kaszlak's junkyard
Started By
kaszlak_maniak
, 17 wrz 2008 23:05
276 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 17 września 2008 - 23:05
To teraz ja bym chciał napisać co nieco o moim pojeździe.
Fiacik pochodzi z roku 1988 (silnik+skrzynia '85). Kilka lat temu ojciec zakupił go od sąsiada. Zrobił mu remont blacharki i przez jakiś czas jeździł. 3 lata temu ojciec kupił sobie Fiata CC, kaszlun miał być początkowo sprzedany, jednak broniłem go rękami, nogami, widłami... Po wielu kłótniach ojciec odpuścił i samochód został. Jednak z wielu różnych powodów samochód ten przez 2,5 roku nie był używany. Dopiero w tym roku udało mi się go reanimować. Kosztowało to oczywiście dużo pieniędzy, czasu oraz wysiłku, ale się opłaciło.
Tak było przed remontem:
Po doprowadzeniu do stanu jeżdżącego, zdjęcia robione chwilę przed rozpoczęciem rozkręcania:
No i już po remoncie:
Planuję w autku zrobić jeszcze (jak będą fundusze):
- naprawić to co jeszcze nie działa lub działa tak jak nie powinno
- felgi rekinki lub jakieś alu
- więcej chromu (lusterka, wloty, być może uszczelki i takie tam inne)
- jeszcze raz białe klosze, bo mi zajumali (tym razem będą od EL)
- lotka na tylną szybę
- siakiś fajny tłumik
- podłubać trochę przy silniku
- jak się uda, to wsadzić reflektory z soczewkami
- SWAP (ale to już odleglejszy plan)
- poprawić moje okropne folie na szybach
Fiacik pochodzi z roku 1988 (silnik+skrzynia '85). Kilka lat temu ojciec zakupił go od sąsiada. Zrobił mu remont blacharki i przez jakiś czas jeździł. 3 lata temu ojciec kupił sobie Fiata CC, kaszlun miał być początkowo sprzedany, jednak broniłem go rękami, nogami, widłami... Po wielu kłótniach ojciec odpuścił i samochód został. Jednak z wielu różnych powodów samochód ten przez 2,5 roku nie był używany. Dopiero w tym roku udało mi się go reanimować. Kosztowało to oczywiście dużo pieniędzy, czasu oraz wysiłku, ale się opłaciło.
Tak było przed remontem:
Po doprowadzeniu do stanu jeżdżącego, zdjęcia robione chwilę przed rozpoczęciem rozkręcania:
No i już po remoncie:
Planuję w autku zrobić jeszcze (jak będą fundusze):
- naprawić to co jeszcze nie działa lub działa tak jak nie powinno
- felgi rekinki lub jakieś alu
- więcej chromu (lusterka, wloty, być może uszczelki i takie tam inne)
- jeszcze raz białe klosze, bo mi zajumali (tym razem będą od EL)
- lotka na tylną szybę
- siakiś fajny tłumik
- podłubać trochę przy silniku
- jak się uda, to wsadzić reflektory z soczewkami
- SWAP (ale to już odleglejszy plan)
- poprawić moje okropne folie na szybach
#4 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 08:17
Nie moje klimaty. Auto jest jakieś takie tjuninkowe.
Boczne wloty chromowane ( polerowane ) sobie daruj to straszna wieś. Za to chrom klamki, wycieraczki - ich pióra, tylna klameczka klapy, uszczelki - JAK NAJBARDZIEJ. Wtedy zyska.
Boczne wloty chromowane ( polerowane ) sobie daruj to straszna wieś. Za to chrom klamki, wycieraczki - ich pióra, tylna klameczka klapy, uszczelki - JAK NAJBARDZIEJ. Wtedy zyska.
#5 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 11:14
Pogratulować przemiany. Ale Moch ma rację z tymi chromami, wtedy wyeksponujesz pewne detale, a efekt bomba. Jak efekt końcowy dalszych planów będzie taki jak po malowaniu to już z góry gratulacje zaje fajnego malca. Mi się już teraz B. podoba. Zobaczymy jak będzie potem :->
1985 Fiat 126p ST
#6 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 15:03
Myślałem że się tego tematu nie doczekam. Śliczny malucha bardzo mi się podoba Wink
A ja się nie spieszyłem, bo myślałem, że będzie brak zainteresowania.
Malowanie to co prawda nie jest oryginalny pomysł, bo po Gdyni już taki maluch wcześniej jeździ(ł), ale tamten miał zderzaki plastik+dokładki w kolor nadwozia, a mnie się marzy tu więcej chromu...
Moch, przerabiam go tylko dlatego, że to FL. Ale marzy mi się jeszcze kiedyś kupić góra 75r. i robić full oryginał.
Co do wlotów - jak mi się nie spodoba, to wywalę i wtedy oryginały pomaluję też na czarno, bo na razie są one takie do bólu plastikowe. Myślałem też o rynienkach takich jak u Cinka, u niego mi się to podobało, ale nie wiem czy tu będzie pasować do reszty. Ale to czas pokaże.
Nie nie Rekinie, już nie trzeba. Winowajcą był aku, razu pewnego przyjechałem ze szkoły (a już go kilka dni pchałem) i sprawdzam miernikiem zaciski a tam 10,5V... Po wymianie aku jak ręką odjął. Co prawda zdziwiłem się, bo aku miał niecałe 3 lata, no ale cóż...
Odnośnie pchania, pamiętam jak na zlocie musiałem pchnąć m.a.x.x.'a, a później on stał przy moim aucie i za pierwszym razem silnik nie zaskoczył bo już rozrusznk wolno kręcił. m.a.x.x. wtedy do mnie "Może popchnę? Będzie wtedy 1:1 w pchaniu? ;)", a ja się mu tylko spojrzałem w oczy i zakręciłem drugi raz, silnik zaskoczył a ja dumnie "1:0 dla mnie"
#9 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 16:43
Mimo iż kolor jest zerżnięty z innego (po prostu tak mi się spodobał, że chciałem to mieć), to właśnie o taką oryginalność mi chodziło. Chciałem mieć coś innego niż wszyscy... Najgorszy problem, że muszę mój pojazd trzymać na ulicy przed domem... I niestety już raz za to zapłaciłem pozbywając się moich lamp...
#11 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 17:54
Też myślałem, chociaż mam teraz założone fabryczne i jakoś ten czerwony kolor nie bardzo pasuje mi do reszty...
Jeśli chodzi o wloty, to na pewno nie byłyby to żadne ślaczki, wzorki, grafy, smoki, błyskawice i inne tego typu gówna, tylko zwykłe otwory, ale jak dokładnie to jeszcze pomyślę jak by miały wyglądać i takie sobie zrobię. Najwyżej jak mi się nie spodobają, to w każdej chwili można ściągnąć i założyć fabryczne...
Oooo do mojej listy życzeń chciałbym jeszcze dopisać modyfikację deski rozdzielczej - konkretnie pomysłów jest kilka - albo gotowe zegary od CCS, albo wmontowanie obrotomierza coś na wzór jak miał w swoim samochodzie Lama, albo jeszcze inny pomysł tylko nie wiem czy możliwy do zrealizowania, tzn. kupić wskaźnik temperatury chłodnicy od CC, a dorobić/przerobić elektronikę tak, by zamiast temperatury wskazywała mi obroty silnika. Całość oprawić jakoś wizualnie. Na razie to tylko pomysł, muszę zdobyć wskaźnik i zobaczyć na jakiej zasadzie co konkretnie działa, co przerobić by grało jak trzeba.
Ewentualnie ale to naprawdę plan na przyszłość - wyrzeźbienie całkiem nowej deski, o bardziej krągłych kształtach. Ale jak to będzie pokaże czas i fundusze... Z racji tego, że póki co jeszcze chodzę do szkoły, to większość planów będzie póki co ciężka lub niemożliwa do zrealizowania... Ale przecież niektórzy swoje samochody także przygotowują przez niekiedy kilka lat...
Jeśli chodzi o wloty, to na pewno nie byłyby to żadne ślaczki, wzorki, grafy, smoki, błyskawice i inne tego typu gówna, tylko zwykłe otwory, ale jak dokładnie to jeszcze pomyślę jak by miały wyglądać i takie sobie zrobię. Najwyżej jak mi się nie spodobają, to w każdej chwili można ściągnąć i założyć fabryczne...
Oooo do mojej listy życzeń chciałbym jeszcze dopisać modyfikację deski rozdzielczej - konkretnie pomysłów jest kilka - albo gotowe zegary od CCS, albo wmontowanie obrotomierza coś na wzór jak miał w swoim samochodzie Lama, albo jeszcze inny pomysł tylko nie wiem czy możliwy do zrealizowania, tzn. kupić wskaźnik temperatury chłodnicy od CC, a dorobić/przerobić elektronikę tak, by zamiast temperatury wskazywała mi obroty silnika. Całość oprawić jakoś wizualnie. Na razie to tylko pomysł, muszę zdobyć wskaźnik i zobaczyć na jakiej zasadzie co konkretnie działa, co przerobić by grało jak trzeba.
Ewentualnie ale to naprawdę plan na przyszłość - wyrzeźbienie całkiem nowej deski, o bardziej krągłych kształtach. Ale jak to będzie pokaże czas i fundusze... Z racji tego, że póki co jeszcze chodzę do szkoły, to większość planów będzie póki co ciężka lub niemożliwa do zrealizowania... Ale przecież niektórzy swoje samochody także przygotowują przez niekiedy kilka lat...
#13 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 19:19
Te felgi niestety nie moje, tylko kuzyna co był ze mną na zlocie, już ich nie ma na aucie. Ale to nic, pomyśli się o felgach. Może będę miał felgi od Poloneza 5 ramienne od wujka, bo prawdopodobnie niedługo będzie go sprzedawał lub złomował, to je jakoś od niego wycyckam.
#16 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 19:42
BOSKIEMocha tam generalnie nie sluchaj, bo on sie jara pajęczyną na roczniku.
________________
Malowanie jest okej, pasuje mu. Zderzaczek widziałbym szeroki plastik w kolor auta (pomarańczowy). Szybki poprawiaj i będzie lepiej
DM Garage
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
* Cabrio Bosmal 1.2 16v +
* Polski Fiat 126p 650FL Anglik
#17 OFFLINE
Napisany 18 września 2008 - 20:00
Znaczy z tamtym polonezem to jest tak, że on się sypie wszędzie gdzie się tylko da... Więc raczej nadaje się bardziej na dawcę niż na jeżdżący samochód... Ale na szczęście jest to caro rok 96 a nie nic o wiele bardziej wartościowego...
A myślałem myślałem o takich felgach, ale te od wujka miałbym prawie za darmo - znaczy dać mu w zamian cokolwiek, na czym by mógł samochód sprzedać/dotoczyć do kasacji. Za inne felgi zaś musiałbym bulić... Ale kiedyś pewnie coś się wykombinuje.
Folię poprawię ale najpierw trza zakupić jeszcze jedną ważną rzecz - naklejkę terytorium
Karol to Twój bolid wylądował tam w nocy w krzakach?
A myślałem myślałem o takich felgach, ale te od wujka miałbym prawie za darmo - znaczy dać mu w zamian cokolwiek, na czym by mógł samochód sprzedać/dotoczyć do kasacji. Za inne felgi zaś musiałbym bulić... Ale kiedyś pewnie coś się wykombinuje.
Folię poprawię ale najpierw trza zakupić jeszcze jedną ważną rzecz - naklejkę terytorium
Karol to Twój bolid wylądował tam w nocy w krzakach?