Nowy w rodzinie czyli 126p z 1977 roku
Started By
pterock
, 13 lis 2006 00:42
29 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
Napisany 13 listopada 2006 - 00:42
No i stalo sie! od dzisiaj jestem szczesliwym wlascicielem maluszka z 1977 roku (pierwsza rejestracja maj 1977).
Samochodzik w ciagu tych 29 lat przejechal 1147 km.
z tego 20 w drodze do nowego domu. Co ciekawe odpalil bez problemu i nawet sobie radzil choc maksymalna predkosc do jakiej sie dzisiaj rozbujal to 70km/h jednak lata robia swoje i gaznik prawdopodobnie jest do wyczyszczenia.
Jak juz wczesniej napisalem jest to autko z maja 1977, jednak posiada wiele elementow ktore mi nie pasuja do schematu "zmian lipcowych" tego roku, ale do rzeczy:
silnik 600ccm, stare tylne slupki, nowa klapa, stara deska, felgi bez napisu fiat, boczki tylne "krotkie", numery nadwozia juz na podlodze bagaznika... a zreszta zobaczcie sami:
narazie mam tylko takie fotki, zrobie wiecej we wtorek, a teraz slucham komentarzy
Samochodzik w ciagu tych 29 lat przejechal 1147 km.
z tego 20 w drodze do nowego domu. Co ciekawe odpalil bez problemu i nawet sobie radzil choc maksymalna predkosc do jakiej sie dzisiaj rozbujal to 70km/h jednak lata robia swoje i gaznik prawdopodobnie jest do wyczyszczenia.
Jak juz wczesniej napisalem jest to autko z maja 1977, jednak posiada wiele elementow ktore mi nie pasuja do schematu "zmian lipcowych" tego roku, ale do rzeczy:
silnik 600ccm, stare tylne slupki, nowa klapa, stara deska, felgi bez napisu fiat, boczki tylne "krotkie", numery nadwozia juz na podlodze bagaznika... a zreszta zobaczcie sami:
narazie mam tylko takie fotki, zrobie wiecej we wtorek, a teraz slucham komentarzy
#12 OFFLINE
Napisany 13 listopada 2006 - 18:10
Ciesze sie ze tez wam sie podoba
lakier wymaga niestety w paru miejscach poprawek, autko od 1982 roku stalo w garazu przykryte pierzyna i wilgoc spowodowala powstanie wzerow w paru miejscach na dachu i przy rynienkach. jest to jednak sprawa kosmetyczna
wytagalem go za 2k. niestety wlasciciel dobrze zdawal sobie sprawe z wartosci autka
niesamowite jest to jak cicho i komfortowo sie nim podrozuje
lakier wymaga niestety w paru miejscach poprawek, autko od 1982 roku stalo w garazu przykryte pierzyna i wilgoc spowodowala powstanie wzerow w paru miejscach na dachu i przy rynienkach. jest to jednak sprawa kosmetyczna
wytagalem go za 2k. niestety wlasciciel dobrze zdawal sobie sprawe z wartosci autka
niesamowite jest to jak cicho i komfortowo sie nim podrozuje
#14 OFFLINE
Napisany 13 listopada 2006 - 21:42
jaki szok malec prawie 30-to letni a tu taki stan. Normalnie fabryka. A ten przebieg mnie zabil poprostu Jak za taki stan to i tak te 2 kola to nie duzo. Skad zes go wyszarpal To byl jakis koneser czy kto Bo nie wierze ze koles kupil sobie malca ale nie chcialo mu sie jezdzic... Poprostu mega szok
hmmmm....
#17 OFFLINE
Napisany 13 listopada 2006 - 23:40
to miales zajebiste szczescie ustrzelic taki okaz. Dobrze ze te pijusy go na zlom nie oddaly albo cos bo z takimi ronie bywa. Ale nadal jestem w szoku ze praktycznie nowka sztuka od 30 lat stala nie uzywana Tez bym chcial taki okaz znalezc, hehe. Marzenia. Moze kiedys, teraz probuje od kolesia wyszarpac 127 mk1 co to stoi od kilku lat w jednym miejscu. Ale ciiiii, nie chce zapeszyc
hmmmm....
#18 OFFLINE
Napisany 14 listopada 2006 - 06:55
mimo ze troche zaplaciles to i tak okazji Ci sie trfila wow...