14 odpowiedzi na ten temat

[dobry]

Nadszedł czas aby zamknąć  temat  Biały FL 93 Człapka  ponieważ od maja samochodzik jest  w moim posiadaniu i tak już zostanie......

 

Miał doczekać  naprawy przedniego błotnika i pasa ale przyszedł wiatr i ... musiałem go uratować od wielkiego pieca odkupując go od Człapka  (  tutaj czapka z głowy ze nie wprowadził do niego żadnych dziwnych modyfikacji)

 

 

Nie przewiduję rewolucyjnych zmian w jego wyglądzie poza zmiana koloru najprawdopodobniej na białą perłę z palety kolorów Audi, Porsche bądź Toyoty , obudowy silnika już zrobione w kolor ,  zmiana zderzaków na P4 , wylatują  wszystkie listwy , w przyszłości może inne felgi

 

Środek :  pełna podsufitka , fotele i boczki zostają takie jak wyjechały z fabryki - szara tkanina

 

Co do reszty : do wymiany progi, błotnik przedni ,reperaturka błotnika tylnego prawego, reperaturka błotnika przedniego lewego, gniazda podnośnika , wzmocnienie mocowania wahacza prawe , podszybie tył - wymiana, podszybie przód - naprawa blacharska , niewielkie wstawki w podłodze , dach częściowo wyprostowany - do dokończenia , do zaspawania otwory po listwach

 

a teraz pozostaje tylko wziąć się za prace bo jesień idzie .....

 

Dla zainteresowanych  historią tego samochodziku na forum  http://www.terytoriu...-fl-93-człapka/

[Robix]

No w końcu nowy temat Czekam na jakieś aktuale

[dobry]

Prawa strona blacharsko praktycznie zrobiona wymieniony próg, błotnik , reperaturka tylnego błotnika , fragment tylnego nadkola zewnętrznego

 

Znalazłem dziurę w tylnej belce nad wylotem tłumika ale ja załatam reszta belki jest solidna

 

Zdjęcie jeszcze bez reperaturki błotnika

 

 

I mój dzisiejszy nowy nabytek prosto ze składnicy złomu  Flaming rocznik 72  w tle Wigry przywiezione ze złomu dwa miesiące temu po regeneracji

 

[ddzkm]

Jakbyś przypadkiem zmienił zdanie co do foteli to jestem na nie chętny

[dobry]

Podobno tylko krowa nie zmienia zdania a na pewno to nie żyje Kopernik - jak zmienię zdanie jesteś pierwszy

[dobry]

Minęło pół roku , składam samokrytykę ,muszę przyznać że się nie popisałem ale obiecuję że przyspieszę  tempo pracy. Wyciągam go dziś z pod plandeki i do przodu.

 

[Carlos]

Piękne wnętrze ma ten FL. Blacharsko dużo lepszy niż mój. Gratuluję, że wszedłeś w posiadanie tego egzemplarza.

[dobry]

Zgodnie z tym co pisałem rano maluszek stoi na warsztacie. Wybebeszyłem  reszte ( została goła buda) , zbiłem wygłuszenie które zostało jeszcze pod tyna kanapą , wyczysciłem i pociagnąłem do wtorku Cortaninem we wtorek będzie zmyty i pójdzie podkład reaktywny.

 

 

 

Odbudowaliśmy ( a zasadniczo zrobił to dobry senior )  praktycznie całe wzmocnienia po prawej stronie tak że jeszcze parę spawów i można zakładać próg,  w podłodze zostały jeszcze dwa miejsca do wycięcia i wstawienia łat. Jak na jeden dzień wystarczy.

[ArKo]

Dobrze to wygląda. Czekam na dalszy progress.

[dobry]

Podłoga wyspawana, idę walczyć dalej ......

 

 

19.22 -  na dzisiaj wystarczy , bok blacharsko obrobiony.

[dobry]

Próg i reperaturki błotników gotowe ( jeszcze tylko spaw poziomy  do skończenia), w nadkolu była dziurka po rozgrzebaniu skończyło sie na fragmencie nadkola , wsporniku i zastrzale . Baranek w całym nadkolu będzie robionyprzy zabezpieczamiu całego spodu.

 

 

 

[Carlos]

Czekam na więcej

[dobry]

Dzisiaj na moim był dzień przerwy , działałem przy "białasku" Krzysztofa o czym na blogu we wpisie Pracująca sobota

[dobry]

Może za dużo dzisiaj nie zrobiłem ( zbyt wielu przeszkadzających) ale coraz bliżej. Wyrwałem i wstawiłem tylne podszybie po uprzednim wyklepaniu odpływów wody , naprawiłem przednie podszybie. Na tylnej półce trzeba założyć nowe wygłuszenie bo pod stare dostała się woda.

 

Ponieważ są zarówno zwolennicy jaki przeciwnicy łezki w charakterze odpływu wody z podszybia od razu zaznaczam że tym razem z powodu braku plastikowych gniazd odpływu ( odpadły razem z podszybiem) wybrałem taka metodę. Na tylnym podszybiu się to sprawdza na przednim nie wygląda za ciekawie bo łezka musi być długa i głęboka,  dlatego przednie jest naprawiane bez "wynalazków"

 

 

 

 

[dobry]

Okazuje się że szlifierka i wiertarka to dla niektórych świadczących usługi blacharsko - druciarskie  to luksus.

Swego czasu ktoś w tym egzemplarzu z racji tego że miał służyć za pług wymienił podłużnice ale .... nie miał szlifierki żeby oczyścić blachy z konserwacji przed spawaniem i wiertarki żeby zrobić otwory pod spawy otworowe w wyniku czego nalepił takich glutów na krawędziach podłużnic że zajęło mi prawie cały dzień zeszlifowywanie tego a i tak już dupy to nie urwie. Była to tez jedna z przyczyn dzięki której nie wymieniałem całych płatów podłogi , po prostu nie oderwał bym podłużnic od ściany grodziowej. Niech żyją popaprańcy. Podłoga wewnątrz na podkładzie reaktywnym , spód może jutro lub pojutrze w podkład.

 

to co zamazane to reaktywny , doraźnie żeby dostał się między blachy , pójdzie jeszcze po całości z pistoletu