Skocz do zawartości


Zdjęcie

Maluchem w dłuuugą podróż?


25 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 14:26

Witam pięknie,

Z tej strony Marcin, jestem tu nowy, także witam wszystkich serdecznie
Właśnie co, nieoczekiwanie stałem się posiadaczem Fiacika 126p, z '93 roku. Zawsze chciałem mieć takie cudo - no i mam
Stan jego jest bardzo dobry, zadbane, zakonserwowane autko itd. Autko kupiłem pod Warszawą (skąd de facto pochodzę). I tu pojawia się pewien dylemat:

Otóż na stałe mieszkam w Genewie (Szwajcaria) i chciałbym tam "przytargać" swój nowy nabytek! Z Warszawy jest to blisko 1800km :shock: A do tego najlepiej, abym nim dojechał o własnych siłach!!! :shock:
Wiem, że jest to szalony pomysł, ale ja z natury już tak mam, że jestem wariatem i idę pod prąd!
Tu pojawia się pytanie:
Czy taki zabieg ma w ogóle sens i rację bytu? Czy to jest wykonalne?
Czy da radę dojechać Fiacik tyle km?

Wiem, że to zależy od stanu auta itd, ale czy porywać się na coś takiego?

O siebie się nie martwię, bo tą trasę robiłem autami już setki razy, no ale jeszcze nie Maluchem :roll: i tu jest ten mój "ból".

Nie chciałbym aby auto stało w Warszawie (gdyż ja w niej jestem sporadycznie). Chciałbym się nim cieszyć na co dzień. I co tu mądrego teraz zrobić?

Co o tym myślicie? Proszę o poradę, bardziej doświadczonych kolegów/koleżanki w temacie Fiata 126p i jego możliwości!

Dorzucam fotkę poglądową jeszcze z aukcji :
Dodany obrazek


Dzięki i pozdrawiam

Dziadek

#2 OFFLINE   Harnas

Harnas

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 2 323 postów
    • Time Online: 1d 3g 34m 38s

Napisany 28 marca 2011 - 14:35

Witaj

ogolnie przejazdy maluchem na taka odleglosc oczywiscie sa mozliwe. Przeciez nie raz slyszelismy historie naszych rodzicow ktorzy jechali w 4 osoby, bagaze + pies na wakacje do cieplych krajow :mrgreen:

Ja bym widzial problem przede wszystkim w tym, ze auto zostalo dopiero kupione i nie znasz tak naprawde jego bolaczek. Nie wiesz co w jakim stanie jest, nie wiesz co kiedy bylo wymieniane i czy w ogole bylo wymieniane. Wszystko po drodze moze sie zdarzyc i pol biedy jak jeszcze w Polsce cos Ci padnie bo w kazdym miescie to Ci naprawia albo wymienia, ale w Niemczech bylby juz problem. Ogolnie na Twoim miejscu nie porywalbym sie na taka wycieczke swiezo kupionym autem, chyba ze pojedziesz z kolega ktory bedzie Cie mogl asekurowac w razie czego laweta.

Odpozdarwiam :faja:
  • benypida lubi to
Dodany obrazek

#3 OFFLINE   piotrekwielki

piotrekwielki

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1 406 postów
    • Time Online: 7g 43m 22s

Napisany 28 marca 2011 - 14:49

Witam, wydaje mi się, że jest to bez problemu osiągalne. :) Sam planuję taką podróż w tym roku.
Na początku trzeba zasięgnąć rad, najlepiej właśnie z for.
Przede wszystkim przy takiej trasie warto mieć pod ręką najbardziej awaryjne elementy pojazdu w zapasie, gdyż ich brak skutecznie może przerwać podróż. Glupia linka od sprzęgła, zerwana...można jechać dalej, lecz skutecznie roztrzaskamy skrzynie,,,,cewka, brak prądu i stoimy...wężyk, pasek, kilka uszczelek i najpotrzebniejsze klucze :) oczywiście to tylko takie przykłądy, które jak wiadomo wiele nie kosztują i zmieszczą się w małej reklamuweczce a potrafią wyciągnąć z niejednej opresji.
Osobiście pokonuje trasy rzędu setek kilometrów miesięcznie (oczywiście jednorazowo na trasie) plus drugie tyle po mieście, i ani razu nie miałem takiej awarii, któa by nie umożliwiła dalszej jazdy. Przede wszystkim to bierzące czynności które może wydają się śmieszne ale dają wiele. Regularna regulacja zaworów, naciąg paska, smarowanie zwrotnic, kontrola stanu oleju, czyszczenie filtra, ozrząd itp, itd.
Zazwyczaj ludzie którzy mówią, że maluch jest bardzo awaryjnym samochodem, OLEWAJA takie czynności, i jeżdżą dopóki się nie popsuje...Niestety i stety ale to jest pojazd z całkowicie innej epoki, w której części z góry się kupowało hurtowo, gdyż to był standard że się więcej zużywało.
Reasumując, przy spokojnej jeździe (bez przesady ;)) jestem niemal pewien, że przy uprzednim przygotowaniu maluszka taka trasa będzie niezapomnianą przygodą ze szczęśliwym zakończeniem (triumfalnym wjazdem do Genewy :D na własnych 4 kołach), zawsze będe gorąco zachęcał do takich podróży, bo dzięki takim osobom ludzie widzą, że maluch też może być samochodem używanym jako transport na wakacje, bądź normalnej bezproblemowej jazdy na co dzień, tak jak to kiedyś miało miejsce :)
MAŁY, ALE WARIAT

#4 OFFLINE   Staniu

Staniu

    Asymiluje się

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 32 postów
    • :

Napisany 28 marca 2011 - 14:52

zgadzam sie z Harnas ;)

#5 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 15:00

Chodzi o to, że będę miał tydzień, aby zapoznać się z autem, ewentualnie dokonać jakichś napraw, przygotować do takiej podróży itd. Dużo i mało...!
Sam nie wiem! Za bardzo nie mam gdzie w Warszawie trzymać autka, by tak stało bezpańsko i "gniło", dlatego kombinuje, żeby je targnąć tyle km ze sobą. Laweta raczej odpada, bo koszta... i raczej jest to nie opłacalne!

A jak wygląda sprawa z przerejestrowaniem samochodu na siebie? Czy tablice mogę zostawić te same, ale żeby dowód był na mnie wystawiony? Jak to wygląda? Jest możliwe aby w 5 dni coś takiego dokonać? Nie znam dokładnie realiów rejestracji auta w Polsce!

Ach... :roll:

#6 OFFLINE   piotrekwielki

piotrekwielki

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1 406 postów
    • Time Online: 7g 43m 22s

Napisany 28 marca 2011 - 16:02

jeżeli wszystko jest ok, to rejestracja zajmie Ci tyle co wizyta w urzędzie tablice masz od ręki :) tyle że dowód tymczasowy dają na min tydzien, a poźniej oddajesz po ok tygodniu czy dwóch miękki i dają twardy...także lipa troche, chyba że jakoś się dogadasz, tylko nie wiem czy jest możliwość przyspieszyć ten proces...jeżeli jesteś z tego samego woj. co poprzedni właściciel,, to jest możliwość zostaiwenia tablic, oczywiście jeśli są już białe.

CO do stanu technicznego, jeżeli sam nie jesteś w stanie sprawdzić tego tak w miare dokładnie (ustawić obejrzeć wymienić co potrzeba) to polecam odwiedzić jakiś polecany warsztat lub mechanika na taki ogólny przegląd. Tylko dobrze by było jakiegoś pewnego znaleźć, co by był wiarygodny
MAŁY, ALE WARIAT

#7 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 16:29

ok, dzięki!

Ale czy na dowodzie tymczasowym, mogę opuścić granicę Polski? Bo jeżeli tak, to po tygodniu odesłał bym miękki dowód ojcu do Warszawy i poszedł bym wymienił w moim imieniu na twardy?

tak poprzedni właściciel jest również z województwa mazowieckiego i tablice na Maluchu są białe!

ale tak myślę i myślę i...

czy w ogóle realne jest zrobienie Maluchem ok. 1800km jednorazowo? znaczy z drobnymi przerwami itd!
Głównie 3/4 trasy to autostrady (Niemcownia i Szwajcaria)!!!

normalnie tą trasę, pokonuje w 15-17h (rekord 13h się udało). Maluchem bym chciał tą trasę pokonać w 20-23h :crazy: Tak myślę, zakładając jazdę z prędkością 80-90km/h!

#8 OFFLINE   arek

arek

    loża szyderców

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 3 951 postów
    • Time Online: 3d 6g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 16:34

Nie przesadzaj, wystarczy poczytać trochę literatury i samemu można bobka serwisować.
Jeżeli silnika nie puka stuka leje itp to zmieniłbym tylko olej, nasmarował zwrotnice i długa.
zabrałbym:
-zestaw narzędzi, koniecznie z kluczem nasadowym 30mm!
-szczelinomierz
-kawałek papieru ściernego
-druciaka
-jakąś żarówkę z kabelkami
-ze 2 kondensatory do aparatu
-kable i świece
-pompę paliwa
-regulator i szczotki alternatora
-4 przeguby i zabieraki ze śrubami
-pasek alternatora
-jakiegoś szczocha typu WD-40
-komplet żarówek
-cewkę zapłonową
-bezpieczniki

#9 OFFLINE   piotrekwielki

piotrekwielki

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1 406 postów
    • Time Online: 7g 43m 22s

Napisany 28 marca 2011 - 16:36

jest to realne, z taka predkoscia silnik czuje się wspaniale :)
btw zresztą teraz są takie temperaturki że żadnej gorączki nie powienien dostac
Jeżeli kogoś upoważnisz do odbioru to nie będzie problemu...tylko dokładnie dopytaj w urzędzie o wszystko, bo zazwyczaj każdy urzędnik ma swoje zasady, i np, może nie wydać dowodu bo upoważnienie nie będzie na jego druczku, albo jakąś inną bzdure wymyśli...naświetl mu sytuacje i on już powie co i jak dokładnie..
co do podróży to polecam jakieś ubezpiecoznko wykupić na okres podróży (na teren europy), coś słyszałem o takim czymś kiedyś, więc w razie W masz lawete na całej trasie... :)
MAŁY, ALE WARIAT

#10 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 16:50

Hmm...
Z tego co mówi poprzedni właściciel to w marcu (parę dni temu) przeszedł przegląd i wymieniony został
- olej
- filtry
- świece
- przewody do świec.

Z tym dodatkowym ubezpieczeniem na czas podróży to nie głupi pomysł - będę o tym pamiętał, o ile dojdzie do skutku z moją "wyprawą życia" :shock: ?!

#11 OFFLINE   arek

arek

    loża szyderców

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 3 951 postów
    • Time Online: 3d 6g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 16:54

ekonomiczna jazda to prędkość 70-80km/h wtedy jest najlepiej nie za głośno w środku i silnik w dupę nie dostaje

#12 OFFLINE   piotrekwielki

piotrekwielki

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1 406 postów
    • Time Online: 7g 43m 22s

Napisany 28 marca 2011 - 16:58

arek nie znamy stanu silnika autka, co prawda wygląda wręcz....zaiście :D ale zawsze może się zdarzyć jakiś tfu, felerek, a mechanik to tak jak napisałem, jeżeli właściciel sam nie był by pewien co do stanu technicznego.
Dziadek25 tutaj wyżej dostałeś bardzo dobrą liste najbardziej potrzebnych części które chyba ruszą malucha z każdej awarii :D
kto jak kto ale arek ma już to wszystko oklepane, jak co gdzie i czym ruszyć ;p
w sumie dobry pomysł przestudiować kilka książek napraw małego fiacika przed taką podróżą jeżeli nie jeździłeś wcześniej malcem przez dłuższy okres :)
MAŁY, ALE WARIAT

#13 OFFLINE   arek

arek

    loża szyderców

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 3 951 postów
    • Time Online: 3d 6g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 17:09

Dziadek25, posłuchaj na nagrzanym silniku czy nie słychać żadnych stuków itp.
nawet silnik z dużym przebiegiem może taką trasę trzasnąć na raz jeżeli nic go nie boli

#14 OFFLINE   djfizyk

djfizyk

    Zaawansowany

  • Member
  • 268 postów
    • Time Online: 7g 51m 7s

Napisany 28 marca 2011 - 17:33

Koledzy dobrze opisali wszystko wyżej. Ze swej strony powiem tylko że sam w tamtym roku pokonałem trasę ponad 1100km jadąc ze średnia 80km/h mocno załadowanym maluszkiem i jedynie oleju dolałem do silnika. Staraj się jak najbardziej zapoznać z autem i jego stanem. Maluch o którego się dba wcale nie jest tak bardzo awaryjny. Pozdrawiam i trzymam kciuki
Dodany obrazek
zawsze i wszędzie na wieki 126p

#15 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 17:35

Przebieg ma nieco ponad 95 tyś. km! Prawdę mówiąc autka jeszcze nie widziałem na żywo!Mam parę jego fotek i prezentuje się naprawdę elegancko - zadbany egzemplarz!
Zostałem jego właścicielem na tzw "pałę". Okazało się, że wygrałem licytację no i siłą rzeczy stałem się kolejnym właścicielem :crazy: :crazy: :crazy:
I zapłacić trzeba :roll:
No i nie wiem - mam teraz dylemat co zrobić! Albo go targnę do Genewy, albo po prostu trochę go potrzymam i sam wystawię na sprzedaż?!

Wariat, tak jak pisałem w 1-szym poście :crazy: :shock:

Już mi bania paruje od myślenia i kombinowania!

#16 OFFLINE   Pawwel92

Pawwel92

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 496 postów
    • Time Online: 24m

Napisany 28 marca 2011 - 17:52

Mój kuzyn kiedyś pojechał maluchem do Włoch to wyszło mu ponad 2000 km. :) dodam że jechał 3 dni :lol:

#17 OFFLINE   Harnas

Harnas

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 2 323 postów
    • Time Online: 1d 3g 34m 38s

Napisany 28 marca 2011 - 18:41

Dziadek25, poszukaj na jakims forum maluchowskim kogos z oddzialu warszawskiego, przyjedz do polski i zatachaj malucha do kogos z Warszawy. Zrobia Ci porzadny przeglad calego auta pod katem dluzszej podrozy.
Jezeli sie nie myle Porthos byl spod Warszawy, kaktuho tez.
Jak cos to odezwij sie na PW.

#18 OFFLINE   Dziadek25

Dziadek25

    Początkujący

  • Użytkownik
  • Pip
  • 10 postów
    • Time Online: 13g 45m 19s

Napisany 28 marca 2011 - 19:39

Ok, dzięki za poradę!

Najgorsze jest to, że obawiam się tego, że podczas takiej podróży Maluszek może w każdej chwili odmówić posłuszeństwa itd, no i nie będzie za ciekawie bo zbyt dobrze nie znam się na mechanice prawdę mówiąc i mogę sobie nie poradzić! Nie to, że w ogóle się nie znam...ale obawa jak zwykle jest.
Także tu jest moja obawa! A 1600 czy 1800km to już jest solidna wyprawa jeszcze takim autem jak Fiat 126p :|

A tak w ogóle:

Jaka może być orientacyjna cena takiego "zestawu podróżnego", który wypisał arek ? Bo ewentualnie będę musiał coś takiego skompletować.

#19 OFFLINE   piotrekwielki

piotrekwielki

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1 406 postów
    • Time Online: 7g 43m 22s

Napisany 28 marca 2011 - 19:55

200- 250 zł licząc w motozbycie
MAŁY, ALE WARIAT

#20 OFFLINE   kaszlak_maniak

kaszlak_maniak

    Master

  • Member
  • 2 643 postów
    • Time Online: 28m 43s

Napisany 28 marca 2011 - 20:35

-zestaw narzędzi, koniecznie z kluczem nasadowym 30mm!
-szczelinomierz
-kawałek papieru ściernego
-druciaka
-jakąś żarówkę z kabelkami
-ze 2 kondensatory do aparatu
-kable i świece
-pompę paliwa
-regulator i szczotki alternatora
-4 przeguby i zabieraki ze śrubami
-pasek alternatora
-jakiegoś szczocha typu WD-40
-komplet żarówek
-cewkę zapłonową
-bezpieczniki


Tu jest chyba wszystko, co potrzebne na taką trasę. Generalnie jak auto jest w dobrej kondycji to nie ma co panikować. Jak to się mówi "grunt to zawieszenie". Zajrzyj pod spód, jak się ma cały zawias wraz z mocowaniami, co by się po drodze nic nie rozkraczyło. Jak się buda kupy trzyma, to jakoś się tam dotoczysz. :)
Dodany obrazek



Similar Topics Collapse

  Temat Forum Rozpoczęty przez Statystyki Informacje o ostatnim poście






IPB Skin By Virteq
Witaj,
przeglądasz stronę jako gość, rejestrując się zyskasz dostęp do wielu dodatkowych opcji.