6 odpowiedzi na ten temat

[Bartnow]

Drodzy koledzy mam okazję kupić tanio Maluszka FL-a sprzed 1986 roku (dokładnego rocznika nie znam) stoi już od 10 lat w garażu, i nie został wyrejestrowany, lecz jego właścicielka (starsza pani) nie opłacała OC... I tu jest mały problemik, wiem że gdy spiszę umowę z aktualną datą zaległe składki nie będą mnie zobowiązywać i przerejestrowuję i ubezpieczę auto na siebie ,ale obecna właścicielka obawia się ,że ubezpieczyciel ją "złapie" i będzie musiała zapłacić za zaległe lata i dodatkową karę i moje pytanie brzmi czy istnieje taka możliwość?? Pomóżcie bo warto uratować maluszka .

[arek]

i tak prędzej czy później jej się dobiorą do dupy, kombinuj żeby go odkupić skoro twierdzisz ze warto
OC wykupujesz od dnia zakupu i się nie martwisz jej długami

[Bartnow]

A to nie jest przypadkiem tak, że po sprzedaży te zaległe składki idą w niepamięć ?? Zawsze tak myślałem ale pewny nie jestem...

[arek]

nie idą, to że pozbędziesz się auta nie jest równoznaczne z pozbyciem się zadłużenia

[Bartnow]

A gdyby babka zapłaciła, za ten rok tylko? Szukam jakiegoś rozwiązania bo to dobrego znajomego babcia i jak wyjdzie że będą długi to Malucha nie będzie .

[arek]

nic to nie da, jakbyś go kupił to nie wykupuj ubezpieczenia w tej samej firmie co było to zaległe

[Bartnow]

Taki mam w zasadzie zamiar wielkie dzięki za wszystkie wypowiedzi Arku . Wiszę piwko