Jump to content


Photo

Śmieszne / głupie/ niebezpieczne wypadki stłuczki i sytuacje


24 replies to this topic

#1 OFFLINE   Harnas

Harnas

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 2,323 posts
    • Time Online: 1d 3g 34m 38s

Posted 15 February 2008 - 19:12

Pomyslalem, ze moze zechcecie pochwalic sie. Tak, powiedzmy ku przestrodze innych.

Ja osobiscie nie mialem jeszcze (odpukac) zadnej stluczki, ale z prawkiem od 1,5 roku to zaden wyczyn.
Dodany obrazek

#2 OFFLINE   Kizar

Kizar

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 806 posts
    • :

Posted 15 February 2008 - 19:15

ja z prawkiem od 7 lat. a wypadek mialem jeden w zasadzie otarcie. i tez przyjalem mandat choc nie byla moja wina.. bylem mlody glupi i bardzo przejety.. przy zmianie pasa ruchu zatrzymalem sie i kolo mnei otarl \:( fotek nei posiadam :(

#3 OFFLINE   Harnas

Harnas

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 2,323 posts
    • Time Online: 1d 3g 34m 38s

Posted 15 February 2008 - 20:20

Aaa...przypomnialo mi sie.
Jechalem sobie na dworzec w niemczech. 7 rano. Jak to w zimie, mroz, troche lodu na drodze. Przejezdzam przez caly Zgorzelec. Wszedzie ladnie polali, mokry asfat. Przejezdzam, taki jeszcze zaspany przez granicy. Zaraz za granica droga do gory i pierwsze skrzyzowanie, na ktorym powinienem ustapic pierwszenstwa. Gorka byla spora to sobie tak wjezdzalem na nia na trojce, jakies 50km/h (ograniczenie do 30 jest). Dojezdzam do skrzyzowania, kierunek w lewo, hamowanie.... i zonk....maluszek jedzie prosto i jakos nie zwalnia za bardzo. Na drodze szklanka. Wystraszony patrze na lewo i prawo. Cud ze nikt nie jechal. Skrecilem w lewo, maly drift i juz bylo dobrze. Szok ze w polsce posypali sola a w niemczech nie. Pozniej sie cieszylem ze do Zittau zdecydowalem sie wybrac z kolega pociagiem a nie maluchem :D
Raz bokiem na kraweznik wjechal. W ten sam dzien w sumie. Kraweznik niski, troche lodu sie pod nim nazbieralo to tylko maluszek wskoczyl i nic sie nie wgielo.
Dodany obrazek

#4 OFFLINE   Rampula

Rampula

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 525 posts
    • Time Online: 5g 17m 14s

Posted 15 February 2008 - 20:27

Pierdyknalem psa i ze 3 golebie rozjechalem (jaka trauma jak przelatuja pod podloga a w lusterku tylko widze ze pelno pior w powietrzu)
'weź synek włóż hawajską koszule...'

#5 OFFLINE   4est

4est

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 117 posts
    • :

Posted 15 February 2008 - 21:38

Ja miałem tylko jedna kolizje ok. rok temu.
wyjezdzałem tyłem z parkingu na główną drogę i nie zauważyłem Peugota dostawczego, udezenie było takie że wyrwało mi klape silnika która poleciała w strone ludzi stojących na przystanku :lol: wygiety tylni słupek i rozbita lampa ze zderzakiem.
Obyło sie na szczescie bez policji i mandatów, pozbierałem wszystkie resztki auta z ulicy zpakowałem na tylne siedzenie i pojechałem.
A to wszystko przez:

-zbyt ograniczona widocznosc na parkingu, praktycznie zerowa.
-głosna muzyka (brak skupienia)
-ostre słoneczne światło
- przyciemnione szyby
- no i moja nie uwaga
Proste sa dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców

Dodany obrazek

#6 OFFLINE   Kizar

Kizar

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 806 posts
    • :

Posted 15 February 2008 - 21:55

Pierdyknalem psa i ze 3 golebie rozjechalem (jaka trauma jak przelatuja pod podloga a w lusterku tylko widze ze pelno pior w powietrzu)


wiedzialem normalnie wiedzialem ze to ty .. http://pl.youtube.co...h?v=8Oah_6bZkzg

#7 OFFLINE   Rampula

Rampula

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 525 posts
    • Time Online: 5g 17m 14s

Posted 15 February 2008 - 22:02

hahahah :lol:

swoja droga to niezły dekel w tym brzdącu
'weź synek włóż hawajską koszule...'

#8 OFFLINE   Groszek

Groszek

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 178 posts
    • Time Online: 4m 39s

Posted 15 February 2008 - 22:15

O matko i córko co się już działo przez te 1,5 roku 8) Nie jestem w stanie wymienić. Ale jeśli chodzi o malucha to na przestrzeni 7-8 miesięcy to tylko:

Dodany obrazek

To tylko jedno koło w rowie :mrgreen: Samochód oparł się na belce tylnej i wahaczu :P
Myślałem że się zmieszczę :D

#9 OFFLINE   SAS

SAS

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 937 posts
    • :

Posted 16 February 2008 - 00:00

Ja pięć dni po odebraniu praka już miałem spotkanko.
Wyprzedzałem kobite jadącą gulfem jakieś 20km. W trakcie wyprzedzania kobieta namyśliła się zaparkować po przeciwnej stronie ulicy i wpakowała mi się w prawe drzwi.

Raz nie wyhamowałem na skrzyżowaniu (rozsypany żwir) i wpałem do fosy seicento tak że dupa wisiała jakieś 70cm na ziemia. Myślałem że szlak trafił zderzak i chłodnice al okazało się że wszystko wporzątku z tym że jak mnie facet ciągnikiem wyciągał to tak szarpnął że sprężyne wygieło w zawieszeniu bo chwycił za wahacz. Nikt w firmie nie zauważył że auto wyżej z jednej strony.

Przejeździłem już tyle set tyś. kilometrów i naszczęście nie miałem nic takiego poważnego.

Raz tym SC pokonałem 1,5km bokiem z góry ślizkiem. Myślałem że przejade przez zaspyale w pewnym momencie auto się obróciło na lodzie o 90st. i utkną kołami w koleinie a że nie było jak wyjechać to ślizgałem się tak te cholerne 1,5km. kilka tygodni potem lewo ocalałem przed wpadnięciem w przepaść, bo tak mnie sciągneło, że dupa już wisiała a auto "leżało na brzuchu". Wcisnąłem gaz do deski i błagałem tylko żeby nie spaść i wyjechać jakoś. Udało się ale przesiedziałem na mrozie na masce samochodu godzine zanim odzyskałem czucie w nogach :| .
Żyj aż do śmierci!

#10 OFFLINE   natalka

natalka

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 366 posts
    • :

Posted 20 February 2008 - 14:56

historia niebywale zenująca, ale cóz czas spowiedzi ;)

wracalismy kiedys z bartkiem z urodzin.
on prowadził.
ja byłam lekko 'niedysponowana'.
atmosfera napieta gdyz warunki meteo nie zbyt korzystne, a bartus jak wiadomo lubi poszalec za kółkiem.
o dziwo dojechalismy bez szwanku...do czasu.
bartek na chwile wysiadł by przestawic swoje auto a ja siup za kierownice i próbuje zaparkowac.
mozna sie domyslic ze nie wyszło...stuknełam kolesia.
jednakze mój urok osobisty chyba zadziałał bo chłopak wciaz powtarzał ze nic sie nie stało i pocieszał (mimo ze moje autko szkód nie poniosło).

druga kretynska sytuacja z cyklu 'made by natalka'
jade sobie wieczorowa pora do domku . dookoła szaro i buro a tu nagle ciul bez swiateł. no to sobie wyzywam po nim ile wlezie.
Ty debilu, idioto...chce mu poświecic długimi. oooups- sama nie mam świateł :P

#11 Gość_Franiu126p_*

Gość_Franiu126p_*
  • Guests

Posted 21 February 2008 - 21:49

:lol:

Ja z głupich sytuacji, to tylko przeżyłem driffta zeszłej zimy autobusem - 30 ton w poślizgu - ajw gat de pałer :lol: Stałem obok kierowcy i myślałem ze chłopak sobie łapska powyrywa walcząc z nadsterownością tą wielgachną kierownicą :lol:

#12 Gość_szczuraz_*

Gość_szczuraz_*
  • Guests

Posted 03 April 2008 - 18:31

ja tez to przeżyłem tej zimy na rondzie obok factory nocny bus wpadl za szybko zacnie bokiem przez rondo sie przetoczyl i po udanej kontrze i redukcji z ogromnym zgrzytem opuscil owe rondo :lol: a jakis pijaczyna z tylu spawa uwolnił ... :F


z przygód z kraksami to pomijajac wybiegajace płoty z lasu w skarbimierzu na lotnisku :wink: , jakies niekontrolowane poslizgi zakanczane na poboczach i niefortunne przewrotki ze scigacza na plecy to do moich osiagniec nalezy zrobienie za pomoca forda mondeo combi z forda escorta -> forda fieste :devil: ... niestety moje mondeo cofnelo sie do silnika ja dostalem jakims kurewstwem po twarzy co sie okazalo ze jest w kierownicy :shock: a myslalem ze to tylko atrapa ... :lol: pirotechniczne napinacze pasow polamaly mi 5 żeber i w takzwanym międzyczasie zdołałem zachaczyc głowa o boczna szybe ...

jak na kretyna przystalo nie mialem przy sobie zadnych papierow i nie pozwolilem zabrac sie do szpitala ... dojechalem bez przodu ( jakichs zderzakow lamp chlodnic od wody klimy itp ) do domu ojciec nie byl pocieszony ... :wink: ja natomias zmienilem bluze i koszulke bo zrobily sie czerwone za pomoca przestawionego nosa i powiedzialem ze ide na piwo bo " musze sie odkur*ić "

#13 Gość_Franiu126p_*

Gość_Franiu126p_*
  • Guests

Posted 03 April 2008 - 19:39

:shock: :lol: Chyba powinieneś dostać jakąś nagrodę :lol2:

#14 OFFLINE   grajek666

grajek666

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 218 posts
    • :

Posted 11 April 2008 - 13:26

Cinqecento: Cofałem na parkingu patrząć przez tylną szybę, i gość z lewej strony wyjechał gwałtownie z miejsca postojoewgo prosto w mój błotnik.

Citroen C3: Jade po ubitej trawce na parkingu i nagle łuuup - auto zapadło sie w wielką wyrwę. Przód przechylony leży w dziurze a tył wisi w powietrzu na pół metra. Koledzy wyciągali mnie linką. Autu nic sie nie stalo.

2h później jade tym samym autem wjeżdżając na skrzyżowanie na zielonym. Z prawej na strzałce pakuje sie tir na osobny pas z którego dopiero się wjeżdza na główną. Że ciężarówka nie mała to facet trochę sobie nadrobił na mój pas. Wiec ja skupiony lekko odbijam obserując czy nie zachacze w niego Przeszłem ładnie zostając na swoim pasie, 80km/h odwracam głowę do kierunku jazdy a tam parę metrów przedemną inny tir stojący z kierunkiem i czekający na skręt w jakąś uliczkę po lewej. Heble w podłogę , ale szybko zdałem sobie sprawę, że i tak zajebie konkretnie i nie bardzo bedzie co ze mnie zbierac w tej sytuacji. Odpusciłem lekko hamulec, unik na prawo na chodnik, jeeeeb po felgach i zatrzymałem sie na niecały metr przed latarnią. Wysiadam, pot się ze mnie leje, nogi jak galareta, radość że zyje a przypadkowy dziadek krzyczy do mnie: Stary ale miałeś farta! :D

Maluch: W weekend zrobiłem maluchem 300km. Wracam już wieczorem do domu. Dosłownie ostatni łuk przed skretem na osiedle. Jedzie z przeciwka Opel Corsa i zamiast skręcać jedzie prosto na mnie. Krawężnik wysoki , wiec na 13' i przy tej glebie nia miałem co próbować na niego wskoczyć, więc tylko szybki unik i przytuliłem sie na maxa, jeeeeeeeeb. Zatrzymuje się, gość tez stanął. Wysiadam, z myslą, ze nie mam połowy malucha... Naszczęście straciłem tylko lusterko. :roll:

#15 OFFLINE   natalka

natalka

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 366 posts
    • :

Posted 16 May 2008 - 11:14

wczoraj jakis kolo w poldku chciaał mnie zabic. zmienił pas bez kierunku a nie raczył mnie zauwazyc.
z piskiem wjechałam na chodnik. bogu dzieki nikt tam nie stał.
koles przerazony ale ja bardziej. popłakałam sie ze strachu jak głupia
I THINK I'M PARANOID!!!
Dodany obrazek

#16 OFFLINE   FSMarcin

FSMarcin

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 402 posts
    • Time Online: 9m 6s

Posted 19 May 2008 - 22:07

Pozwoliłem mojej dziewczynie prowadzić, wymusiła pierwszeństwo. Z naprzeciwka jechał VW Golf III. Bliskie spotkanie lusterkami.. Obyło się bez czołówki i uderzenia w krąg od studni. Jakoś tak wycyrklowałem jak skręciłem jej kierownicą.. Ona już nie siada za kierownicą na drodze publicznej. :!:
Ford Fiesta 1,3i C 95'

#17 OFFLINE   Matrix4633

Matrix4633

    Asymiluje się

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 41 posts
    • :

Posted 23 May 2008 - 21:20

No to ja mialem przypadek. Dalem koledze samochod bo ja bylem zdeczka po piwie i powiedzialem ze nie jade bo nie chce stracic prawka jak cos a nie lubie igrac z losem. No i co kupel postanowil zapalic i co sie stalo. Samochod zjezdzal na prawa strone a tam same lampy jeszcze tego starego typu czyli betonowe. Dobrze ze w pore zaregowalem bo na liczniku 80km i nie wiem co ze mna by bylo bo malcem jechalismy. Po tym jak zatrzymal sie poszedl na tyl i wiecej nie prowadzi mojego Kochanego autka.

a sam mialem bliskie spodkanie z malym smietnikiem bo mnie zima wyrzucilo
na zakrecie i uderzylem w kosz na smieci nic sie nie stalo nawet rysy nie bylo na samochodzie

#18 OFFLINE   Ozzy

Ozzy

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 1,499 posts
    • :

Posted 25 May 2008 - 23:08

Moim znajomym zdarzyło sie kiedyś wracając w nocy z kluby przywalic w słup efekt taki
Słup:
http://photos.nasza-...d32a956287.jpeg
Fotki maluszka:
http://photos.nasza-...06036d2baf.jpeg
http://photos81.nasz.../0078163596.jpg

Kierowca złamał noge, a pasażer nos, jak dla mnie mieli ogromnego fuksa.

a teraz z innej beczki dzisiaj dzwonił do mnie kumpel, żeby szybko przyjechał bo na drodze mu wachy zabrakło, no to poejchałem, zabrałem go i pojechaliśmy na stecje. Wrócilismy zalalismy malaczka, no i zaczyna go krecic. po 10 min stwierdzilem ze lookne czy w ogóle dostaje paliwo, dostawał i nie czaiłem o co kaman. po chwili zauważyłem ze fajka wisi sobie luźno. Polalem z niego, a on spanikowany zamiast zajrzec do silnika, to dzwonil po znajomych :P:P
1998 EL
Dodany obrazek
Dodany obrazek

#19 OFFLINE   BAZIjarocin

BAZIjarocin

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 416 posts
    • :

Posted 02 June 2008 - 22:10

dzis ok.godz.14 wrocilem vectra z pracy,ustawilem pod blokiem,ok.godz 15.30 postanowilem zamontowac audio w niej,schodze patrze a tu kur... drzwi kierowcy wgniecione myslalem ze szalu dostane nagle patrze za wycieraczka i w aucie(uchyl.szybe mialem) sa jakies kartki czytam.. 2 kolesi widzialo jak biale auto cofajac wjezdza w moje drzwi,podali mi nr.rejestracyjny tego auta,i swoj telefon,i ze jak by co sa swiadkami ogarnelo mnie zdziwienie,i biegiem na policje pojechalem... ustalili auto(sasiadka z bloku obok),jednak byli u niej z 6 razy a w domu nikogo nie ma.. poszly moje zeznania,seria zdjec policji,i kobieta przez wlasna glupote zaplaci mandat karny za spowodowanie kolizji i ucieczke z miejsca zdarzenia a ja z ubezpieczalni kasiore dostane,a drzwi wystarczy pchnac od srodka i jest ok(bylem na zwiadach u blacharza),nigzie farba nie zdarta ani nic wiec nie jest zle ale co nerwow natracilem jednak uczciwi i zyczliwi ludzie istnieja jeszcze na tym swiecie
Dodany obrazek

#20 OFFLINE   Rampula

Rampula

    Master

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 525 posts
    • Time Online: 5g 17m 14s

Posted 02 June 2008 - 22:31

BAZIjarocin pozazdroscić takich ludzi :shock: u mnie na dzielni to by co najwyzej z kopa poprawili te drzwi
'weź synek włóż hawajską koszule...'



Similar Topics Collapse

  Topic Forum Started By Stats Last Post Info






IPB Skin By Virteq
Witaj,
przeglądasz stronę jako gość, rejestrując się zyskasz dostęp do wielu dodatkowych opcji.