Jazda dla frajdy

12 czerwca, pierwszy raz w moim życiu, z powodu braku czasu i planów wziąłem fiata po prostu na przejażdżkę. Nie musiałem po nic jechać, nigdzie się stawić, po prostu wsiadłem i zacząłem jechać bez celu.
Sprawiło mi to wiele frajdy. Przy odpaleniu podbiegły jakieś dzieciaki i zapytały:
-"Czy ma Pan w nim strzał?"
Pomyślałem że chodzi i m o "marchewy", ale oni odparli że chodzi o strzał z nitro

Muszę inaczej się zorganizować bo jak już nie ma czasu na przyjemności w życiu... Fotki ze stacji!