25 odpowiedzi na ten temat

[BAZIjarocin]

tak masz racje,ale nip na umowie nie jest potrzebny do tego. teoretycznie 14 dni,bo ja bylem po 30 jak rejestrowalem vectre,i nic mi nie naliczyli jedynie powiedzieli ze po terminie,a ja im ze nigdzie nie ma info ile mam czasu wiec skad to mialem wiedziec

[Ozzy]

Nawet gdy na umowie zaniżymy wartość auta poniżej tej kwoty, to oni i tak wyliczają ''należny'' im podatek od ceny jaką mają w tabeli, podatek to jest 2% od ceny z tabeli

dlatego jak się kupuje samochód to można na umowie napisać uszkodzony, i wtedy mocno zaniżyć jego wartość - a w razie czego jakby urząd skarbowy miał jakiś problem to mówisz że kupiłeś uszkodzony i naprawiłeś (np. że silnik był nie sprawny)

[BAZIjarocin]

Nawet gdy na umowie zaniżymy wartość auta poniżej tej kwoty, to oni i tak wyliczają ''należny'' im podatek od ceny jaką mają w tabeli, podatek to jest 2% od ceny z tabeli

dlatego jak się kupuje samochód to można na umowie napisać uszkodzony, i wtedy mocno zaniżyć jego wartość - a w razie czego jakby urząd skarbowy miał jakiś problem to mówisz że kupiłeś uszkodzony i naprawiłeś (np. że silnik był nie sprawny)

tylko gozej jak auto po zakupie faktycznie okaze sie uszkodzone kolega tak wlasnie zakupil BMW,wpisali w umowie uszkodzona skrzynia i silnik,zanizyli cene,podatek mniejszy,a za 2 dni skrzynia(automat) faktycznie okazala sie padnieta,i byla tylko podszykowana by sprzedac jak sie okazalo

[piter19850207]

tylko gozej jak auto po zakupie faktycznie okaze sie uszkodzone

też znam taki przypadek

[Grociu]

Nawet gdy na umowie zaniżymy wartość auta poniżej tej kwoty, to oni i tak wyliczają ''należny'' im podatek od ceny jaką mają w tabeli, podatek to jest 2% od ceny z tabeli

dlatego jak się kupuje samochód to można na umowie napisać uszkodzony, i wtedy mocno zaniżyć jego wartość - a w razie czego jakby urząd skarbowy miał jakiś problem to mówisz że kupiłeś uszkodzony i naprawiłeś (np. że silnik był nie sprawny)

No ja miałem napisane w umowie że jest uszkodzony BMW E-36 '97 cene na umowie miałem 2500 zł.
Pan w urzędzie powiedział że jeżeli bardzo u.pi.eram się przy tej cenie to oni mogą wysłać rzeczoznawcę, jeżeli rzeczoznawca stwierdzi że auto jest rzeczywiście tyle warte to odprowadzą podatek od tej kwoty, jeżeli stwierdził by że jest warte więcej, to nie dość że muszę odprowadzić podatek od większej kwoty to jeszcze musiał bym pokryć koszt ekspertyzy ok. 500 zł...

[126powodow]

Odświeżam temat:

 

Jak wygląda sytuacja w przypadku 126p? W US posługują się magiczną tabelką czy sprawa trafia do rzeczoznawcy? 

Nie wiem, jak to się odbywa w  obecnej - niejednoznacznej - sytuacji 126p na rynku... 

Boję się, że trafię na minę...