3 odpowiedzi na ten temat

[Harnas]

Witajcie,

jak sie gdzies tam chwalilem pojechalem w tym roku na zlot otwierajacy sezon do Rothenburga.

W ostatnia sobote przyszedl list, w ktorym jest napisane, ze Fiat 126p o moich numerach rejestracyjnych zostal wezwany przez obywatela Niemiec jako sprawca jakiejs tam stluczki/wypadku na terenie miasta Rothenburg w dniu zlotu. Zadnych szczegolow, ani gdzie dokladnie ani o ktorej ani z kim.

Zostalem poproszony o uzupelnienie formularza szkody, opis zdarzenia itp. Jezeli bym nie odpisal na ten list PZU znaczyloby to, ze przyznaje sie do winy i cos tam z OC potraca.

A teraz ciekawsze.
O zadnej stluczce, wypadku z mojej winy nie wiem. Maluszek pojechal i wrocil bez zadnej szkody. Na zlot jak i spowrotem pojechalismy na pare samochodow ze znajomymi. Oni potwierdzaja, ze niczego nie zrobilem.

Tym samym nie mam zamiaru sie do niczego przyznawac. Napisalem oswiadczenie w ktorym podalem, ze nie moj dziadek (on jest wlascicielem) tylko ja (sam jestem Niemcem przynajmniej wg dokumentow) bylem kierowca pojazdu tego dnia. Nie spowodowalem zadnej szkody, poruszalem sie w grupie innych pojazdow ktorych kierowcy (wymienilem ich) moga poswiadczyc o tym co napisalem.

Spotkal sie ktos z czyms takim albo wie jak zareagowac ?

Wyglada jak proba naciagniecia polaczka na stluczke, ktora widzielismy przy wjezdzie na teren zlotu. Najechaly na siebei 3 auta jadace z przeciwka...tylko, ze ja jadac przeciwnym pasem poprostu przejechalem obok tego.

[piotrekwielki]

Dopóki się odwołujesz niczego Ci nie potrącą Bez interwencji policji jesteś raczej na wygranej pozycji. Nie było oświadczenia, nie mają Twojego podpisu, danych z Dowodu osobistego sprawcy. Nie powinieneś się niczego obawiać. Śmiało odpisz; odwołaj się, skoro żadnej szkody nie spowodowałeś; żadnych dokumentów nie podpisywałeś... i tyle. A skoro masz świadków w razie pozwu o ucieczkę z miejsca zdarzenia, też nie powinno być problemów.

[Folti89]

Ja jechałem przed Harnasiem i dostałem dokładnie takie samo pismo.

[BOLEKlodz]

To ilu was tam jechało? Może zderzyły się 2 kolumny pojazdów?
A tak na serio, to są grube żarty. Szkoda, że na 99% cwaniakom się nie oberwie za fałszywe zeznania.