Witam wszystkich miłośników Małego Fiata
W kwietniu br. udało mi sie kupić wymarzone auto z dzieciństwa,którym byłem wszedzie wożony,na tym aucie się wychowałem i nauczyłem podstaw mechaniki,a także nauczyłem sie prowadzic pierwszy samochód w wieku 13 lat.Nic wiec dziwnego,ze darze ten mały bolid sentymentem,aż w końcu spełniło się marzenie i udało mi sie kupić swojego własnego malucha.Chciałem koniecznie,żeby auto było jeszcze sprzed 90 roku.Niestety po ogledzinach kilku egzemplarzy straciłem nadzieje.Maluchy ,które oglądałem były kompletna riuna.W koncu udało mi sie kupić Fiacika z 1991 roku,którego stan mile mnie zaskoczył.Podłoga była cała.progi i nadkola równiez.Nigdzie nie udało mi sie wbić srubokrętu z czego byłem niezmiernie zadowolony .Fiacik był własnościa Pana z rocznika 54 i przez ostatnie 10 lat był przez niego użytkowany.Ostatnia pieczatka w dowodzie z przeglądu była z 2011 takze ostatnie lata maluch stał w garazu nieużywany.Dopiero w tym roku pojechał na przeglad.Widac było,ze o auto dbał.Całkowicie nowy układ hamulcowy potwierdzał to,zaczynajac od pompy,przez wszystkie przewody,uszczeki i cylinderki.Lakier jest w dość dobrym stanie chociarz wymaga poprawek.Sa z obu stron na tylnych nadkolach odpryski lakieru do gołej blachy i w niektórych miejscach na progach odpadła juz konserwacja z lakierem(już poprawione).Najwazniejsze,ze w tych miejscach jest rowniez zdrowa,goła blacha.
Dokonałem juz paru modyfikacji miedzy innymi zmieniłem zderzaki na P4 lekko obniżyłem zawieszenie.Wleciało tez sporo nowych czesci takich jak gaznik po regeneracji,pompa paliwa,kondensator,nowe drazki kierownicze,tłumik wraz z obejmami,spręzyne zawieszenia silnika wraz z gumami,komplet nowych tylnych lamp wraz z cofania i przeciwmgłowym oraz przednie kierunkowskazy..Opadająca podsufitka została podklejona.Maluch nie miał fabrycznej anteny,ale udało mi sie kupic oryginalna antene z epoki zapakowana jeszcze we folie z 88 r.Zaraz została zamontowana i dodatkowo wleciał kaseciak blaupunkta z opla astry 1 generacji.Dokupiłem równiez prawe lusterko,którego równiez nie było.Maluch nie posiada ogrzewanej tylnej szyby,ale to mi nie przeszkadza i raczej nie bede tego zmieniał,nie mam kompletnie zamiarów używac go zima(udało mi się wyciągnąć szybkę ze złomu za 20 zł więc już jest).Mam jeszcze mnóstwo nowych czesci,które czekają na założenie.
Malucha kupiłem z przebiegiem 92 tys i wydaje mi sie,ze ma juz za soba remont silnika,bo pracuje nadzwyczaj dobrze:) rozpedza sie do zawrotnej predkosci 120 km/h.Od momentu zakupu zrobiłem juz ponad 2 tys km i cały czas wszystko gra.Oczywiscie przedtem wyregulowałem zawory,ustawiłem zapłon i przeprowadziłem regulacje gażnika.Maluchem dojeżdżam od czasu do czasu do pracy jak jest ładna pogoda i w weekendy jeżdże na wycieczki.Najdłuzsza wyprawa to 170 km w jedna strone i za kilka godzin powrót.
W planach mam jeszcze kilka modyfikacji drobnych, chciałbym założyc szeroką stal 6J i 6,5J i wtedy jeszcze dodatkowo obnizyc tak,zeby ładnie to wygladało.Odswierzyc komore silnika i pomalowac sam silnik.
Póki co wrzucam kilka fotek od samego początku jak go kupiłem,do wygladu obecnego.
Po obniżeniu i założeniu zderzaków P4
Jedna z dalszych wycieszek na Koniec Swiata...
Zabrałem się w koncu za dalsze prace.Wyjechał silnik ze skrzynią i zająłem się komorą silnika.Pomalowana razem z belką,przedtem położony baranek w niektórych miejscach i na belce pod zderzakiem oraz od jej wewnętrznej strony.Dodatkowo na progach tez położona nowa konserwacja i pomalowane w kolor.Na przednim pasie pod zderzakiem miałem małą dziurke,którą zalepiłem włóknem szklanym i odrobina szpachelku,Potem również siknięte.W dalszym etapie bede zajmował się odświeżeniem silnika.
Silnik i obudowy już pomalowane,została jeszcze skrzynia do odświerzenia i wymiana uszczelniaczy półosi.
Konserwacja podwozia barankiem...
Tymczasem trafił mi sie elektroniczny zapłon z el z 2000 roku z niebieskim nanoplexem,mam nadzieję,ze kultura pracy na tym zestawie bedzie na +
Mocowanie nanoplexa i cewki odswieżone i juz zamontowane.Niestety trzeba było wiercić otwory nie było u mnie szpilek.Wiązka już przygotowana,pozbawiona niepotrzebnych przewodów.Teraz czekam tylko na podstawke gaznika z kroćcem i bede montował koło i podłączał reszte.
Dzisiaj udało się w końcu polatać.Wrażenie mega pozytywne.Większość wykręca głowy i ogląda się jakbym pomykał Lamborgini,a to tylko maluch
Zaliczyłem przegląd,można powiedzieć wzorowo i udałem się na sesyjkę kończącą lato.Zdaje sobie sprawe,że nie wszystkim przypadną do gustu paski ala Viper,ale mnie się poprostu tak podoba w razie czego zawsze można odkleic.
Maluch powoli już idzie do garazu,pogoda nie sprzyja na wycieczki.Myslę,że posmigam jeszcze do konca miesiąca.W tym sezonie nakulane bezawaryjnie lekko ponad 4tys. więc jestem zadowolony.W przyszłym sezonie mam nadzieję,że uda mi się zdobyc mazury,taki jest przynajmniej plan i to poważny.
Krótki filmik-prezentacja: