101 odpowiedzi na ten temat

[konkwista88]

nie chce nic zego powiedzieć ale kumpel 2 takie w stanie dobrym troszke lepszym niz twój bo kolorki lepsze sprzedał na złomie i dostał 800 zł za 2. Zostal mu tylko dach nowy zafoliowany za 600 zł. jak cos to pisac . sorki za OT

Jakby Twój kumpel coś sprzedawał na złom to daj mi cynk.

[BeXa]

szkoda bosmali bo blacha zdrowiutka była

[BeerT]

jezusie święty.... twój bosmal jesli masz od niego komplet papierów czyli certyfikat TUV i potwierdzający oryginalność jest warty jakieś 5 tyś. Podreperujesz i sprzedasz za ok 8 - 9 tyś za mojego dawali już 12 koła.

[konkwista88]

BeerT masz GG jak byś mógł to się odezwij

[krzysztofer00]

jeszcze nie dawno też takiego miałem

[BeerT]

8988618 to mó j nm gg

[konkwista88]

A ma ktoś może namiary na poważnego klienta ?

[Bilo]

Moch jest niepowazny?

[Moch]

konkwista88 - stary... gadamy o kupnie, czy nie gadamy

[konkwista88]

a ile oferujesz po fakcie gdy znam wartość tego pojazdu

[Bilo]

Wartosc pojazdu to ocenia kupujacy a nie sprzedajacy... Ten drugi to tylko decyduje czy chce sprzedac.

[FSMarcin]

Ja można złomować Bosmale! Ten kraj nigdy nie będzie normalny..

[BeerT]

Wartosc pojazdu to ocenia kupujacy a nie sprzedajacy... Ten drugi to tylko decyduje czy chce sprzedac.

i tu sie Bilo mylisz.

To własciciel Bosmala dyktuje cene a nie kupiec a kupiec najwyżej może powiedzieć nie stać mnie i tyle.

Marudzić można przy kupnie rowera czy zwykłego malacza ale nie przy czymś czego zostało niewiele.

[Medyk]

Oj już nie podniecaj sie tak chłopaku tym Cabrio, za chwilę u nas podobny status będzie miał szybko ginący BIS, bo problem polega na tym że Cabrio i BIS są jeszcze szeroko dostępne na rynkach zagranicznych a u nas jest ich na pęczki, rozumiem, że cena jest wyższa od zwykłego malucha w idealnym stanie, ale na dobrą sprawę nie jest więcej wart jak maluch z roczników '73-'76, który dzisiaj jest już rzadko spotykany bo masa tych samochodów po prostu zniknęła na zawsze, tak na prawdę samochód jest warty tyle ile ogólnie klienci są w stanie za niego dać, tacy goście jak ty sztucznie podbijają cenę dla chęci zysku i podbicia ceny, taki proceder jest szeroko stosowany na allegro z resztą, spójrzmy chociażby na ostatnią aukcję poloneza coupe w stanie agonalnym który został sztucznie podbity do 12.500zł, naprawdę znacznie rzadsze rodzynki światowej klasy w lepszym stanie są porównywalne cenowo, na rynku polskim jak za tego cabrio ktoś da 3tys.zł to będzie dobrze, bo nikogo nie interesuje ile on kosztuje za miedzą, tam to nawet zwykły personal4 w dobrym stanie kosztuje ok 4tys.€.

[konkwista88]

Medyk to byś się zdziwił gdybyś wiedział jaką propozycje otrzymałem za tego kabrio

[BeerT]

po prostu gul lata...

porównujesz Bisa z Bosmalem ? skąd ty jesteś z armenii czy z kirgizjii ?

[Bilo]

i tu sie Bilo mylisz.

To własciciel Bosmala dyktuje cene a nie kupiec a kupiec najwyżej może powiedzieć nie stać mnie i tyle.

Marudzić można przy kupnie rowera czy zwykłego malacza ale nie przy czymś czego zostało niewiele.

Absolitnie bledne rozumowanie. ceny ksztaltuje rynek Bosmal to nie Bugatti Atlantic. Wiekszosc jest w agonalnym stanie a remont kosztuje co natuaralnie zmniejsza wartosc w stosunku do egzemplazy idealnych ktorych jest malo a ich ceny sa trudne do oszacowania..... to kupujacy wyklada kase i to on decyduje ile da za auto. To czy kogos stac czy nie trzeba odroznic od tego czy ktos chce wydac okreslona kase aby miec dane auto. Idealnego Bosmala nie kupuje biedak ale osoba z odpowiednia gotowka znajaca sie na rzeczy i szukajaca auta w stanie prawie fabrycznym.... reszta parchow go nie interesuje. Da tyle ile sobie zalozyl a nie tyle ile marzy wlasciciel.

[konkwista88]

Bilo ja też myślałem jak ty, ale gdy wgłębiłem się w ten temat okazało się że byłem w wielkim błędzie. I prawie bym go sprzedał za marne grosze. Teraz mam parę telefonów dziennie w sprawie kupna tego malucha. Po prostu sam jestem w szoku.

[Bilo]

Widac twoje oczekiwania byly ponizej wartosci proponowanych. Jest jeszcze jedna sprawa. Rozmowy i propozycje to jedno a gatowka na stole w chwili ogledzin to drugie Powodzenia w sprzedazy chociaz szkoda ze wiedzac juz co sie ma chcesz sie go pozbyc bo wkrotce moga byc tylko drozsze te auta i kasy na nim nie stracisz.

[BeerT]

Widac twoje oczekiwania byly ponizej wartosci proponowanych. Jest jeszcze jedna sprawa. Rozmowy i propozycje to jedno a gatowka na stole w chwili ogledzin to drugie Powodzenia w sprzedazy chociaz szkoda ze wiedzac juz co sie ma chcesz sie go pozbyc bo wkrotce moga byc tylko drozsze te auta i kasy na nim nie stracisz.

wpełni sie z tobą zgadzam