch wylądował pod blokiem
Narazie tyle
Aktualnie poszukuje plastikowych wkładek do prowadnic szyby lewej i chromowanych piórek wycieraczek
-------------------------------------------------------------------------------
Jak sugeruje tytuł rozpoczęły się poważniejsze prace przy moim maluchu. Na pierwszy ogień poszła sprawa najbardziej pilna - mocowanie lewego przedniego wachacza Po dokłanych oględzinach z zaprzyjaźnionym blacharzem pzdr Sebcyc okazało się, iż jest dużo gorzej niż to na pierwszy rzut oka wyglądało ponieważ zeżarte było praktycznie wszystko z wewnątrz i z zewnątrz, a wachacz trzymał się na powietrzu Przy okazji wyszlo kilka dziur w podlodze przy pedałach, oraz to, że lewa podłużnica praktycznie nie stanowi integralnej części nadwozia Zdjęć niestety nie mam, ale może to i lepiej W chwili obecnej starmy się odtworzyć wszystko i poskładać do kupy. Zdjecia dodam jak maluszek wróci do mnie i będę zajmował się konserwacją nowowstawionych elementów. Z obecnych oględzin wynika, że do zrobienia jest jeszcze nadkole po 2 stronie, choć tam jest dużo lepiej przynajmniej z zewnatrz, podłoga z tyłu po prawej stronie, prawy zewnętrzny próg i ten nieszczęsny błotnik...
Czas się pochwalić co tam słychać u mnie! A więc jak narazie:
- wymieniłem kierownicę na klasykową ale w lepszym stanie oraz wycentrowałem ją
- porobiłem zaprawki na parchach (narazie tylko podkładem z pędzla) aby mi go nie zzarło
- dokładnie umyłem i wyczyściłem całe auto na myjni gdzie pracuję
- naprawiłem niedziałające zapięcie od pasa bezpieczeństwa
- kupiłem nową szybę od drzwi kierowcy i alternator wraz z blachami
- kupiłem wzmocnienie wachacza i na dniach postaram się zlecić komuś wspawanie go
- opłaciłem OC na cały następny rok
- naprawiłem zamek od kierowcy i maluch wylądował pod blokiem
Narazie tyle
Aktualnie poszukuje plastikowych wkładek do prowadnic szyby lewej i chromowanych piórek wycieraczek
-------------------------------------------------------------------------------
Jak sugeruje tytuł rozpoczęły się poważniejsze prace przy moim maluchu. Na pierwszy ogień poszła sprawa najbardziej pilna - mocowanie lewego przedniego wachacza Po dokłanych oględzinach z zaprzyjaźnionym blacharzem pzdr Sebcyc okazało się, iż jest dużo gorzej niż to na pierwszy rzut oka wyglądało ponieważ zeżarte było praktycznie wszystko z wewnątrz i z zewnątrz, a wachacz trzymał się na powietrzu Przy okazji wyszlo kilka dziur w podlodze przy pedałach, oraz to, że lewa podłużnica praktycznie nie stanowi integralnej części nadwozia Zdjęć niestety nie mam, ale może to i lepiej W chwili obecnej starmy się odtworzyć wszystko i poskładać do kupy. Zdjecia dodam jak maluszek wróci do mnie i będę zajmował się konserwacją nowowstawionych elementów. Z obecnych oględzin wynika, że do zrobienia jest jeszcze nadkole po 2 stronie, choć tam jest dużo lepiej przynajmniej z zewnatrz, podłoga z tyłu po prawej stronie, prawy zewnętrzny próg i ten nieszczęsny błotnik...