Rodzinna pamiątka z 1989r.
Started By
poloska
, 16 lis 2010 23:01
23 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 16 listopada 2010 - 23:01
Przedstawiam wam białego Fl-a który jest w rodzinie już 16-lat.
Według legendy dziadka jest to odrzut z exportu do Czechosłowacji ale ile w tym prawdy niewiadomo.
Na tą chwile przebieg wynosi 149000km
Tak wyglądał około roku 2006:
Tak u chwilowych właścicieli w 2008r:
Natomiast 14 sierpnia tego roku przeszedł w me ręce
Generalne sprzątanko na początek
Z "kolegami"
Zima 2010/2011:
Według legendy dziadka jest to odrzut z exportu do Czechosłowacji ale ile w tym prawdy niewiadomo.
Na tą chwile przebieg wynosi 149000km
Tak wyglądał około roku 2006:
Tak u chwilowych właścicieli w 2008r:
Natomiast 14 sierpnia tego roku przeszedł w me ręce
Generalne sprzątanko na początek
Z "kolegami"
Zima 2010/2011:
#2 OFFLINE
Napisany 16 listopada 2010 - 23:29
Zacny. Chociaz pewnie czeka Cie naprawa blacharsko-lakiernicza.
#4 OFFLINE
Napisany 16 listopada 2010 - 23:42
Całkiem podobny do mojego gdy go kupowałem Zapewne chodzi o pas przedni nie tylny, ewentualnie o belkę tylą
#6 OFFLINE
Napisany 16 listopada 2010 - 23:52
No problem pomylić się zawsze można
#7 OFFLINE
Napisany 01 listopada 2011 - 22:56
Idzie wiosna dużymi krokami więc pora zabrać się za malucha
Po pól roku stania stan blacharski na szczęście nie pogorszył się.
Parę pierdół czekających na zamontowanie
Będąc na złomowisku w Jordanowie zakupiłem wnętrze Inter Groclin za marne 80zł
Edit JESIEŃ 2011 ZMIANY ZMIANY ZMIANY
W maluszku zostało zamontowane:
-nowy układ hamulcowy (wszystkie przewody,cylinderki i pompa)
-nowy akumulator i regenerowany alternator
-tylnia belka i maska
-wnętrze IG
-zawieszenie silnika
-nowy rozrząd
-parę mniej ważnych elementów
CZERWIEC:
Do rodzinnej pamiątki dołączył w końcu jego stary dobry kumpel który przeszedł mała odbudowę:
LIPIEC:
Wymiana belki,maski,rozrządu i zawieszenia silnika
Efekt końcowy
Po pól roku stania stan blacharski na szczęście nie pogorszył się.
Parę pierdół czekających na zamontowanie
Będąc na złomowisku w Jordanowie zakupiłem wnętrze Inter Groclin za marne 80zł
Edit JESIEŃ 2011 ZMIANY ZMIANY ZMIANY
W maluszku zostało zamontowane:
-nowy układ hamulcowy (wszystkie przewody,cylinderki i pompa)
-nowy akumulator i regenerowany alternator
-tylnia belka i maska
-wnętrze IG
-zawieszenie silnika
-nowy rozrząd
-parę mniej ważnych elementów
CZERWIEC:
Do rodzinnej pamiątki dołączył w końcu jego stary dobry kumpel który przeszedł mała odbudowę:
LIPIEC:
Wymiana belki,maski,rozrządu i zawieszenia silnika
Efekt końcowy
#10 OFFLINE
Napisany 02 listopada 2011 - 10:54
następny białasek który wpadł mi w oko nie wiem czemu zaczeły podobać mi się białe auta zacny jest bardzo, trochę malowania i będzie jak z fabryki, i ta przyczepka pasuje idealnie do klimatu auta brakuje tylko bagażnika dachowego powodzenia w dalszych pracach
#11 OFFLINE
Napisany 09 grudnia 2011 - 23:39
Przed podróżą pamiątka świętowała taki oto przebieg:
i oto zakończył się sezon na jeżdżenie ale nie naprawianie a do roboty jest sporo rzeczy
Cieknący bak:
Parę rozwiniętych hodowli tlenku żelaza
Dwa dosyć poważne wycieki
Oprócz problemów z ładowaniem rok 2011 uważam za bardzo udany
Mały up:
Wymieniona uszczelka pod miską,nowy olej w skrzyni wymieniony dziurawy bak
Korzystając z okazji dokładnie obejrzałem sobie podłogę:
Przy progach podłoga przestaję istnieć plus wgniecenie pod fotelem kierowcy widoczne na zdjęciu
Biorąc pod uwagę ze za rok maluch ma wrócić do miasta w trybie pilnym do zrobienia:
ładowanie ,migacze,brak podświetlenia wskaźników krótko mówiąc cała elektryka
Zahamowanie rozkładu auta no i wymiana zgniłych części
i oto zakończył się sezon na jeżdżenie ale nie naprawianie a do roboty jest sporo rzeczy
Cieknący bak:
Parę rozwiniętych hodowli tlenku żelaza
Dwa dosyć poważne wycieki
Oprócz problemów z ładowaniem rok 2011 uważam za bardzo udany
Mały up:
Wymieniona uszczelka pod miską,nowy olej w skrzyni wymieniony dziurawy bak
Korzystając z okazji dokładnie obejrzałem sobie podłogę:
Przy progach podłoga przestaję istnieć plus wgniecenie pod fotelem kierowcy widoczne na zdjęciu
Biorąc pod uwagę ze za rok maluch ma wrócić do miasta w trybie pilnym do zrobienia:
ładowanie ,migacze,brak podświetlenia wskaźników krótko mówiąc cała elektryka
Zahamowanie rozkładu auta no i wymiana zgniłych części
#17 OFFLINE
Napisany 25 czerwca 2012 - 21:42
hmm problem w tym że próg głównie z tej pianki się składa
EDIT:
Tak więc odgruzowuję trochę temat o tym mym złomku
W miniony łikend zawiozłem go na swoją działkę z garażu wujka.
Oczywiście nie mogło się obyć bez przygód.
Po wyjeździe z garażu okazało się że pedał hamulca wpada w podłogę nie dając w ogóle oporu.Szybkie odpowietrzanie dało mizerny efekt tak więc trasa odbyła się bez hamulców.
Swoją drogą cały układ jest nowy a pedał hamulca mimo kilkukrotnego odpowietrzania nie chce zrobić się twardy
Po drodze razem ze zestresowanym ojcem za kierownicą znowu napotkaliśmy problem.Mocne stuki zaczęły dochodzić z silnika,po przyjeździe okazało się że alternator się odkręcił...
Kolejną niespodzianką były wariujące obroty silnika
Na szczęście mimo tych przygód udało się dojechać :>
Ciekawostka:
Mimo braku ładowania przejechałem 25km na światłach i częstym uruchamianiem rozrusznika a mimo to akumulator się nie poddał
W garażu u wujka:
Na działce mej:
Chwilowy domek:
EDIT:
Tak więc odgruzowuję trochę temat o tym mym złomku
W miniony łikend zawiozłem go na swoją działkę z garażu wujka.
Oczywiście nie mogło się obyć bez przygód.
Po wyjeździe z garażu okazało się że pedał hamulca wpada w podłogę nie dając w ogóle oporu.Szybkie odpowietrzanie dało mizerny efekt tak więc trasa odbyła się bez hamulców.
Swoją drogą cały układ jest nowy a pedał hamulca mimo kilkukrotnego odpowietrzania nie chce zrobić się twardy
Po drodze razem ze zestresowanym ojcem za kierownicą znowu napotkaliśmy problem.Mocne stuki zaczęły dochodzić z silnika,po przyjeździe okazało się że alternator się odkręcił...
Kolejną niespodzianką były wariujące obroty silnika
Na szczęście mimo tych przygód udało się dojechać :>
Ciekawostka:
Mimo braku ładowania przejechałem 25km na światłach i częstym uruchamianiem rozrusznika a mimo to akumulator się nie poddał
W garażu u wujka:
Na działce mej:
Chwilowy domek: